Zagrajmy w...
Ten partner... - Printable Version

+- Zagrajmy w... (http://zagrajmyw.keep.pl)
+-- Forum: Zagrajmy W... (/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Forum: Dyskusje (/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Thread: Ten partner... (/showthread.php?tid=1284)

Pages: 1 2


Ten partner... - Ziajowaty - 12-05-2012 09:32

Jak wiadomo, YouTube rozrzucił partnerstwo na lewo i prawo. Dał partnera praktycznie wszystkim. I teraz mam pytanie: czy to prawdziwy partner, bo przecież nie dostałeś/aś wiadomości od żadnej spółki... Ponadto ten partner jest pozbawiony wszelkich praw, nawet nie można ustawić własnych thumbnail'ów, a to mnie jarało najbardziej :/.


RE: Ten partner... - Sou - 12-05-2012 12:09

To partner na miarę naszych czasów;] Chu%@@y :D


RE: Ten partner... - Etren - 12-05-2012 12:30

YT się aż tak zeszmaciło, że dają partnera byle komu? Straszne czasy nastały.
A tak btw to jest jeszcze możliwość dostania normalnego partnera?


RE: Ten partner... - appareil - 12-05-2012 12:43

Quote:czy to prawdziwy partner, bo przecież nie dostałeś/aś wiadomości od żadnej spółki...
Co mają zewnętrzne firmy do partnerstwa od YT?
Quote:Ponadto ten partner jest pozbawiony wszelkich praw
Wręcz przeciwnie, nowe partnerstwo daje ci wszystkie prawa, jakie posiadają starzy partnerzy, nie daje jednak wszystkich dostępnych funkcji, tj. opcji marki i darmowej promocji materiałów.
Quote:to mnie jarało najbardziej
Skoro cię "jarało" to jest dobitny przykład tego, że opcje marki nie są w ogóle potrzebne, bo nie stworzono ich z myślą o ludziach chcących szpanować bannerem.
Quote:A tak btw to jest jeszcze możliwość dostania normalnego partnera?
W Polsce teoretycznie nie, choć formularz do zgłoszeń nadal jest dostępny przez Centrum Pomocy dla Partnerów. Nie wiem jednak, czy w ogóle rozpatrują te zgłoszenia. Partnerstwo na starych zasadach nadal można dostać od zewnętrznej firmy, wtedy jednak dzielisz zyski z podmiotem trzecim i masz dodatkowy papierek, którego musisz przestrzegać.


RE: Ten partner... - Etren - 12-05-2012 12:58

Quote:
Quote:Cytat:
to mnie jarało najbardziej
Skoro cię "jarało" to jest dobitny przykład tego, że opcje marki nie są w ogóle potrzebne, bo nie stworzono ich z myślą o ludziach chcących szpanować bannerem.

Może YT się zdenerwowało i dało w końcu dzieciarni możliwość dostania partnera. Tylko, że bez opcji marki. Tak ich strollować chcieli.

Dzięki za odpowiedź apparatus


RE: Ten partner... - WinterWolf - 14-05-2012 14:09

@apparatus: Strasznie negatywne podejście masz do partnera od firm trzecich (a w każdym razie takie odnoszę wrażenie). A pamiętać trzeba, że zawsze są dwie strony medalu. Samo partnerstwo z YT nie pozwala Ci na przykład bez odpowiednich dokumentów i zezwoleń zarabiać na filmikach z gier typu Let's Play. Obowiązują Cię po prostu wtedy licencje na te gry, a póki co przeglądałam kilkanaście licencji i tylko ta z Minecrafta nie miała zdaje się obostrzenia, że nie można wykorzystywać gry komercyjnie. A komercyjnie to między innymi zarabiać na reklamach przy nich wyświetlanych. Są firmy (np. Machinima), które dla swoich partnerów pozyskały odpowiednie zezwolenia na kręcenie gier i zarabianie na tym. Dlatego oddajemy część zysków z reklam w zamian za spokój z licencjami. No i niektóre firmy dodają jeszcze uroczy bonus w postaci rozliczania za nas podatków (Agora??). Fakt, trzeba starannie wybrać firmę, poczytać o niej i uważnie przeczytać umowę (w razie potrzeby można przecież niczego nie podpisywać i znaleźć inną firmę, która zaoferuje lepsze warunki). Ale o ile wiem kontakt z YouTubem jest koszmarny, a AdSense potrafią zablokować za "bele co". Zawsze coś za coś.


RE: Ten partner... - appareil - 14-05-2012 20:58

Moje podejście do firm trzecich jest jasne i proste - nie oferują nic ponadto, co YouTube, a ich istnienie negatywnie wpływa na społeczność, gdyż prowadzi do wytworzenia zamkniętych kółek wzajemnego bukkake.
Kwestia zezwoleń - rzucasz słowa na wiatr, you know?
Załatwienie sobie możliwości monetyzowania filmów z których zarabiać można nie jest problemem, gdyż EULA nie stanowi prawa. Problemem jest monetyzowanie lec plejów, które samo w sobie przeczy ich idei, dlatego mam ten margines społeczny głęboko w rowie i analizując wszystkie inne przypadki, lepiej wychodzi się na partnerstwie indywidualnym.
PS. Adsense nie blokują za nic.


RE: Ten partner... - MrChmielOO - 14-05-2012 22:44

Apparatus, tak naprawdę jedyne co może np nas zainteresować w Agorze to właśnie rozliczenie podatku, nic ponad to. Wszystko co jest tam jest i w YT. WinterWolf, nie wiem jakie miałeś problemy z zarabianiem na zwykłym partnerze. Ja go mam i dostałem tylko jedno roszczenie odnośnie intra w którym wykorzystałem muzykę chronioną prawami. Nawet jeśli dostawałem roszczenie to szybko wysuwałem spór i było po problemie.


RE: Ten partner... - WinterWolf - 15-05-2012 00:58

@apparatus - opieram swoją wypowiedź na rozrzuconych po całej anglojęzycznej sieci wypowiedziach youtubowiczów i partnerów różnych sieci i informacji o partnerstwie na samym YT, nigdzie nie znalazłam żadnego stwierdzenia, że tak na pewno jest, dlatego głowy sobie za to obciąć nie dam. Nie jestem prawnikiem, więc moja interpretacja tego galimatiasu może być wadliwa, póki co nie znalazłam jeszcze żadnej informacji, która jenoznacznie by stwierdziła, że moje rozumowanie jest wadliwe, dlatego wolę nadmierną ostrożność niż władować się na chama komuś buciorami w podwórko i narazić się np. takiemu EA (wiem, przesadzam, ale paranoja pod koniec semestru jest u mnie nieunikniona...). Nawet na tym forum ludzie pisali o tym, że uzasadniając na jakiej podstawie mogą monetyzować swoje filmy z gier wysyłali odnośniki do EULA (z różnym skutkiem o ile mnie pamięć nie myli). A EULA zawiera często informacje, że nie można gry wykorzystywać w celach komercyjnych bez pozwolenia posiadacza majątkowych praw autorskich. Żeby się upewnić jak to dokładnie jest z licencjami musiałabym znów przebrnąć przez Ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych na co niestety teraz nie mam już siły. A to i tak o ile jest tam jakaś bardziej szczegółowa informacja (czego nie pamiętam, zdawałam to na zasadzie 3Z po kilku innych egzaminach pod rząd), bo ustawa jest dziurawa jak ser szwajcarski i przestarzała...

Przeglądając YT pod tym kątem doszłam do wniosku, że znaczna większość partnerów (jeśli nie wszyscy - nie mam niestety na to dowodów, a jedynie przypuszczenia wysnute na podstawie obserwacji) kręcących materiały z gier należą do którejś z dużych sieci typu Machinima, TGS, TGN etc. Spotykałam się nawet z przypadkami, gdy partner YT, który nie wiązał się z żadną siecią, ale kręcił materiały z gier po prostu nie wyświetlał reklam przy filmikach zawierających LP, tudzież inne wideo z komentarzem do gry. Pewnie YT by się do większości materiałów i tak nie czepiało samo z siebie, ale jak jakiś delikwent z firmy X ubzdura sobie, że nie mamy pozwolenia na komercyjne wykorzystanie gry, to diabli wiedzą czy nie dojdzie do utraty partnera.

Kółka wzajemnej adoracji powstające wokół takich sieci to już tylko oznaka małpiego rozumu u członków tych kółek :-/

Znam przypadek zablokowania adsense za nic.

@MrChmielOO - partner to za wysokie progi na moje nogi ;) Niecałe pół tysiąca widzów, wyświetleń co kot napłakał, a to co teraz zaprezentowało YT chociaż pozwala się nazwać partnerem niemal każdemu (byle małpa może teraz zarabiać na filmach X_x) to mi by nic nie dało, więc podziękuję im za taką szczodrość ;)


RE: Ten partner... - MrChmielOO - 15-05-2012 05:03

@WinterWolf tak naprawdę nie trzeba się powoływać na EULA, nie ma żadnego problemu z zarabianiem na YT tylko napisać, że film jest materiałem edukacyjnym, lub reporterskim, to się nazywało jakoś "fair use" czy coś w ten deseń