Zagrajmy w...
Bronies grzech internetu - Printable Version

+- Zagrajmy w... (http://zagrajmyw.keep.pl)
+-- Forum: Inne (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Forum: Hydepark (/forumdisplay.php?fid=9)
+--- Thread: Bronies grzech internetu (/showthread.php?tid=2776)

Pages: 1 2 3 4 5 6


RE: Bronies grzech internetu - Lavos - 23-01-2013 16:54

FarkuWilku Wrote:A ile razy mogę pisać to samo? nie mam innych argumentów bo ich nie ma

Brawo, przyznałeś się. Możesz teraz spokojnie opuścić temat.
Poza tym, twoje dziecinne odbijanie piłeczki 'nie bo ty' jest nadal niekonstruktywne, zatem albo zacznij pisać konkrety, albo po prostu wyjdź.


RE: Bronies grzech internetu - FarkuWilku - 23-01-2013 19:35

(23-01-2013 16:54 )LavosCore Wrote:  
FarkuWilku Wrote:A ile razy mogę pisać to samo? nie mam innych argumentów bo ich nie ma

Brawo, przyznałeś się. Możesz teraz spokojnie opuścić temat.
Poza tym, twoje dziecinne odbijanie piłeczki 'nie bo ty' jest nadal niekonstruktywne, zatem albo zacznij pisać konkrety, albo po prostu wyjdź.

Obrażając mnie nie zyskałeś zamierzanego efektu, wyjmując zdanie z kontekstu ujawniłeś że tobie zależy na kontynuacji tej dyskusji.
Napisałem jeśli przestaniecie generalizować to ja odejdę i nie wrócę do tego tematu, ale do puki generalizujecie do póty ja nie dam spokoju


RE: Bronies grzech internetu - Lugia007 - 23-01-2013 19:40

Ehm, a gdzie cie teraz Lavos obraził niby?


RE: Bronies grzech internetu - Innominatus - 23-01-2013 19:48

Furrasy to jedno z najgorszych zjawisk, które spotkało mnie podczas wędrówek po internetach, obok debilnych ludzi z kropą na czole i dziecięcej pornografi, jest to jedna z największych chorób, jakie zdążyłem odnotować, szkoda, że ludzie zamiast ściskać cycki, wolą bawić się w "fursony" i inne pierdoły związane z tą dewiacją.
Kolega nauczył naszego przyjaciela z foruma grać na gitarze? Wole nie wiedzieć czego jeszcze.


RE: Bronies grzech internetu - Sttark - 23-01-2013 21:48

,,Obrażając mnie nie zyskałeś zamierzanego efektu, wyjmując zdanie z kontekstu ujawniłeś że tobie zależy na kontynuacji tej dyskusji.
Napisałem jeśli przestaniecie generalizować to ja odejdę i nie wrócę do tego tematu, ale do puki generalizujecie do póty ja nie dam spokoju''

Radzę ci odpuścić te forum ma parę naprawdę ignoranckich użytkowników,generalizujących wszystkich ludzi pod przykrywką ich najgorszych cech.Polecam iść gdzie indziej,wierz mi tak będzie lepiej,z nimi nie wygrasz nie przez brak argumentów,ale przez ich brak chęci zrozumienia drugiego człowieka i empatii w internecie.Ale jak chcesz dyskutować to powodzenia,nie licz tylko na zmianę zdania.

,,Tak w ogóle, cześć sttark.''
Siemka,siemka kope lat...widzę,że stałeś się adminem tej stronki.Ech co z Kaszubiakiem?


RE: Bronies grzech internetu - appareil - 23-01-2013 22:43

Quote:Siemka,siemka kope lat...widzę,że stałeś się adminem tej stronki.Ech co z Kaszubiakiem?
Żyje, raz na tydzień, dwa się pojawia.


RE: Bronies grzech internetu - Sttark - 23-01-2013 22:59

,,Żyje, raz na tydzień, dwa się pojawia.''
Dobrze wiedzieć.


RE: Bronies grzech internetu - Lavos - 23-01-2013 23:57

Sttark Wrote:Radzę ci odpuścić te forum ma parę naprawdę ignoranckich użytkowników,generalizujących wszystkich ludzi pod przykrywką ich najgorszych cech.Polecam iść gdzie indziej,wierz mi tak będzie lepiej,z nimi nie wygrasz nie przez brak argumentów,ale przez ich brak chęci zrozumienia drugiego człowieka i empatii w internecie.Ale jak chcesz dyskutować to powodzenia,nie licz tylko na zmianę zdania.
To miłe że streściłeś mniej więcej swoją dotychczasową działalność. Radzę podawać dowody, konkrety, zamiast rzucać oszczerstwami, bo mam malutką tolerancję w tym zakresie.
Poza tym zabawnym jest fakt, że pojawiasz się zawsze, kiedy jest mowa o furfagowych zboczeniach.


RE: Bronies grzech internetu - Sttark - 24-01-2013 00:07

@Up
A ty Lavosiu jesteś nudny jak flaki z olejem.Ciągle mówisz to samo,gadasz trzy po trzy,jak chcesz się kłócić to nie z mną.Mam lepsze rzeczy do roboty niż gadanie z trollem.Dziękuje,dobranoc.


RE: Bronies grzech internetu - Lavos - 24-01-2013 15:11

Cóż, przynajmniej próbowałem.