Zagrajmy w...
Klimat w grach - Printable Version

+- Zagrajmy w... (http://zagrajmyw.keep.pl)
+-- Forum: Zagrajmy W... (/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Forum: Dyskusje (/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Thread: Klimat w grach (/showthread.php?tid=1361)



Klimat w grach - bezelo - 10-06-2012 21:59

Witam jakoż iż jestem nowy :) chce rozpocząć jakiś wątek który jest mi bliski w grach,czyli klimat pomijamy fabułę, utworze listę 10 gier pod względem klimatu możecie robić to samo pozdrawiam.
1.Seria Fallout, już 2 cześć miała nie ziemski klimat a 3 mocno mnie zaskoczyła radio ze starymi melodiami wszędzie sterty napromieniowanych śmieci "piękne",pomijam New Vegas w którego fajne się grało ale to nie ten sam klimat.
2.Max Payne 1&2 szczególny nacisk na część 1,mroczny klimat,zemsta,tragedia i czarny humor jak tego nie lubić.
3.Gothic 1-2NK-Gothic 3 nie miał już tego czegoś ale 1 i 2 to było cudo,męczenie się z potworami powolne zdobywanie zbroi i te wszystkie trudy żeby się dostać do danej strony ehhh.
4.Fable 1,Bajkowy klimat+duża dawka humoru I LOVE IT.
5.Silent Hill całą seria Pc.Strach i uczucie że coś się za nami czai,opuszczone i ciemne budynki i ulice miodzio lodzio.
6.Tes IV Oblivion powiedziałbym symulator rycerza,penetrowanie jaskiń, możliwość posiadania domku oraz rozbudowane miasta i ruiny,wielu przeciwników jest w tym jakaś magia.
7.The Punisher może grafika nie ta,ktoś może powiedzieć że monotonia ale dla fana komiksów i filmów jak i kreskówek z Punisherem ta gra to dar od Boga wojny:) monotonie zabija radość z bycia panem Punisherem i karanie przestępców no i komiksowa fabuła dają nam coś pięknego klimat 100/10.
8.Zeno Clash,mało znana i mało doceniana gra ,warto w nią zagrać choćby nawet ze względu na dziwny lecz wciągający i ciekawy świat no i te postacie, ślepy snajper czy korwidy.Mimo ataków na grę przyznaje że dla mnie będzie zawsze dobra,klimat aż wychodzi z monitora :)
9.Manhunt gra bardzo ale to bardzo brutalna i w kliku krajach zakazana ale ta walka o przetrwanie,ta wymuszona brutalność i kontrast w uczuciu,raz czujemy się pewnie podchodzimy do ofiary i usuwamy ja w jak najbardziej satysfakcjonujący nas sposób,a raz chowamy się w cieniu i boimy się czy nikt nas nie usłyszał,nieziemska gra.Manhunt 2 nie miał już tego czegoś.
10.Ostania gra to Bioshock podwodne zniszczone miasto,cieknące pomieszczenia,zdeformowani mieszkańcy i wielkie monstra obrońcy dziewczynek które maja w sobie substancje wywołująca nadprzyrodzone moce jak tego nie lubić no i to podobieństwo do system schocka.

Dzięki jeżeli ktoś dotrwał do końca kolejność niema znaczenia,a i jeszcze jedna małą prośba nie chce żeby to przeistoczyło się w kłótnie o to która gra ma lepszy klimat odpowiadajcie swoimi top 10 czy tam ile chcecie.


RE: Klimat w grach - Infelicity - 18-06-2012 17:39

Quote:1.Seria Fallout, już 2 cześć miała nie ziemski klimat a 3 mocno mnie zaskoczyła radio ze starymi melodiami wszędzie sterty napromieniowanych śmieci "piękne",pomijam New Vegas w którego fajne się grało ale to nie ten sam klimat.

Wg. mnie, jeżeli chodzi o serię Fallout, to dwie pierwsze miały najlepszy klimat. A to dzięki światu gry, który tak naprawdę był dość niespotykany do tamtej pory. Mroczna muzyka, potwory, zniszczone budynki i animacje rozmów z ghulami / mutkami. Dzięki 2D grę widziało się wtedy głównie wyobraźnią, a ona wyolbrzymiała ten efekt. Dziwi mnie, że wymieniasz tu "trójkę", która miała mocno odmienny klimat od poprzednich części. Jasne, post-nuklearny świat, ale bez pustyń, za to bardziej z terenem zurbanizowanym pełnym gratów i zielonym filtrem, który mi nie bardzo przypadł do gustu. A już najbardziej mi się nie podobała strefa Waszyngtonu, choć mimo parunastu wyjątków, gdzie można było poczuć przestrzeń walki i skarbów do zrabowania, była de facto powtarzającymi się ulicami, które nie wyróżniały się za bardzo od innych. No może plac zabaw, zapełniony dziecięcymi szkieletami. Moim zdaniem wygrywa zachodnia część wybrzeża, w szczególności Latarenka, Paradise Falls, Szkoła podstawowa przerobiona na bandycką kopalnię, Tempenny Tower, opuszczone krypty.

Quote:6.Tes IV Oblivion powiedziałbym symulator rycerza,penetrowanie jaskiń, możliwość posiadania domku oraz rozbudowane miasta i ruiny,wielu przeciwników jest w tym jakaś magia.

Posiadanie domku? No chyba, że chodzi o Skingradzką posiadłość. Bo reszta wg. mnie nie wpływa mocno na klimat. W porównaniu z takim świetnym pod względem klimatu Morrowindem, świat Cyrodiil jest w tyle. Dlaczego? Ano dlatego, że jest to ograne do bólu średniowiecze fantasy. Chociaż także miało przebłyski, głównie dzięki ayleidzkim ruinom, Skingrad i Gildii Zabójców.
Ja się pytam, dlaczego do tej pory nie wykorzystano Czarne Mokradła? Albo ojczyznę Khajiitów? Które nie są sztampowe, a mogłyby wnieść wiele do tej serii? Och, przepraszam, Bethesda robi moneyz i zamieści je w swoim MMO. :<

Oto niektóre gry, z grupy moich faworytów:
- seria S.T.A.L.K.E.R.
- Fallout 1 & 2, New Vegas
- seria Oddworld
- Kane & Lynch: Dead Men
- Morrowind
- seria Silent Hill
- Borderlands
- seria Max Payne
- Wiedźmin
- Planescape: Torment
- seria Legacy of Kain
- System Shock 2 & seria Bioshock
- Messiah
- MDK 1 i Sacrifice
i wiele wiele innych, których obecnie nie mogę sobie przypomnieć. Natomiast 2 małe wyróżnionka:
- Need for Speed: Most Wanted, który był świetną odskocznią od Undergroudów z nazywanym przez niektórych "wiejskim tuningiem". Wprowadził niezwykle przeze mnie lubiany brązowy filtr i atmosferę brudu.
- DayZ, czyli modyfikacja do ArmA2, kontynuująca ideę przetrwania w zombie apokalipsie, gdzie najgroźniejszy jest drugi gracz, który może okazać się sojusznikiem, lub nieoczekiwanie wbić nóż w plecy. Atmosfera niepewności gwarantowana.


RE: Klimat w grach - atin5555 - 18-06-2012 18:38

Hmmm... wypadałoby, abym także ja sypnął moimi faworytami.

- seria Half Life
- seria Metroid
- seria Gothic
- seria Gta
- Simsy <3
- seria Twierdza
- Toy Story 2
- SYBERIA!

Kolejność, nie ma znaczenia, jednak gdybym miał wybrać najbardziej klimatyczną grę to byłaby to, zdecydowanie Syberia, oj tak. :D


RE: Klimat w grach - bezelo - 19-06-2012 19:04

Quote:Posiadanie domku? No chyba, że chodzi o Skingradzką posiadłość. Bo reszta wg. mnie nie wpływa mocno na klimat. W porównaniu z takim świetnym pod względem klimatu Morrowindem, świat Cyrodiil jest w tyle. Dlaczego? Ano dlatego, że jest to ograne do bólu średniowiecze fantasy. Chociaż także miało przebłyski, głównie dzięki ayleidzkim ruinom, Skingrad i Gildii Zabójców.
Ja się pytam, dlaczego do tej pory nie wykorzystano Czarne Mokradła? Albo ojczyznę Khajiitów? Które nie są sztampowe, a mogłyby wnieść wiele do tej serii? Och, przepraszam, Bethesda robi moneyz i zamieści je w swoim MMO. :<
Hmm wiesz co duży wpływ miało to że w Obliviona grałem najpierw,ale te walki na arenach i Questy chyba mnie najbardziej wciągnęły. Cóż każdy ma inne gusta,co do czarnych mokradeł lub ojczyzny Khajiitów też żałuje że tego nie wykorzystano ale możliwe że to wykorzystają przy nowych Tesach
nikt nie wie.

Quote:Wg. mnie, jeżeli chodzi o serię Fallout, to dwie pierwsze miały najlepszy klimat. A to dzięki światu gry, który tak naprawdę był dość niespotykany do tamtej pory. Mroczna muzyka, potwory, zniszczone budynki i animacje rozmów z ghulami / mutkami. Dzięki 2D grę widziało się wtedy głównie wyobraźnią, a ona wyolbrzymiała ten efekt. Dziwi mnie, że wymieniasz tu "trójkę", która miała mocno odmienny klimat od poprzednich części. Jasne, post-nuklearny świat, ale bez pustyń, za to bardziej z terenem zurbanizowanym pełnym gratów i zielonym filtrem, który mi nie bardzo przypadł do gustu. A już najbardziej mi się nie podobała strefa Waszyngtonu, choć mimo parunastu wyjątków, gdzie można było poczuć przestrzeń walki i skarbów do zrabowania, była de facto powtarzającymi się ulicami, które nie wyróżniały się za bardzo od innych. No może plac zabaw, zapełniony dziecięcymi szkieletami. Moim zdaniem wygrywa zachodnia część wybrzeża, w szczególności Latarenka, Paradise Falls, Szkoła podstawowa przerobiona na bandycką kopalnię, Tempenny Tower, opuszczone krypty.
Trójka pokazywała nam widok w 3D i ja czułem się trochę tak jakbym tam był 1 i 2 owszem miały ten klimat ale nie wiem dlaczego wole 3, chociaż Fallouta 2 przeszedłem więcej razy,strefa Waszyngtonu o której wspominasz czyli bardziej zrujnowanie okolice a raczej to co po nich zostało bardziej podobają mi się niż pustynia po której nie widać tak dużego śladu apokalipsy.Ale każdy ma swoje gusta i inny pogląd na gry i ich klimat