Zagrajmy w...
Nie daję Owsiakowi - Printable Version

+- Zagrajmy w... (http://zagrajmyw.keep.pl)
+-- Forum: Inne (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Forum: Hydepark (/forumdisplay.php?fid=9)
+--- Thread: Nie daję Owsiakowi (/showthread.php?tid=2677)

Pages: 1 2 3 4


Nie daję Owsiakowi - QueQue - 10-01-2013 02:02

Jak zwykle co roku mamy 'akcję' WOŚP.

http://prawda-nieujawniona.blog.onet.pl/2013/01/07/dlaczego-nie-daje-owsiakowi-za-nowy-ekran/

http://iktomaracje.pl/2013/dlaczego-w-tym-roku-po-raz-pierwszy-nie-dam-na-wosp/

I pomijając już wszelkie kwestie poglądowe itp. do puszek nie warto dawać. A dlaczego? Gdy wieki temu chodziłem do gimnazjum, ludzie z klasy (notabene byli zagrożeni ze wszystkiego co możliwe + zachowanie najniższe) garneli się jako wolontariusze WOŚP jak ćmy do ognia. Zawsze mnie to zastanawiało, skąd taki przypływ dobroci u ludzi, którzy mają kuratora na karku. Zawsze liczyłem na to iż rzeczywiście chociaż na jeden dzień pokazują ludzkie oblicze, ale zauważyłem również prawidłowość taką iż po każdej akcji, każdy z nich ma pieniądze na papierosy itd. Po rozmowie z jednym z nich, faktycznie okazało się iż wybierali pieniądze z puszek (ponoć to nie jest trudne). W zamian wsypywali garście grosików, aby puszki były cięższe. Dlatego też proszę, jeżeli już masz dać pieniądze na WOŚP to zrób albo przelew albo sms...


RE: Nie daję Owsiakowi - MircoCroCop - 10-01-2013 06:19

Kilka lat temu (I,II gim.), przyznam się - zdarzył mi się taki incydent jeden raz, z jednozłotówką, którą przez sumienie potem dałem na ofiarę, bekowo trochę, wiem - ale nawet taki 1 złoty może tam zdziałać coś dobrego - wtedy jeszcze nie da się tego zrozumieć. Inni cieszą się tym, co mają, a, że są jako Ci 'wyjątkowi' (zdrowi) mają w dupie innych i patrzą za własnymi potrzebami..


RE: Nie daję Owsiakowi - Malix - 10-01-2013 11:07

Ahaha gościu ty chyba puszki nie widziałeś. Jestem wolontariuszem od 3 lat, mogę dać słowo że nowszych puszek nie da się otworzyć bez zerwania plomby. Kiedyś były problemy z tym, że kiedy puszka zamokła, sama się "otwierała", ale wystarczy mieć reklamówkę ;)

A tak nawiązując, jeżeli nie dajesz, to nie powinieneś nigdy korzystać ze sprzętu WOŚP.


RE: Nie daję Owsiakowi - Quate - 10-01-2013 11:30

Heh zaczyna się. Ja również słyszałem o incydentch z puszkami dlatego dla pewności zawsze pieniądze przesyłam sms-em. Co prawda nie mam wtedy serduszka ale ja nie dla serduszka pieniądze daje.

"A tak nawiązując, jeżeli nie dajesz, to nie powinieneś nigdy korzystać ze sprzętu WOŚP. "

Też śmieszne argumenty :)


RE: Nie daję Owsiakowi - Malix - 10-01-2013 11:51

No nie wiem czy śmieszne, prosta sprawa która działa od zarania dziejów, ktoś kto się na coś nie "złożył" nie powinien korzystać.


RE: Nie daję Owsiakowi - Quate - 10-01-2013 11:59

A jeżeli ktoś działa i wspiera inne organizacje charytatywne? Czyli Twoim zdaniem powinniśmy się rozliczać z tego co kto ile i komu daje. No to ze sprzetu WOŚP dziecko nie korzysta bo rodzice nie wrzucili do puszki, Rehabilitacje TVN zapewnimy bo wspierali to panstwo itd itp.


RE: Nie daję Owsiakowi - Malix - 10-01-2013 12:02

A dlaczego miałoby korzystać? Co to za pierdzielony socjalizm, że każdy ma mieć po równo?
Jak już wyżej napisałem - nie dajesz, nie korzystaj. Takie jest moje zdanie i nikt go nie zmieni.

PS. Mogłeś się bardziej wysilić bo multikonto czuć z kilometra ;_;


RE: Nie daję Owsiakowi - Quate - 10-01-2013 12:21

Wybacz Malix ale ja pracowałem przez bardzo długi okres czasu z dziecmi niepełnosprawnymi, w różnych ośrdokach i wiem jak te sprawy wyglądają od wewnątrz. Pozwoliłem sobie zajrzeć na Twój kanał i po Twoim głosie można wnioskować, że Twoje dościwaczenie życiowe nie jest jeszcze za duże. Nie chcesz wiedzieć co przeżywają rodziny kiedy okazuje się że dziecko jest chore. Wtedy naprawdę czy ktoś dał na WOŚP czy nie to ostani problem.


RE: Nie daję Owsiakowi - Malix - 10-01-2013 12:30

Wybacz Quate, ale ja byłem wolontariuszem na WOŚP, na różnych terenach i wiem jak te sprawy wyglądają od wewnątrz. Nie zajrzałem na twój kanał, bo takiego nie podałeś i po Twoim piśmie można wywnioskować, że w dupie byłeś gówno widziałeś, a wolontariuszy gównem obrzucasz.

A co do chorego dziecka, gówno mnie ono obchodzi, zwykła zagrywka nad uczuciami.

Tylko że zazwyczaj jest takie coś: "hehe debile wrzucajo na wośp przeciesz i tak wiadomo że z tego guwno bendzie!1!! hehe nie wrzuce nie jestem debilę". A później płacz i lament że potrzebne maszyny od WOŚP.


RE: Nie daję Owsiakowi - Wan1Mas - 10-01-2013 12:55

Zabawne, jak bardzo bronicie zbiórki pieniędzy, zamiast zastanowić się dlaczego owe zrzutki musiały powstać, i co jest przyczyną tego problemu, i co by należało zrobić, a żeby problem wyeliminować :-)