Skąd ludzie pokroju sevelana znajdują to forum???

Odpisałem w shoutboxie.

Wybacz Interhex. :(

Gik's gonna gik~

Koszmarne głupoty Giku wypisujesz. Nie tylko nie czytasz ze zrozumieniem, ale i wyolbrzymiasz wszystko czego możesz użyć jako argumentu do granic absurdu. No i wszechobecne hehy i hahy. Czuję się jakbym dyskutował z małym chłopcem który próbuje mnie zakrzyczeć. I to bijące od Ciebie przeświadczenie, że wszystko co Ci się nie podoba jest złe, to też ujmuje Ci dużo powagi. Może spróbuj przedstawić swoje argumenty rzeczowo tak, żeby nawiązać dyskusję na poziomie? Temat jest na tyle ciekawy, że nie warto go zmieniać w przepychankę szczeniaków.

Absolutnie nie pochwalam konieczności bycia on-line żeby zagrać. Można to porównać do komórkek. Żeby pograć w grę na niej, najpierw kup abonament, karte doładowującą etc. Jak dla mnie, istny absurd. Jak już chyba Gik napisał, wkurza to niemiłosiernie jak np. mamy długie podróże np. pociągiem (dajmy na to z Białegostoku do Wrocławia) i chcemy sobie pograć, to nie, Blizzard kategorycznie nie pozwala! Cóż to ma znaczyć, że postaci z gry są przechowywane w serwerze? Powinny być na moim HDD. Zaraz ktoś powie, że robią to żeby wyeliminować cziterów. Dzwine, że Valve jakoś się uporało z cziterami (VAC). Dajmy tutaj przykład starego Half Life. Można postawić serwer z VAC, lub bez (na którym można czitować). I to jest rozwiązanie kompromisowe, gdyż daje to wybór konsumentowi. W dodatku na Steamie można grać bez problemu na singleplayerze bez konieczności bycia on-line. W dzisiejszych czasach nie można już polegać na znanych developerach. Jedynie gry Indie, które dbają o swych konsumentów, są godne uwagi, gdyż tylko one pchają rozwój rynku gier.

Heh. Niestety niektórzy nie mogą znieść myśli, że mogą być dymani przez Blizza. Smutne, ale prawdziwe.

A Kotick siedzi w jednej ze swoich willi i śmieje się ze wszystkich, którzy kupili Diablo numer trzy.

Blizz to generalnie dobry gwałciciel producent wykorzystujący klientów. Każe płacić pierdyliony za swoje gry- Starcraft kosztuje około setki w Empiku. Mało? Warcraft 3 - 50zł. 9 lat od premiery i tyle hajsu ciągnąć.



Ale i tak to kupią. W końcu to blizz, to nie może być źle, nie?

No, teraz to już zupełnie odpadam. Nawet na shoutboxie wam nie odpowiem.

Spróbujcie przeczytać kilkukrotnie poprzednie posty moje, i CTSG. I może uda wam się dojść do jakiegoś sensownego wniosku.

Przeczytałem twoje wypowiedzi i doszedłem do pewnego wniosku. Wyjdź na dwór ;<

Po Waszych wypowiedziach Selevanie sądzę, że nie przejmujecie się ograniczeniami które Wam nałożył Wujek Blizzard w "Wojnie ze Złymi Piratami Komputerowymi", a wręcz przyjmujecie je z otwartymi ramionami.

Mnie najbardziej rozbawił CTSG, mówiąc, że od dawna oczekiwał casualowego Diablo. Jak dla mnie jest to trochę zaprzeczenie idei tej serii. Nie wiem, idź pograć w Spiral Knights, gdzie to walczy się małym rycerzykiem z galaretkami - gra ze słodką grafiką, multiplayer, "pay to win" i wymogiem stałego połączenia w celu zagrania.

Blizzard robiący Diablo III:
-pierwsze 11 lat: "Panowe, odpoczywajmy. Potem zrobimy."
-ostatni rok do premiery: "Nie róbcie tego z taką dokładnością. Oni i tak to kupią."

A potem wychodzą takie produkcje, których bym w dniu premiery nawet za 50 zł nie kupił.