Klocuch to nic innego niż troll.
Ma on 13/14 lat, kiedyś wrzucił filmik i ludzie śmieli się z jego głosu, więc postanowił zostać "debilem''
Pozdrawiam

Robi z siebie debila na własne życzenie, szczerze mówiąc mnie jego filmy w ogóle nie śmieszą, to jest po prostu żałosne :C
Nawet jeśli ma partnera czy jakieś inne coś to mimo wszystko ja bym nie chciał postawić się na jego miejscu, trochę powagi jednak trzeba mieć.

Jestem zbyt leniwy na wyłączenie adblockera i sprawdzenie czy są reklamy na klocuchowych filmikach, natomiast wierzę w was, forumowicze. Wy musicie wiedzieć, czy są na nich reklamy?

Nie, klocuch na żadnym ze swoich filmów nie reklamy. I to jak dla mnie jest jednym z największych argumentów, że jest trollem, bo YT bombarduje użytkowników wiadomościami, że mogą zarabiać i jak jakiś dzieciak to zobaczy to od razu zaczyna monetyzację czego klocuch nie przeprowadza:)

No i widzisz. Można by ci przyznać rację, natomiast są dwie ważne sprawy:

Zakładając, że jest trollem to musiałby być BARDZO uczciwym trollem jeśli nie chce zarabiać na nas. Przecież nie zmusza nas do oglądania siebie ani nie wysyła keyloggerów by ukraść minecrafty, po prostu wrzuca filmy do sieci pajęczej, a my to oglądamy. No i też głupim trollem, bo skoro potrafi nas tak strollować, że nikt nie wie czy to troll czy nie to dlaczego miałby nam teraz podpowiadać, że trolluje nie zarabiając na nas? Nie jest raczej rasowym youtuberem(coś pokroju jak rasowy morderca), że "bawi się naszym życiem, które poświęcamy na oglądanie go, więc daje nam wskazówki dzięki, którym zabawi się bardziej śmiejąc się złowieszczo gdy my będziemy próbowali rozwiązać zagadkę', więc po co miałby dawać nam wskazówki.

Druga, ta już bardziej racjonalna, sprawa jest taka: Żeby zacząć zarabiać, trzeba założyć konto gdzieśtam i cośtam zrobić, nie chce mi się sprawdzać co, ale wystarczy informacja, że trzeba mieć 18+ lat. Jeśli jest dzieckiem to tego nie zrobi, nie da rady zrobić czegoś czego nie można zrobić mając 14 lat. Rodzicom tego nie pokaże, bo przecież musiałaby być hard patola w domu by rodzice powiedzieli: "Ej, ten nasz mały skurwy**nek zarobi nam na wódę. Słyszałeś w ogóle jak go zajebi***e wyzywają w tych sieciach pajęczych?! ŁOHOHOHOHO". Każdy normalny rodzic albo by zamknął dziecko w szafie na rok by internałci zapomnieli o nim i przestali go nękać obraźliwymi tekstami, albo zgłosił to na policje. Tego drugiego nie zrobili bo nie widziałem nigdzie nagłówku w gazecie: "Klocuch - Dziecko wspaniałe, nękane przez internałtów. Policja nic nie może zrobić".

Więc twoja teoria imho upadła.

Racjonalna? Racjonalna sprawa? Koleś, nie pisz po spożyciu środków narkotyzujących.

1) Klocucha aktualnie się nie wyzywa, jest bardzo lubiany (kiedyś tam było inaczej ;))

2) ten multigameplayguy ile ma lat? 15? jakoś zarabia pinionżki, adsense ma pewnie na rodziców


Nie, poza tym, nie chcę mi się nawet jakoś więcej ci odpisywać, bo ręce mi opadły na "Tego drugiego nie zrobili bo nie widziałem nigdzie nagłówku w gazecie: "Klocuch - Dziecko wspaniałe, nękane przez internałtów. Policja nic nie może zrobić".".

@UP

Nie zabraniam. Przecież fakt, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem sam cię wyklucza z dyskusji gdzie takowa jest wymagana.

Chomik, problem polega na tym, że nieco zbyt mocno demonizujesz określenie troll. Troll to prowokator. To czy troll na swoim trollingu na serwisach internetowych zarabia czy nie jest związane z jego charakterem i podejściem do życia jako osoby nie jako trolla. W tym wypadku definicja trolla pasuje do Klocucha jak ulał. Jego filmy niejednokrotnie prowokowały ludzi, którzy go oglądali do bardzo emocjonalnych i często wymierzonych w Klocucha wypowiedzi. Jeśli to był trolling w wykonaniu tego dzieciaka to bardzo udany muszę przyznać. Trolling jest działaniem celowym, wobec czego samo dopasowanie definicji nie wystarcza. Jeśli prowokowanie negatywnych wypowiedzi ze strony ogladających materiały nie było celowe, to wtedy choć definicja pasuje nie odnosi się do Klocucha. Za to filmy BrzydkiegoBuraka w wielu przypadkach są jak najbardziej zamierzonym czystym trollingiem.

Poza tym co to ma do uczciwości wobec kogokolwiek? Ludzie, którzy umieszczają reklamy przy swoich materiałach przecież nie sięgają Ci do kieszeni po kasę, jedyne co zabierają to Twój czas, który i tak byś poświęcił na obejrzenie ich filmu, więc równie dobrze możesz tego czasu poświęcić 30 s. więcej i przyczynić się do tego, że kolo będzie miał na nowe mikro. A jak Cię te dodatkowe 30 s. denerwuje to Adblock i po problemie.

Co do Twojego drugiego argumentu - znacznie łatwiej jest po prostu powiedzieć, że jego rodzice nie wyrazili zgody na założenie konta AdSense. Znam osoby, które są ewidentnie technofobami i nie przyjmują do wiadomości czegoś takiego jak zakupy przez Internet etc. Tak może być u niego w rodzinie, stąd brak reklam.

Przykład kogoś na wzór trola, który karmi swoje małe trolątka, które zaś śmieszy, kiedy ktoś piszczy do mikrofonu i pieprząc zasady poprawnej polszczyzny, wyznaje poglądy o których sam nie mam pojęcia. Jest trochę śmiechu, ale przyszło to z czasem - wcześniej słysząc o klocuchu podchodziła mi cegła i sznurek pod gardło.

Mogę odkopać?