Kwestia tego, że tradycyjne MMO są powtarzalne. Questy w nich nie wykraczają poza "pójdź, zabij, pozamiataj" czy "zdobądź Widelec Przeznaczenia ze skrzyni chronionej przez Gobliny z Krainy Hemoroidów".
Jeśli miałbyś się wziąć za nagrywanie MMO, to całkiem możliwe, że nie miałbyś pomysłu jak to poprowadzić, aby wyszło inaczej niż "A teraz wykonamy ten quest", "A teraz lecimy na instancje" czy "Jak tam moje aukcje?" czyli komentowanie tego, co dokładnie robisz na ekranie.
Wg. mnie musiałbyś dobrze znać się na danym MMO, orientować się i dobrze opowiadać o jego świecie, lokacjach czy kluczowych bohaterach. Trzeba byłoby zawsze mieć temat wykraczający poza czynności na ekranie. W taki sposób jeszcze można było by być zainteresowanym nawet po kilkunastu odcinkach (tego samego przecież).
A już najlepiej, gdybyś znalazł sobie jakiegoś znajomego czy gościa poznanego w sieci, który równie chętnie by z Tobą nagrywał. O ile nie wprowadziliście by całkowitej prywaty do serii i unikneliście posiadania widza w głębokim poważaniu, to mogło by coś ciekawego z tego wyjść.
Bo jednak źle poprowadzony let's play z MMO jest nudny jak schnięcie farby na ścianie.