MircoCroCop Wrote:Zobacz pierwszą stronę tego tematu (User; Infelicity)

Irony too hard for ya.

Don Wrote:Napisałem jak jest

Raczej jak to widzisz. Wybacz, że nie będę brać twojego zdania za aksjomat.

Don Wrote:tworzy bzdurne teorie spiskowe

Dowody, zief.

Don Wrote:nikt nie yt nie jest warty oglądania, tylko wielki Buraczek.

Lol, zapędziłeś się uroczo.

Don Wrote:Boli was dupa to trudno

Naucz się najpierw co ten zwrot oznacza, potem go stosuj.

Don Wrote:i tak Rocka będzie oglądało coraz więcej osób

Nikogo to jakoś szczególnie nie rusza, bo fakt, że niski standard=szeroka publika jest znany nie od dziś. Ot, taka jutubowa zależność Portera.

Don Wrote:bo w tym momencie to wy tworzycie sobie kretyńskie ideologie próbując wmówić mi że wiecie lepiej ode mnie co lubię.

Powiedział to random, którego szczytem rozumowania było rzucenie kilku domysłów. Domysłów zmiażdżonych przez posty innych, na które już nie odpisałeś. Nie dziwota, bo przecież czego się spodziewać po kimś, kto, odbijając piłeczkę, kretyńsko próbuje nam wmawiać, że płaczemy z powodu czyichś sukcesów?
Tak trudno pojąć, że można pisać o czym/kimś kogo się nie lubi? Fascynujące. Jak i stwierdzenie o jakości Rocka, którą pokazał przecież tyle razy, czy to we vlożkach zawierających bełkotliwe przemyślenia, czy to w gadaniu o grach, wybrakowanych z podstawowego przygotowania.
Sam fakt, iż nie stanąłeś do normalnej dyskusji, a wolałeś okłamywać siebie dyskredytując wizerunek forum świadczy o tym, że twój tok rozumowania podlega pod ten bezmyślny szereg zmartwionych słuchaczy, którzy przyłażą tutaj by napisać jacy myśmy źli, bo źli. I jakoś nikt nie miał argumentów. Cóż za niespodzianka.

Wiatry w mojej głowie prowadzą mnie.