RE: Projekt T@RCZ@- wypał czy niewypał?
Rojwski jak zwykle udaje mądrego. Wkurza mnie to jak używa terminu "obserwacja uczestnicząca" - serio, to wszystko co wyniósł z tych swoich studiów wieczorowych na wyższej szkole zarządzania polem namiotowym?
Kilka faktycznych badań naukowych:
The effect of video game competition and violence on aggressive behavior - Adachi, Paul J. C. Willoughby, Teena ; Psychology of Violence, Vol 1(4), Oct, 2011. pp. 259-274
A longitudinal study of the association between violent video game play and aggression among adolescents. Willoughby, Teena Adachi, Paul J. C. Good, Marie ; Developmental Psychology, Vol 48(4), Jul, 2012. pp. 1044-1057
VIDEO GAME PLAYING AND ACADEMIC PERFORMANCE IN COLLEGE STUDENTS
BURGESS, STEPHEN R.; STERMER, STEVEN PAUL; BURGESS, MELINDA C.R. College Student Journal. Jun2012, Vol. 46 Issue 2, p376-387. 12p.
Video Games and Youth Violence: A Prospective Analysis in Adolescents Ferguson, Christopher J.. Journal of Youth & Adolescence, Apr2011, Vol. 40 Issue 4, p377-391, 15p, 2 Diagrams, 2 Charts, 1 Graph; DOI: 10.1007/s10964-010-9610-x
i tak można jeszcze długo bo faktycznych badań nad negatywnym wplywem gier na poziom agresji, zaburzenia uwagi itd jest na prawdę dużo. Rojewski ma za to argument w stylu
ja gram -> ja jestem spoko -> granie jest zawsze spoko
i nazywa to "obserwacją uczestniczącą". Do tego postulat, że każdy dziennikarz powinien najpierw zagłębić się bez reszty i miesiącami studiować branżę i może wtedy mu wolno napisać dwa zdania na ten temat. Jeszcze lepiej jakby obejrzał lets pleje jak ten zdziecinniały typ drze japę do mikrofonu to wtedy będzie też specjalistą i pozna jedyną słuszną prawdę - gry są spoko dla dzieci, dorosłych, osób upośledzonych, matek w ciąży, leczą ślepotę, alzheimera i proszę klikać w reklamy!
|