W odległej przeszłości:
Wchodzę na yt jako normalny widz, szukam czegoś ciekawego. Natrafiam na 'Panią Kicałke' jako iż nie przypasował mi jej styl nagrywania, olałam. Po pewnym czasie jest wielka drama Bunny vs Vertez również nie zwróciło to mojej uwagi. Jakiś czas potem wielka drama Negatyw ukradł konta, chodzmy na policje. Zaczynam śledzić sprawę i doszłam do pewnych wniosków które pozostawie dla siebie. Oczywiście wielka drama, jej koniec? Jest jak było.
Teraz drama bo hejterzy. Oni byli, są i będą trzeba się z tym pogodzić. Wnioski? Z moich obserwacji Bunny nałapała widzów i subów ale to tam małe miki, mi tutaj śmierdzi sprawa z hejterem, ale chyba znowu wrócę do roli pobocznego widza i poczekam na rozwinięcie sprawy. Zdaje sobie sprawę że to co napisałam będzie poddane krytyce, zdaje sobie z tego sprawę a nawet jestem tego ciekawa, wkońcu to jest internet.
Przepraszam za błędy stylistyczne, ortograficzne oraz interpunkcyjne- jestem człowiekiem i popełniam błędy ; ).