Mnie najbardziej śmieszy jak bunny_kal opowiada co będzie się działo. Wojsko, prokurator i służby specjalne już namierzają hakjera :D


Niestety ale prawda jest taka iż nawet jeżeli kogoś złapią to po pierwsze niska szkodliwość czynu. Kolejna rzecz to stawiam na to że próby włamania dokonywała jakiś nastolatek z "hakerskimi" programami z sieci. W polsce przy karaniu młodocianych obowiązuje coś takiego jak stosowanie wobec nich funkcji wychowawczych. Czyli jeżeli już naprawdę ma dojść do wyroku (w co nie wierzę bo nadawałoby się to na co najmniej stronę główna FAKT-u) to taka osoba w ramach kary dostanie np. raz w tygodniu godzinna rozmowę z psychologiem szkolnym przez najbliższe pol roku.

Inna sprawa jeżeli ktoś miał możliwość odgadnięcia hasła naszej gwiazdki tzn. ze... No co tu dużo pisać - jest głupia. Inaczej nie da się tego nazwać. Przy zachowanie MINIMUM środków ostrożności można takie ataki zrównać niemalże do "0".