Argemen
Posts: 58
Joined: Aug 2011
{socialsites}
|
RE: Najbardziej ssące gry świata
Ale ten chłam i tak dostał parę tytułów gry cRPG roku. Już nawet stalker ma więcej wspólnego z RPG niż ten crap ;c.
Kiedy zagrałem w jedynkę na konsoli, słysząc jaka to ona nie przezajebista po pierwszych 2 godzinach czułem, że to będzie nudne tak mniej więcej fchuj. Ale już, przebrnąłem przez fabułę. O systemie uzbrojenia i rozwoju nie ma co nawet wspominać, bo to już jest totatalne dno. Za to kiedy wpakujemy wszystko w odpowiednik retoryki, możemy przekonać naszego największego wroga, który właśnie rozwalił pół mista, by ten strzelił sobie w łeb. Nosz ja pierdziele.
A do tego gra strasznie chełpi się tym, że mamy OGROMNY wpływ na fabułę. Ta. Możemy niby tam wybrać kto przeżyje, a kto nie, uwolnimy jakiegoś robala czy nie, ale w dalszej części gry jest to tylko wspomniane przez NPC, żadnego wpływu na rozgrywkę nie uświadczymy. Podobno w trójce widać ten nasz ogromny wybór, że jeśli zabiliśmy jednego naszego przydupasa, to w trzeciej części zamiast niego pojawi się ten drugi przydupas, który akurat przeżył.
Ale już, przeszedłem ten syf, a kiedy wyszła dwójka i też słyszałem, że jest ona przezajebista też zagrałem. Po 30 minutach odinstalowałem ten syf z dysku, bo nic nie zmieniło się względem jedynki, oprócz tego że gra była jeszcze prostsza.
|
|
22-04-2013 07:35 |
|