Jakoś rzadko zdarza mi się natknąć na filmy "z grzechem". Może dlatego, że nie oglądam Minecrafta? :)

Niemniej ostatnio zastanawiając się nad zakupem Mass Effect 3, wbiłam sobie na pulpit rozgrywkę jednego z bardzo popularnych dżentelmenów i się zaczęło. Wytrzymałam całkiem długo, bo dobre 15 minut, ale pan kolega nie potrafił po prostu ułożyć zdania bez wulgaryzmów. Osobiście nie krępują mnie przekleństwa w gronie znajomych, wręcz nawet przeciwnie - zwykle to ich krępują moje :) Jednak kanał publiczny, choćby najmniejszy z zerową ilością widzów, do czegoś w tym wypadku zobowiązuje.

Kern3l napisał w Kompendium:

rydykiulus Wrote:Z kolei w grach, gdzie sami bohaterowie sypią przekleństwami, kwieciste słownictwo komentatora nie będzie kontrastowało.

I teraz mam mały problem :) Na rzecz stosownego wyrażania się przy widzach zaczęłam na poczekaniu wymyślać różne "kuśki" i "Mariolki". Niestety postacie z Hitmana nie chcą się ucywilizować i sypią na mnie mięchem. Co robić? Jak żyć? ( <-pytania retoryczne)

(21-05-2012 11:13 )rydykiulus Wrote:  Z tym poradnikiem to taki przykład. Chodzi mi o to, że zanim nagrasz LP musisz wiedzieć cokolwiek o tej grze, choćby zagrać chwilę żeby mieć wyczucie, przejść parę misji. Głównie po to, żeby uniknąć jakichś bardzo głupich błędów, które poprostu źle się jak dla mnie ogląda, bo aż chce się krzyczeć do monitora (chyba, że akurat śmiesznie wyjdzie)(...)

Ja to uwielbiam patrzeć, jak ktoś pierwszy raz gra w coś, w co ja już grałam i wiem, że zza rogu coś na niego wyskoczy, więc tylko czekam na reakcję gracza :) Do tej pory najśmieszniejsze sytuacje widziałam na Nicovideo, gdzie znaczna cześć gejmpleji nagrywana jest na ślepo. Japończycy jakoś wolą nagrywać i oglądać pierwsze razy, nawet jeżeli lamią. Kwestia gustu i podejścia.

(11-03-2013 23:10 )Wasyl Wrote:  Co do "żebrania" o łapki i suby. Jak najbardziej można to robić, ale na końcu odcinka jako jego zakończenie. Na pewno przyznacie rację, że łapy w górę, suby + komentarze robią lepiej na duchu ;p

YT nawet niejako zachęca, może nie tyle do żebrania w nagraniu, co dodawania linku do swojego kanału w adnotacjach. Ale kurcze moje zdanie jest jednak takie: Jeśli chcesz[*], aby Twoja publiczność reprezentowała stosowny poziom intelektualny - daj im szansę na podjęcie własnej nieprzymuszonej decyzji i na odnalezienie przycisku "subskrybuj" na Twoim kanale, który jest zarówno wystarczająco duży jak i wystarczająco czerwony, aby skorzystać zeń potrafił nawet pies.

[*]... a jeśli nie chcesz, to nie :P Niektórym zależy tylko na cudzych portfelach i nic tego raczej nie zmieni.