Mnie osobiście chyba najbardziej boli gdy słucham ludzi którzy:
a) podczas gry plotą zupełnie od rzeczy (zmyślony przykład) - "Tak więc jak mówiłem wcześniej, dzisiaj spotkałem się z moimi starymi kuplami i razem poszliśmy na super imprezę, mówię wam. A czy wspominałem wam już o Jolce, tej co w gimnazjum nosiła aparat na zębach, nie? To posłuchajcie..." - who cares?!, chcesz opowiadać o sobie i swoim życiu, to załóż videobloga, a nie "zwierzaj się" podczas LP;
b) nieustannie nucą coś pod nosem aby wypełnić momenty zbyt natarczywej ciszy (zmyślony przykład) - "Bummm, tam, ratam, tam tam dam!..." - a że dodatkowo bozia głosem nie obdarowała to z tego powodu nie muszą też inni cierpieć, jeśli jednak obdarowała to proponuje zacząć śpiewać swoje aranżacje, mniej lub bardziej, znanych piosenek, a nie zdzierać sobie struny w LP
c) gadanie o innych przyszłych/obecnych projektach podczas nagrywania innych tytułów (zmyślony przykład) - Finalna potyczka z bossem w grze "z" (Największy Zły tego świata, pośród stosu czaszek i strumieni krwi wygłasza swój wyniosły monolog skierowany do naszego growego alter ego) "Tak, następną grą będzie "y", o której słyszałem bardzo dużo dobrego. Rozgrywka podobno jest zarąbista, mówię wam. Dosłownie nie mogę się już doczekać." (Potężne armie nieumarłych ruszają z przeraźliwym krzykiem na naszego bohatera. Heros ze złowieszczy wyrazem twarzy biegnie na spotkanie przeznaczenia. Wszędzie tryska krew, buchają płomienie, sypią się iskry. Słychać, tłumione uderzeniem potężnego miecza, wrzaski konających sługusów Złego) "W zanadrzu mam jeszcze kilka projektów, ale na chwilę obecną nic nie jest potwierdzone, więc na ten temat nie będę się rozwodził." (Zły - wielka, rogata bestia pada u nóg naszego herosa, który wydaje z siebie tryumfalny okrzyk. Kamera oddala się w stronę ciemnego nieba, a na ekranie pojawia się lista game credits) "Jednak już w czwartek umieszczę bardzo specjalne wideo, aby, wraz zwami, świętować 5000 widzów mojego kanału!" (Długa lista nazwisk dochodzi do swojego końca) "Nie zapomnijcie subskrybować!!! Jesteście wspaniali!" - eee.... niech ktoś mi przypomni... po co ja to w ogóle oglądam?

Tyle odnośnie rzeczy które najbardziej wnerwiają mnie w LP (no, jak toś ma "nieprzyjemny głos" lub mówi zupełnie od rzeczy, jest już na początku skreślony). Można by jeszcze wymieniać pomniejsze grzeszki, ale te są w moich oczach najcięższe i jakże powszechne.