Ja mam Zalmana MIC-1, a raczej ostatnio oddałem koledze. Dlaczego oddałem? Pierwsze kilka odcinków nagrywałem nim. Wrażenia:
1. Sensowne umieszczenie jest katastrofalną sprawą. Reklamują, że na kablu od słuchawek trzeba wieszać - tylko mnie wtedy nie słychać. Próbowałem kombinować coś podobnego do Andzi, jednakże po prostu nie miałem środków (gdybym był w domu u rodziców, to coś by się znalazło). Doszło do tego, że przyklejałem plastrem do policzka - wtedy sensownie działało, ale w każdym momencie mógł się odkleić (co robił). No i było, delikatnie mówiąc, niewygodne.
2. (Później zauważone) Po porównaniu jakości głosu do HS-800 wypada na zauważalny minus. Chcecie, to mogę pożyczyć od kumpla i nagrać porównanie. Z wielu kątów.
Skoro miałem dyskwalifikujące problemy z MIC-1, rozglądałem się po alternatywie. Wtedy jeszcze oglądałem Bunga i u niego na kanale widziałem, że nagrywa HS-800, a jakość jest co najmniej dobra. Spróbowałem "czem prędzej" i dotychczasowe wrażenia:
1. Ściskały głowę. Fix: zacząłem na noc zakładać je na komputer (niech słucha! ;]) - już są idealne.
2. Ciężko ustawić mikrofon, za każdym razem trzeba kilkukrotnie testować, by nie było pierdzeń itp. Fix: umieścić go obok nosa, ponad dziurkami, tak by nie zawadzał przy np. uśmiechaniu się, a jeden z wlotów (płaskości) skierować na dół. Już od dłuższego czasu nie zdarzyło się, bym po teście cokolwiek poprawiał.
3. Bardzo dobra jakość mikrofonu. Średniawa dźwięku - prawie sam bas. No ale po mic je kupiłem. Mikrofon nie łapie żadnych szumów i bardzo mało dźwięków otoczenia, gdy nagrywam bez odtwarzania dźwięku. Gdy włączę odtwarzanie dźwięku - bardzo delikatnie słychać odtwarzany w nagraniu - to pewnie, jak Vino mi powiedział, przez cienkość kabla. Trochę szumów się pojawia, gdy włączę grę (nieważne, czy cokolwiek w niej słychać - ważne, że gra renderuje 3D. Zastanawiam się, czy to nie jest spowodowane moim bliskim umieszczeniem dźwiękówki do karty grafiki (są w sąsiadujących slotach).
4. Delikatne. Już zarówno mój przyjaciel, jak i brat cioteczny je rozwalili przy "prawie" normalnym użytkowaniu ;>
5. Kabel? Nigdy nie sprawiał mi problemów, mam rozwinięty tylko na tyle, na ile potrzebuję. Poza tym punkt 4.
(14-06-2011 14:05 )SeedPL Wrote: - Cena, za tę stówę to jakość mikrofonu powinna być przynajmniej dwukrotnie lepsza.
Znajdź mi headset z (zauważalnie) lepszym mikrofonem poniżej 300zł, a będę Ci niezmiernie wdzięczny ;]
(15-06-2011 07:06 )Andzia639 Wrote: 1.Od mikrofonu jestem może niekiedy ponad pół metra oddalony (ale to jest maksimum) a i tak dobrze mnie słychać ale zazwyczaj jestem oddalony ok.40-45cm (postawa prosta ciała się kłania :D )
2.W przeciwieństwie do innych zagrajmerów nigdy nie musiałem męczyć z odszumowaniem (a szczególnie teraz nie widzę potrzeby od kiedy mam zalmana), zawsze nagrywałem razem z frapsem, dlatego jeśli ludzie piszą na YT jak rozwiązać taki i taki problem to w 90% mogę z czystym sumieniem napisać że nie wiem :D
1. Moje testy mówią co innego. Kiepsko mnie było słychać już z 30cm. W porównaniu mogę to uwzględnić.
2. Za to musisz się męczyć z ustawianiem się tak, by jednakowo głośno było Ciebie słychać przez całą sesję, a także później musisz podgłośnić. Nie chciałbym dbać przez całe nagrywanie, by nie ruszać się zbytnio, bo będą różnice w głośności... Olanie problemu też nie jest dobre.
Jeśli chcecie ów test - nagram. Przed nim spróbuję przemieścić dźwiękówkę lub grafikę w inne miejsce. Może się okazać, że jedyne "szumy", to bardzo cicho gra w tle, czego absolutnie nie słychać, gdy ma się dobrze sparowany dźwięk mikro i gry - jak nagrywałem jednocześnie frapsem, to nie zauważyłem problemu, z kolei można to wykorzystać jako dodatkowa forma klapsu do synchronizacji ;]
Off ---
(14-06-2011 14:08 )Andzia639 Wrote: Po długich rozważaniach kupiłem najlepsze słuchawki do ceny 200zł - słynne CAL! (Creative Aurvana Live!)
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=...nge_view=1
W sumie najlepsze słuchawki jakie kiedykolwiek miałem (a testowałem sporo do pułapu cenowego 300zł)
W dziale nausznych są niezłe, ale wymiękają w tym pułapie cenowym z Head-Direct RE0, czy RE2. Jak je kupiłem, oddałem zarówno CAL!, jak i AKG K340 (te douszne) rodzinie. Teraz czy gram, czy słucham, używam RE0. Tylko do nagrywania się nie nadają - brak mikro, a musiałbyś się przyzwyczaić do silnego wygłuszenia dźwięków zewnętrznych (w tym siebie) podczas mówienia.