dwolf Wrote:Pewnie że nie łapię bo to Twoja interpretacja. Doszukujesz się czegoś czego tam nie ma no ale nic. (...)

"Aha, i proszę Was bardzo, aby nie ubliżać osobom, które to spowodowały. Nie chcę jeszcze bardziej zaogniać sytuacji."
To był jej wybór, żeby opuścić konto, z tego co wiem.
Oczywiście musiała to na kogoś zwalić.

dwolf Wrote:Łapiesz? Pewnie nie, ale co tam.

Używanie chwytów innych jest ostatnią formą obrony. U mad?

dwolf Wrote:"Chyba skończę niedługo, diabelnie przybija mnie nieznajomość czytania ze zrozumieniem z Twojej strony. Bronisz, okej, rycerzuj dalej, ale bez bełkotu i powtórzeń."
Jak dla Ciebie to co robię to "rycerzowanie" i "bełkot" to trudno. Za powtórzenia już przepraszałem i wyjaśniałem to więc po co znów o tym wspominasz.

Starasz się bronić Niezapominajki, ale Ci to wyraźnie nie wychodzi.
Ciągle piszesz o tym samym, a to, że za to przeprosiłeś nic nie dało.
Po prostu póki (zauważ, że nie z 'u' a 'ó') nie przestaniesz się tak powtarzać, nie będziesz wiarygodny.

dwolf Wrote:Zaś co do tego posta i tak odbierzesz go jak chcesz tak jak całość tematu.

Pisze ten, który się powtarza, nawet jeśli niektóre sprawy zostały już wytłumaczone.

dwolf Wrote:Nie zmienimy naszych podejść do niego, co jak sądzę dla nas obu jest już jasne, więc proponuję na tym zakończyć.

Nie wprowadziłeś nic nowego w ostatnich postach. W tym cały problem.

dwolf Wrote:Przyznaje że przekonałeś mnie do części swoich racji ale na pewno nie do całości a już zwłaszcza Twoja ocena Niezapominajki jest według mnie błędna.

Słyszałem, że nie chce ona uczestniczyć w debacie z Anon, więc gdzie tu jej wiarygodność? Jeśli ktoś tu jest w błędzie, to sama Niezapominajka chętnie nam wszystko wytłumaczy, prawda?