(31-10-2011 10:14 )lukiatos Wrote: KRÓTKI OPIS SERII:
Pierwsze odcinki tego niespotykanego dotychczas anime wyemitowano w 1997 roku w Japonii. Kieszonkowe Stworki od razu zyskały tam olbrzymią popularność, którą w pewnym sensie zapoczątkowała seria gier pod tym samym tytułem. Fabuła serialu jest więc z nimi ściśle powiązana, co może nawet podkreślić początek pierwszego epizodu, żywcem z nich zaczerpnięty.
Właściwie pierwszy epizod przedstawia bzdury, bo o ile mi wiadomo, w Redzie nie zdobywało się pikaczu, który nie chce wejść do pokeballa, nie kradło się komuś roweru etc. Chyba, że mówisz o wersji Pokémon Yellow: Special Pikachu Edition, która przenosiła elementy z anime do gry.
Quote:Historia tego anime wydaje się być nadzwyczaj banalna, ot dziesięcioletni chłopiec o imieniu Ash wyrusza w Podróż Pokémon, w której musi zgromadzić jak najwięcej Stworków, by móc walczyć z innymi "trenerami".
Czy to była jakaś odgórna zasada? Zdaje się, że to było marzeniem Asha, nie wymogiem - takowym było gromadzenie odznak, traktowanych jako trofea i przepustkę do meczów Ligi. W anime nawet mistrzowie wybranej sali posiadali pokemony należące do jednego typu (piszę umownie, jestem świadom tego, że pok może posiadać cechy kilku 'żywiołów', jednak nie wszystkich) - wody, kamienia etc. Oni raczej także nie mieli składziku ze wszystkimi pokami, prawda?
Quote:Jak to jednak bywa z głównymi bohaterami, jest on niezwykle roztrzepany i bardzo lubi spać, w związku z czym spóźnia się na umówione spotkanie, na którym miał otrzymać swojego pierwszego Poka. Na szczęście Profesor Oak, światowej sławy ekspertowi została jeszcze pewna Elektryczna Mysz - Pikachu. Chłopiec nie czekając na żadne wyjaśnienia, postanawia, że to właśnie ona zostanie jego pierwszym Pokémonem. Nie wie jeszcze, jak trudny charakterek i niewyobrażalna siła drzemią w pozornie słodkim i nieszkodliwym Żółtym Gryzoniu.
Roztrzepanie oraz lenistwo pasuje do bohaterów złego anime, nie wiem czy jest sens w generalizowaniu w tak wielkim wymiarze.
Pikachu - był przegięty. O to nie jest 'niewyobrażalna siła', to zwyczajny brak logiki, do tego stopnia, że serial kazał przełykać widzom brednie tj.
skasowanie elektrycznym atakiem Geodue, kamiennego poka. Lolz.
Quote:Po drodze Ash poznaje wielu przyjaciół, w tym Misty i Brocka, którzy przyłączają się do niego i towarzyszą mu w podróży po krainie Kanto. W ślad za nimi podąża także złowrogi Zespół R, tajemnicza organizacja, planująca zdobyć władzę nad światem.
Tajemnicza organizacja podąża śladem trzech dzieciaków? Team Rocket była, zdaje się, szajką jakich wiele, działająca pod komendą jednego szefa. Nie kojarzę zupełnie motywu z przejęciem władzy na światem. Jakieś źródła?
Quote:Ogólnie pierwszy sezon "Pokémona" jest niezły. Fabuła nie jest monotonna
Wait, wait, wait. Nie jest monotonna? Kilkunastodcinkowa podróż z jednego miasta do drugiego, przetykana banalnymi zdarzeniami jest zajmująca? Przecież to był borefest jak diabli - widzowi nie serwuje się zdarzeń, które w zasadzie mają jakiekolwiek znaczenie. To fillery, nic więcej. Nawet urok nowości świata pryska i blednie, przyćmiony nudą.
Quote:i nawet postacie Jessie i Jamesa, prezentują się nam różnorodnie.
Oferma James, szarogęsząca się Jessie - na pewno nie raz serwowali nam zwrot akcji.
Quote:Oglądający serię mogą naprawdę dać się porwać jej unikalnym pomysłom.
Jakim?
Quote:Jak by nie patrzeć, Kieszonkowe Potwory to przodownicy w dziedzinie anime z cyklu "monsters". Twórcy raczą nas nie tylko suchą akcją, ale także dość ciekawymi gagami i humorem, które w późniejszych sezonach powoli zanikają.
Suchość akcji rozciąga się na humor, bardzo infantylny i momentami zahacza o slapstick. Głębokie toto nie jest, nuży bardzo szybko.
Quote:Choćby i z tego względu warto przykuć swoją uwagę do pierwszej serii. Muzyka potrafi momentami nieźle wkręcić. Jeżeli ktoś położy swoje łapki na ścieżce dźwiękowej, niektórych utworów można słuchać godzinami.
....a muzyka z gry jakoś nadal lepsza..
Quote:Także kreska (sposób rysowania) stoją na dobrym, jak na tamte czasy, poziomie.
Berserk, Mononoke, Gundam Wing - one chyba dla ciebie nie istnieją, skoro mówisz, że kreska poków jest DOBRA. Serio. Maksymalnie uproszczona, niechlujna kreska jest dobra.
Quote:Jest to krótki opis pierwszej serii Pokemon. Zapewne wielu z was oglądało ten serial jaka jest wasza opinia ?
Crap. Ciągnący swój żywot niczym dziadek podłączony do tlenu, crap. Nieśmieszny humor. Głupota. Infantylizm. Banał. Brak logiki. I przede wszystkim - NUDA. Lepiej odpalić gry - dadzą więcej rozrywki, nawet z grindfestem tam obecnym.