RE: The Avengers
Na filmie byłem o 20 w Złotych Taras w Warszawie. Film z napisami i w 3D. Co prawda, tam tyle 3D co kot napłakał, gdyż film wpierw był kręcony w 2D, a później komputerowo dodali 3D. Równie dobrze oglądać mogło się bez okularów 3D, jeżeli siedziało się wystarczająco daleko. Jedynie niektóre momenty były widoczne jako 3D, ale to tyle o technicznej sprawie filmu.
Sam film wywołał u mnie pozytywne uczucia. Nie mówiąc już o tym, że w każdym poprzednim filmie Iron-man, Thor, Hulk, czy Capt. America były krótkie sceny po napisach, to same pierwsze minuty filmu były nasączone akcją i humorem. I tak przez cały seans (no dobra, były sceny które poruszyły, ale i one nie zostały pozostawione dialogu pozostawiającego także miły uśmiech na twarzy).
Dobór aktorów był świetny (jedynie głos aktora Thora - wydawał się lekko przepity, ale z drugiej strony, nie dziwiło mnie to znając mitologie nordycką), film trzymał w napięciu, sceny rozbawiały: czy to teksty Starka, czy momenty z Hulkiem.
Jedyne czego mi brakowało to drugiej sceny po napisach... która nie pojawiła się u nas - o dziwo.
[SPOILER]
Żeby dowiedzieć się o co chodziło z i czym jest "shawarma", musiałem zajrzeć na YT. Widok superbohaterów, jedzących kebabopodobny przysmak, w lokalu w zniszczonym walką z Lokim i jego armią mieście rozłożył mnie na łopatki.
[/SPOILER]
Tak czy siak, jestem zadowolony z filmu i nawiązań do znanych kwestii postaci. Nie pozostaje nic innego, niż czekać na Avengers 2. Każdy kto widział pierwszą scenę po napisach, zrozumie czemu druga część będzie bardziej epicka od pierwszej.
[SPOILER]
Thanos, po prostu Thanos. Jak oglądało się "Silver Surfer" na FoxKidsie, to był ten fioletowy paker, który lubował się w Śmierci. Podobny do Skrulli z Fantastic Four. Tylko, że mając Tesserakt i Infinity Gauntlet komiksie... Avengersi mieli jesień średniowiecza.
[/spoiler]
Ogólnie daję ocenę z rzędu: 8+/10 (9/10 dla fanów Marvela, czy innych nerdów jak ja.), było warto! :D
|