Zanudził swoich widzów jedną serię, która ich nie interesuje. Podobało mi się "taki interes to gówno nie interes", ojojoj, chłopak załamał się, bo nie zbiera odpowiednich plonów :)
Chciałem coś mu napisać, ale przecież mnie zablokował. Heh.
Cóż, Elander znów pokazuje swój niesamowity brak pomyślunku i buractwo, za które opuścił nasze słodkie forum. Najwidoczniej myślał, że widz podpisuje jakiś jutubowy cyrograf, karzący mu oglądać każdy filmik, który zostanie wysmażony. Bo przecież to nie jest tak, że komuś może się nie spodobać nudne jak flaki z olejem multiki ME3, które powinny być stosowane z receptą jako lek dla cierpiących na bezsenność. No i jeszcze te emocje, pokazujące jeszcze jednego randoma bez dystansu do Internetu, za to podniecającego się liczbami.
Wiatry w mojej głowie prowadzą mnie.
21-08-2012 10:29
Infelicity Posts: 564
Joined: Feb 2012
{socialsites}
Lol. Bo cyferki są najważniejsze, wcale nie ci, którzy go faktycznie oglądają. Film niemal się zahacza o "I quit the internet!!1". Sam mówił, że widzowie są tylko dodatkową motywacją, że lubi to, co robi. Ale chyba ta piękna kwestia nie przekłada się na rzeczywistość.
Bo mała oglądalność wcale nie musi oznaczać tego, że jego widownia nie chce oglądać danego filmu. Wcale nie oznacza tego, że może źle wybrał serię. Jego zdaniem widz ma się dostosować do każdego wideo które wysmaży.
(This post was last modified: 21-08-2012 10:43 by Infelicity.)
Jeszcze trochę i wina poszłaby na "Bioware" przez to, że zrobili gównianą grę.
Na youtubie coraz więcej takich sytuacji, w których autor płaczę i ubolewa nad tym, że ma mało wyświetleń przy większej ilości widzów. Co w tym wszystkim jest najśmieszniejsze? Żaden z płaczących autorów nie wziął pod uwagę tego, że może robi nudne i słabe filmy, które zanudzają widownię. Później to już tylko kwestia czasu, kiedy autor zrobi mały "wielki" powrót, najczęściej nieskuteczny...
Czasem ludzie mogą być w szoku, że jakieś popularne materiały ogląda wiele osób, a mniej lubianą grę tylko małe grono. Ja miałem tak np ze Starcraftem 2 (single). Wrzucam BF3 600 wyświetleń za dzień, wrzucam sc2 150 ;)
Tylko SC2 tak mi sie zajebiście podoba, że nawet gdyby oglądało go jeszcze mniej osób to i tak bym kręcił bo gra wciąga i samą przyjemność z grania w nią mam:D W sumie tylko z SC2 tak miałem, że znacznie mniej osób oglądało.
I tak szczerze powiedziawszy, gdybym miał grać jakąś grę RPG np i okazałoby się, że mało kto to ogląda, a ja codziennie 2h marnuję na montaż i uploadowanie to dałbym sobie spokój:p Nie ma co wrzucać na siłę;)
P.s. W pracy siedzę więc filmu nie oglądałem i musze się domyślać z waszych postów o co c'mon x]
Sygnatura usunięta z powodu niezgodności z regulaminem
Edit. Właściwie mogę go zrozumieć, chociaż bierze to zbyt na poważnie. Dystans i szacunek do siebie. Na pierwszym miejscu powinien być zagrajmer a na drugim widzowie, aby nie weszli mu na kanał z butami.
Poza tym, wydaje mi się, że chłop nie ma większych problemów na dzień dzisiejszy:cool:. Mimo to, mam nadzieje, że dojdzie do odpowiednich wniosków i bedzie ok. Trzy lata to szmat czasu. Być może trochę zatracił dystans przez ten czas...
(This post was last modified: 21-08-2012 15:06 by whit.)