Ze wzgledu na to, ze wy, forumowicze Zagrajmyw.pl, potraficie w różny nizeli tylko pozytywny sposob podchodzic do akcji charytatywnych (glownie youtubowych), to jestem ciekawa co sądzicie o tej:

http://www.youtube.com/watch?v=XSqFPCIqhPI&feature=plcp

Nie jestem pozytywny względem akcji charytatywnych, bo są złudne. Dają ludziom fałszywe poczucie spełnienia obowiązku i powód do odhaczenia na liście zadań "dobrego uczynku", innymi słowy - paraliżują wszelkie inicjatywy. Jednocześnie poprzez całkowitą apolityczność prawie wszystkich akcji, odwracają uwagę od istoty problemy, dając przyzwolenie na stan obecny z wesołym uśmiechem "spoko, my to po was poprawimy". Ot, takie cieszenie się z tego, że łatamy dziury w starym kutrze, zamiast zastanawiać się nad kupnem nowego.

Szczytem wszystkiego są akcje pomocy jednej osobie. Nie wiem jak jest w tym przypadku (może to losowo wybrane dziecko), ale z reguły działa to tak, że takie akcje organizowane są przez "lepszych tatusiów" dla swoich, lepszych dzieci. A to, że inni potrzebujący prawdopodobnie nigdy grosza nie zobaczą, bo głośniejsza działalność wysyci potrzebę pomocy, to już dla nich nieistotne.

A ja mierzę swoją miarą i nie wierzę w bezinteresowność takich akcji. To niezły lep na widzów, który dodatkowo buduje uczestnikom wizerunek rycerzy w lśniących zbrojach. Jeśli się umiejętnie zagrywa tą kartą, to można jechać na tej opinii nawet wtedy, gdy rzuca się mięsem dookoła, vide jeden z komentarzy pod podlinkowanym filmikiem (pisownia oryginalna):

Quote:Dobrze ze nietylko buraczek dba o ludzi ale takrze inni to aż serce sie raduje !!!

Kwestią dyskusyjną jest to, czy pomoc dla jednego dzieciaka jest warta tego, by ktoś korzystał z naiwności tłumu - imho nie.

"Skoro tak bardzo Ci przeszkadza, że ktoś rzekomo ma zyskać na tej akcji, to powiedz jak sam komukolwiek kiedykolwiek pomogłeś." - samo się ciśnie na usta, prawda? That's the point.

Ściskam i całuję,
Wasz "ciul bez serca"

Ach, ta akcja jest światła, a jej uczestnicy tak wyrozumiali..

Wiatry w mojej głowie prowadzą mnie.

Dla mnie to bardzo dobra inicjatywą z tą akcją, mimo tego że sciągnięta z zachodu (tak samo jak samochody od niemców).
Jedyne do czego można się przeczepić to sam fakt, że nie wiadomo na co idą pieniążki, bo "biedne dzieci" czy "głód w Afryce" to kiepki powód, wolałbym się dowiedzieć który dzieciak dostanie mój bilon, zamiast dawać w ciemno i dowiedzieć się, że Rojo czy jakiś archon kupili sobie nowe mikrofony czy kamerki, ale oczywiście za nie moje pieniążki.

@down Wybacz, mój błąd, lecz nadal nie mam pewności, że hajs trafi do Mikołaja.

(28-11-2012 18:39 )Innominatus Wrote:  Jedyne do czego można się przeczepić to sam fakt, że nie wiadomo na co idą pieniążki, bo "biedne dzieci" czy "głód w Afryce" to kiepki powód, wolałbym się dowiedzieć który dzieciak dostanie mój bilon, zamiast dawać w ciemno i dowiedzieć się, że Rojo czy jakiś archon kupili sobie nowe mikrofony czy kamerki, ale oczywiście za nie moje pieniążki.

Lulwut.

(28-11-2012 18:39 )Innominatus Wrote:  @down Wybacz, mój błąd, lecz nadal nie mam pewności, że hajs trafi do Mikołaja.

Sugerujesz, że portal charytatywny siepomaga.pl może przywłaszczać pieniądze od darczyńców?

Śmieszy mnie to, że jakiś jutubowy celebryta składa sobie autografy na grach komputerowych, tak jakby miał jakikolwiek wkład w ich powstawanie.

Wszystko na youtube się teraz kręci wokół subów i zarobków z partnerstwa. Nikt z osób wspierających tę akcję nie pomyślał pewnie nawet o tym, żeby własne pieniądze anonimowo bez rozgłosu przeznaczyć na tego trzyletniego Mikołaja, bo jest okazja na tyyyle do wygrania na youtubie.

Osobiście dla mnie najbardziej zabawna jest tam obecność moskitgp. Koleś, który całą karierę zawdzięcza polecaniu przez znanego kolegę; a lepiej się ogląda minecrafta bez komentarza niż cokolwiek w jego wykonaniu. Wonziu przestał go ostatnio aktywnie promować, to ten szuka nowej drogi do koryta z subami.

(29-11-2012 10:17 )MZLJ Wrote:  Śmieszy mnie to, że jakiś jutubowy celebryta składa sobie autografy na grach komputerowych, tak jakby miał jakikolwiek wkład w ich powstawanie.

Chodzi o wkład w promowanie gry, co swoją drogą jest w aukcjach zaznaczone.

(29-11-2012 10:17 )MZLJ Wrote:  Wszystko na youtube się teraz kręci wokół subów i zarobków z partnerstwa. Nikt z osób wspierających tę akcję nie pomyślał pewnie nawet o tym, żeby własne pieniądze anonimowo bez rozgłosu przeznaczyć na tego trzyletniego Mikołaja, bo jest okazja na tyyyle do wygrania na youtubie.

Bzdura. Nie wiem jak reszta osób wspierających akcję, ale ja umieściłem anonimową wpłatę na rzecz akcji. Uczestniczę też w aukcjach.

CTSG Wrote:Sugerujesz, że portal charytatywny siepomaga.pl może przywłaszczać pieniądze od darczyńców?

Sugeruję, iż każda opcja, która jest wiarygodna, powinna zostać wzięta pod uwagę, przynajmniej tak mi to podpowiada logika, którą wypadałoby się kierować podczas dyskusji, bądź wyciągania wniosków. Rozumiem, że jako osoba która primo, jest w środku tej akcji, secundo, osoba która wpłaciłą swój kwit na tą akcje, nie bierzesz pod uwagę, iż może być to kolejny wspaniały skok na dotacje, ale pamiętaj, jestem tylko randomem bez imienia.

MZLJ Wrote:Śmieszy mnie to, że jakiś jutubowy celebryta składa sobie autografy na grach komputerowych, tak jakby miał jakikolwiek wkład w ich powstawanie.

Ponoć chodzi o promowanie gry czy coś takiego, ale co tam reklamy w telewizji czy spam na portalach pokroju gamezilli czy innego gram.pl, albo nawet dyskusje gimbusów i podludzi na letsplej.pl.

MZLJ Wrote:Wszystko na youtube się teraz kręci wokół subów i zarobków z partnerstwa.

NO CO TY SHERLOCKU!

MZLJ Wrote:Osobiście dla mnie najbardziej zabawna jest tam obecność moskitgp. Koleś, który całą karierę zawdzięcza polecaniu przez znanego kolegę;

Wiesz, bardziej mnie zastanawia brak w kółeczku zainteresowanych samą akcją takiej wspaniałej osobistości jak RockAlone2k, Kamila S czy innych znakomitości tego wspaniałego przybytku. Moskit to moskit, nudnawy, powtarzalny, ale jeżeli chce "pomóc" w akcji, czemu nie?

MZLJ Wrote:Śmieszy mnie to, że jakiś jutubowy celebryta składa sobie autografy na grach komputerowych, tak jakby miał jakikolwiek wkład w ich powstawanie.

Zawsze to jakaś wartość dodana. Są ludzie, dla których taki autograf jest atrakcyjny, więc czemu by nie?