(29-11-2012 12:31 )Innominatus Wrote:  Wiesz, bardziej mnie zastanawia brak w kółeczku zainteresowanych samą akcją takiej wspaniałej osobistości jak RockAlone2k, Kamila S czy innych znakomitości tego wspaniałego przybytku. Moskit to moskit, nudnawy, powtarzalny, ale jeżeli chce "pomóc" w akcji, czemu nie?

Spokojnie, spokojnie, jeszcze trochę i te dwie postacie zapewne połączą swe siły i stworzą coś na styl tego co Kamilek już wymyślał, czyli "wpłacajcie pieniążki dla nas, jesteś TWÓRCAMI i trzeba nas wspierać, dzięki nam świat jest piękniejszy!" - jak bowiem dobrze wiadomo, to chyba jedyną znaną osobą, która pochwaliła wybryki Kamilka był właśnie Rock. Cóż, swój ciągnie do swego

Jeśli natomiast chodzi o całą tą akcję, o której jest tu mowa, to ja bym zaś nie patrzył tak bardzo pesymistycznie na to. Nie wiem czy każdy, kto pokazał się w filmie promującym tą aukcję zrobił to z prawdziwie przyzwoitych pobudek czy nie, ale wiem jedynie, że cel jest szczytny i warto go wspomóc.

Innominatus Wrote:Wiesz, bardziej mnie zastanawia brak w kółeczku zainteresowanych samą akcją takiej wspaniałej osobistości jak RockAlone2k, Kamila S czy innych znakomitości tego wspaniałego przybytku.

Są zbyt zajęci zbieraniem partnerskich groszy?
Obecne na filmiku gęby sprawiają, że na wszystko patrzę ironicznie. Jeśli już o formę zahaczamy - gadka o zmienieniu świata na lepsze, dokonaniu czegoś wielkiego a chodzi o jednego dzieciaka. Wybraniec z niego po prostu. Nie, to mi trąci jakimś kumoterstwem, plus ludzie tam wymieniani to banda dziwaków.

Wiatry w mojej głowie prowadzą mnie.

LavosCore Wrote:Są zbyt zajęci zbieraniem partnerskich groszy?

Nie wiem kim jesteś, nie wiem skąd jesteś, ale muszą ciebie bardzo boleć plecy, pamiętaj, Popek mówił że plecy same się nie zrobią.

LavosCore Wrote:Obecne na filmiku gęby sprawiają, że na wszystko patrzę ironicznie.

Patrz na to jak na dobry teatr, ale nie myśl, że chodzi o to, a żeby się wypromować, tylko pomóc biednemu Mikołajkowi.
Chwila moment, czy syn pana R nie zwał się Mikołaj?

Innominatus Wrote:Nie wiem kim jesteś, nie wiem skąd jesteś

To raczej nieźle kontruje plecki, prawda?

Innominatus Wrote:Patrz na to jak na dobry teatr, ale nie myśl, że chodzi o to, a żeby się wypromować, tylko pomóc biednemu Mikołajkowi.

Dobry teatr? Nope. Nie działa za bardzo, po plejnextach, stowarzyszeniach czy innych kolorowych.
Poza tym dzięki za interpretację tekstu, może teraz zajmiemy się czymś prostszym? Proponuję futurystów.

Wiatry w mojej głowie prowadzą mnie.

[spoiler]


ogladajcie i dajcie suba plis....[/spoiler]

Zebraliśmy 11 000zł, które trafiły na dobry cel. A co wy zrobiliście w tym czasie? Pograliście w Minecrafta? Fajnie.

Ja przynajmniej nie będę się musiał wstydzić tego, co osiągnąłem w życiu.

Aukcja CTSG skończyła się z wynikiem 1075zł. Zwycięzca przelał tę kwotę bezpośrednio na konto fundacji "Mam Serce". Gdzie w tym coś złego? Gdzie wasze anonimowe wpłaty na dobry cel o których tak pialiście? Patrzcie sobie na ręce, nie komuś, zobaczcie ile brudów powinniście posprzątać wy sami.

Jeśli nie potrafisz zrozumieć konceptu akcji charytatywnej, dlaczego tak ważne jest, żeby ludzie o niej mówili i że sam nie zbiorę 11 000zł, ale z setkami wpłacających tak, to twój problem, a nie mój. Jeśli taki Dark Archon wpłaci na akcję 50zł, to tyle. Mamy 50zł. Hura. Jeśli zbierze się grupa mogąca wpłynąć na tysiące, efekt i zasięg jest oczywiście dużo większy. Zrozumiałby to nawet człek o inteligencji kwiatka doniczkowego.

Ja jestem z siebie dumny, cieszę się, że mogłem komuś pomóc... i tyle. Zresztą, zamiast rzucać bezpodstawne oskarżenia, wystarczyło poświęcić 5 sekund na zapoznanie się ze statutem fundacji siepomaga dostępnym na stronie, a potem przejrzeć listę wpłacających, żeby przekonać się, że znalazły się tam wpłaty również od "twarzy", które pojawiały się na filmie. Albo jeszcze lepiej, wrzucić 5zł do skarbonki. Nawet nie naszej. Jakiejkolwiek fundacji.

Wszystkie te informacje są ogólnie dostępne, ale oczywiście najlepiej poświadczać nieprawdę ze zwykłej zazdrości. Żal mi, że są ludzie, którzy z akcji szykowanej przez ponad pół roku z dobroci serca zwyczajnie plują bezpodstawnym jadem. Bo nie mają o niczym zielonego pojęcia, myślą, że pieniądze spadają z nieba i portfela mamy, a TVN nauczył ich, że światem rządzą złe korporacje, które pakują pieniądze biednych dzieciaków do kieszeni.

Organizuję i biorę udział w akcjach charytatywnych od lat. Jeszcze zanim wiedziałem co to "internet" i nie zamierzam przestawać tylko dlatego, że ktoś, kto mógłby moim synem zazdrości gotówki, która poszła zamiast do jego zagrajmerowej kieszeni, na słuszny cel.

Wstyd mi za was panowie i jednocześnie mam nadzieję, że nigdy nie będziecie musieli stawiać się w sytuacji ludzi, którym nie poszczęściło się w życiu tak jak wam.

Typowo po polsku marudzicie, jak gdyby was do czegokolwiek zmuszał. Powinniście być z siebie dumni. Może czas wyzbyć się dziecięcych kompleksów i przestać udowadniać mediom, że mają rację?

Z jednej strony piejecie o tym jak gracze są źle reprezentowani w telewizji. Że robi się z nas wulgarnych idiotów uzależnionych od "zabawek". A co reprezentujecie sobą tutaj? Wewnętrzne wojenki o cudzy legalny zarobek (który zresztą nie ma tu nic do rzeczy), zawiść o wirtualnych widzów i krytyka... akcji charytatywnej? Porównywanie zbiórki na potrzebujących z lansowaniem się w sieci? Moim zdaniem to zwyczajnie poniżej krytyki. Przelewanie własnych kompleksów i obciążanie sobą całej społeczności. Powinniśmy działać razem, a nie po trupach wspinać się do celu. To jest problemem społeczności i z tym powinniśmy walczyć. Zamiast jechać wszystkim którym się powiodło, powinniśmy im gratulować i trzymać kciuki. Świat to nie gówniarskie, samolubne "JA". Świat ma "mnie" w dupie. Liczy się "my", jako wspólnota. Jeśli się tego nie nauczymy, nie osiągniemy niczego.

Ani jedna z przytoczonych w tym temacie krytyk nie ma najmniejszego związku z prawdą, ani nawet sensownego podłoża w rzeczywistości. I przykro mi, że przez czyjeś lenistwo w sprawdzaniu łatwo dostępnych faktów, część z was zniechęciła się do pomocy.

…czyli tona moralfagowania o tym, że jestem lepszym człowiekiem, bo pomogłem. Bo tak mi się wydaje, bo nawet tematu nie przeczytałem i tego, co każdy ma do powiedzenia, tylko wziąłem ogół w jedną klamrę złych polaczków-narzekaczy na wszystko. Brawo, nie sądziłem że tyle bulszitu rzuca się gdzieś poza frondą. Ale rozbierzmy to pierdololo na tezy.

Quote:Zebraliśmy 11 000zł, które trafiły na dobry cel. A co wy zrobiliście w tym czasie? Pograliście w Minecrafta? Fajnie. […] Ja przynajmniej nie będę się musiał wstydzić tego, co osiągnąłem w życiu. […] Jeśli zbierze się grupa mogąca wpłynąć na tysiące, efekt i zasięg jest oczywiście dużo większy. Zrozumiałby to nawet człek o inteligencji kwiatka doniczkowego.

Okej, zrozumieliśmy - podludzie z nas, bo w twojej wielkiej, wspaniałej filantropii udziału nie wzięliśmy. Jako, że kreujesz się na geeka to przypomnę, że system binarny jest w komputerach, nie w rzeczytwistości.

Quote:Albo jeszcze lepiej, wrzucić 5zł do skarbonki. Nawet nie naszej. Jakiejkolwiek fundacji.

Już mówiłem, to nie system zerojedynkowy. Jak ty to mówiłeś? Coś o kwiatkach doniczkowych?

Quote:Jeśli nie potrafisz zrozumieć konceptu akcji charytatywnej, dlaczego tak ważne jest, żeby ludzie o niej mówili i że sam nie zbiorę 11 000zł, ale z setkami wpłacających tak, to twój problem, a nie mój.

Może zacznij nazywać rzeczy po imieniu? To nie jest akcja charytatywna, to jest filantropia. Daje ci profity, ot co. To się ludziom nie podoba, nie to że pomagasz.

Quote:Żal mi, że są ludzie, którzy z akcji szykowanej przez ponad pół roku z dobroci serca zwyczajnie plują bezpodstawnym jadem. Bo nie mają o niczym zielonego pojęcia, myślą, że pieniądze spadają z nieba i portfela mamy, a TVN nauczył ich, że światem rządzą złe korporacje, które pakują pieniądze biednych dzieciaków do kieszeni.

Dobrze, że wiesz o ludziach na forum pewnie więcej niż oni sami. Powiedz mi, ty na trzeźwo tak? Tego jest więcej ofc, wspomniane kwiatki doniczkowe, rzekoma bezduszność ludzi tutaj i tym podobne. Wszystko dlatego, że ponownie - krytykują taką formę pomocy. To jak logika prawicowa - kto nie jest z nami, ten przeciw nam. Po angielsku taka forma błędu logicznego nazywa się "strawman". Radzę ci się zapoznać, bo wstyd, że ktoś kto próbuje zajmować się dziennikarstwem jako takim nie zna się na retoryce.

Quote:Z jednej strony piejecie o tym jak gracze są źle reprezentowani w telewizji. Że robi się z nas wulgarnych idiotów uzależnionych od "zabawek".

Nie. Mam to w dupie. znowu twój wywód padł jak Janek Wiśniewski.

Quote:zawiść o wirtualnych widzów i krytyka... akcji charytatywnej? Porównywanie zbiórki na potrzebujących z lansowaniem się w sieci?

Jak już mówiłem, to jest lansowanie się. Czy tego chcesz, czy nie - w takiej formie jest i będzie, choć nie jest to tematem (oby) i powodem (również oby) twojej akcyjki. Zawiść już litościwie pominę, bo o zakładaniu bzdur było wyżej.

Quote: Kompleksy x3, w tym dziecięce

Wyjaśnij na czym one mają niby polegać i na podstawie czego wnioskujesz, że takowe mamy. Wiesz, jakieś tło historyczne, życiorys, działalność w internecie etc. Tak, to jest pytanie retoryczne, bo odpowiedź będzie brzmieć oczywiście - nic, null, zero, nothing, void, kaczyński.

Quote:Powinniśmy działać razem, a nie po trupach wspinać się do celu. To jest problemem społeczności i z tym powinniśmy walczyć. […] Świat to nie gówniarskie, samolubne "JA". Świat ma "mnie" w dupie. Liczy się "my", jako wspólnota.

To się lewactwo nazywa, jeśli mnie pamięć nie myli. A teraz flashing news - różni ludzie mają różne poglądy. Niezłe nie?

Quote:Ani jedna z przytoczonych w tym temacie krytyk nie ma najmniejszego związku z prawdą, ani nawet sensownego podłoża w rzeczywistości.

Dobrze, że to żadnej się nie odniosłeś poza promocją i rzetelnością fundacji (co, sam przyznam, było durnym argumentem ze strony ludzi tutaj), z miejsca uznając, że masz rację. Bo tak.

Już nie wspomnę o traktowaniu całego forum jako jakiegoś superorganizmu nienawistników i zazdrośników.

Ok. Załóżmy, że się wylansowałem... i co z tego?

Mi to zwisa osobiście. Komuś może przeszkadzać, simple as that. Nie ma to związku z pomocą.

To jest Polska, tu się nie lansujemy :] Jednak nie zmienisz tego, że ludzie podchodzą do tych akcji w ten sposób. Zdecydowana większość otwarcie popiera tego typu akcje, ale ZAWSZE znajdą się osoby, szukające teorii spiskowych. Tego uniknąć się nie da, więc jeśli robisz coś co dla ciebie jest słuszne, to nie słuchaj innych i rób to dalej, to będzie najlepszy sposób na pokazanie im, że to ty masz racje.