Cześć, jako że jestem dzisiaj w trasie z miasta stu mostów do miasta gdzie cały czas wieje. Kupiłem sobie nowe Wprost, i zobaczyłem "artykuł" na temat gwiazdek z jutuba, padło tam wiele nazwisk, Majewski, Hoffman, Szmaciaszek (na szczęście nic o Włazowskiej) itd, i o ile pomijając treść oraz parę kolosalnych błędów (sugerowanie się zarobkami z Socialblade xD) to padło tam jedno mało stwierdzenie, mianowicie:

"Społeczność Youtube'a można porównąć do ludzi słuchających Hip Hopu [...] bardziej niż sposób wykonania cenią sobię wiarygodność.

I tutaj moje pytanie, czy według was, moje kochane hejtery, bardziej liczy się to, czy dana osoba jest wiarygodna, tj, nie przekupiona przez żadne telewizje czy inne PortMMO, czy raczej jakość ich materiałów? To by mogło wyjaśnić dlaczego mamy wysyp voxelfagów na jutubach, i dlaczego są tak popularni, ponieważ gimnazja i podstawówki w jakiś sposób utożsamiają się z nimi. To jest coś na styl gimnazjów utożsamiających się z Firmą czy innym Peją, ponieważ w ich oczach mieliby być wiarygodni. Czy za wielkimi kanałami stoi fałszywa "autentyczność", czy może wysoka jakość materiałów?

Wypowiedzcie się.

W moim odczuciu jest to różne.
Kanały które zapewne większość z nas ogląda, w jakimś sensie są autentyczne np. na temat gier jeśli nawiązują ze coś gdzieś jest ale w grze ofc.
Co do jakości, na pewno to ma jakieś znaczenie ale myślę ze gdyby jakość kanałów spadła to by były i tak oglądane. Nie chodzi o jakość materiałów a osobę która nagrywa, jej styl, to jak prowadzi swój kanał.

Wbrew pozorom większość voxel-fagów (witam) jest bardzo szczera w stosunku do widzów.

Co do wiarygodności...
Np. taki Niekryty Krytyk jest bardzo szczery z widzami.
Szkoda tylko, że Maciej F. który go stworzył, już taki nie jest.

A co dla mnie się liczy?
Po pierwsze - inteligencja danego youtubera. Bo żałosnych wygłupów oglądać zamiaru nie mam.
Po drugie - jakość od strony technicznej - 720p i dobry mikrofon, to raczej standard pod tym względem.
Po trzecie - jakość od strony merytorycznej, jeśli materiał powinien taką zawierać.
Po czwarte (i najważniejsze) - szczerość i otwartość na kontakty z widzami. Streamy temu sprzyjają.

Co dla niektórych hejterów MamBólDupyŻeMojegoBeznadziejnegoMateriałuZNudnychGierNiktNieOgląda, okaże się nie do pomyślenia - Minkraft się idealnie wpasowuje w ten kanon (choć nie każdy - bo jest też sporo kiepskich wideł z Minkrafta). Ale dobrze jest, jeśli autor zahacza też o inne gry, najlepiej na live'ach.

Quote: Co dla niektórych hejterów MamBólDupyŻeMojegoBeznadziejnegoMateriałuZNudnychGierNiktNieOgląda, 

Ofkors, bo krytyka to hejt i nie ma innego podłoża niż zazdrość.

Co do wiarygodności, u takiego Roja stoi to na równie niskim poziomie jak jakość jego materiałów :-)

@Elwood
"bo krytyka (...) nie ma innego podłoża niż zazdrość."
Tylko weź tu człowieku znajdź konstruktywną krytykę filmów z gier na youtube...
Większośc to "O muj borze, on zarapia za komentasze/łabki w gure, nie piżcie ich!", "Jesteś c****", "rzal, padżdzie ile oni na was zarabiaja, spszedali się, krencom minicrafta, bo jest popularny".
Jeśli to jest "Nie podoba mi się ten film, nie wyczerpuje tematu gry, z której został nakręcony i nie daje mi pojęcia o tym, jaka ta gra jest" - to akurat brak zrozumienia contentu i oczekiwań odbiorców, bo filmy te nie mają być profesjonalnymi recenzjami - jak tego ktoś szuka, to polecam zajrzeć do prasy o grach (czy to papierowej, czy elektronicznej).
Ale jeśli ktoś napisałby chociażby "Filmy są nudne, ponieważ 'kopiesz dirta' przez połowę czasu, nie poruszając przy tym żadnego interesującego tematu - lepiej wyciąć te sceny, tudzież w ogóle ich nie kręcić - albo zmienić wykonywaną czynność, czy komentarz do niej" - i to jest konstruktywna krytyka, z propozycjami co można zmienić, poprawić.
W takiej sytuacji +1 dla osoby która to napisała... ale osoby piszące takie komentarze, to gatunek na wymarciu.

"Co do wiarygodności, u takiego Roja stoi to na równie niskim poziomie jak jakość jego materiałów :-)"
No tu tu się przynajmniej zgadzamy :D