Po co mam pisać artykuł, skoro o wszystkim może opowiedzieć Wam Wirgiliusz?

Zapomniał wspomnieć o nagrywaniu Minecrafta.

Nie zapomniał.

Można by się na ten temat jakoś dłużej rozpisać, ale lepiej to krótko podsumować:

Dobrze, że miałem mały wkładzik w ten film. Och, ogniu próżności.

Wiatry w mojej głowie prowadzą mnie.

Ten 'vlog' jest idealnym narzędziem do wychwytywania idiotów wśród oglądających. Wystarczy poczytać niektóre komentarze. :]

Przykład zdobycia partnerstwa swoją oryginalną treścią

Proszę państwa, oto wcześniej nigdy niewidziany Minecraft.
Hura.


http://youtube.com/Minecraftpltut

Z tym partnerstwem są niezłe jajca - podobno są kanały z NICZYM (dosłownie) i mają partnerstwo. A taki np Bunchpoland, tworzący filmiki zrobione przez siebie od podstaw, mający masę widzów, wyświetleń i komentarzy, nie może mieć, gdyż "3 lata temu złamał czyjeś prawa autorskie", w dodatku bez dokładnych wyjaśnień, dlaczemu.
Osobiście wolałbym, by partnerstwo dostawali częściej ludzie tacy jak on, zamiast tych minecraftowych potworków, poradnikowców i życiowych vlogerów.
Ech ten YT.

Można by tu było wkroczyć w temat zagrajmy a partnerstwo/zarabianie forsy. Trochę dziwne, że nie był on nigdy poruszany, przynajmniej nie zauważyłem tego. Czy kręcąc takie filmy z komentarzem z gier wideo wypada także na tym zarabiać? Zagrajmy i let's play'e tworzone były w swych początkowych zamierzeniach jako hobby, coś dla graczy od graczy itp. Pół biedy kiedy taki twórca otwarcie podkreśla, że interesuje go zysk, gorzej jak twierdzi, że to jest jego pasja. Tam gdzie wkraczają pieniążki kończy się już niestety pasja, sad but tru.

za 150 tysięcy wyświetleń masz około 200zł. Takie są stawki za same wyświetlenia, jak kogoś to interesuje.