(15-07-2011 23:15 )CarlSheppards Wrote: (15-07-2011 22:49 )Kern3l Wrote: Dostałeś ocenę adekwatną do Twojej reakcji, którą nadal podtrzymuję. Nadal czekam na ową historię manipulacji mną ;]
A więc zauważyłem, że lubisz pokazywać swoje produkcje związane z kręceniem nożem. Jeśli tylko była okazja - wklejałeś linki na forum, miałeś też gif i opis z tym związany w sygnaturze.
Nie da się ukryć, zdarzyło mi się wrzucić na SB link do filmu, tak samo miałem .gif w sygnaturze (i nadal mam mały dopisek).
(15-07-2011 23:15 )CarlSheppards Wrote: Teraz wygląda to lepiej, oczywiście (nie licząc samego migania).
Szkoda tylko, że nie powiedzieliście mi, że to właśnie miganie sprawia problem. Zamiast tego padały różne słowa, których konstruktywną krytyką nie da się nazwać.
(15-07-2011 23:15 )CarlSheppards Wrote: Poszedłem prostą zasadą - jeśli ktoś lubi coś pokazywać, to pisanie o tym negatywnie wywoła jakąś reakcję.
Ooops, przyznałeś się do bycia osobą, która
prowokuje do kłótni (to zdanie + co się działo później). Niektórzy nadają fantazyjne nazwy takim osobom. Dodam, że nie wyrażałeś się źle na temat flippingu, ale na temat mojego wrzucania jego na tej stronie - to zmienia cały obraz rzeczy na niekorzyść Twojej opowieści. Zamiast sensownie wyrazić swoje niezadowolenie owymi linkami (temat skończyłby się w chwilę), to ciągnąłeś to na wszelkie możliwe sposoby, brnąc w coraz to inne rzeczy (co sam potwierdzasz).
(15-07-2011 23:15 )CarlSheppards Wrote: Po krótkiej rozmowie, najpierw powiedziałeś, że ograniczysz to ("reklamę") do zera, potem zmieniłeś zdanie - czyli powrót do zasady - za bardzo coś lubisz, by to "uciszyć".
Pewnie, zrobiłem to dla np. tego malutkiego wpisu ("+ flipping") oraz dla spokoju w takich sytuacjach, gdzie "reklamy" nie ma. Niestety musiałeś się przyczepić gdy HoGar pytał mnie o strony jakie zrobiłem. Właśnie to była sytuacja, jakiej chciałem uniknąć - mam przemilczeć, że jedną z bardziej zaawansowanych stron jest strona o flippingu tylko dlatego, żebyś przypadkiem się mnie nie czepnął? Bez przesady. A Ty musiałeś właśnie wlecieć z pretensjami "jak śmiałem" - to jest czepianie się na siłę i zasłużyłeś tym na minus.
(15-07-2011 23:15 )CarlSheppards Wrote: Starałem się trzymać temat jak najdłużej, do momentu, aż uznasz to za zbędne (najpewniej z braku argumentów - co się w końcu stało).
Brak argumentów? Ty ciągnąłeś temat na wszystkie możliwe sposoby, zapominając o istocie rzeczy. Jak teraz piszesz - robiłeś to specjalnie. Ja wyciągnąłem z Twojej argumentacji to, co tylko mogłem dla własnej poprawy (ograniczenie wrzucania flippingu), kończąc coraz bardziej odchodzącą od istoty rzeczy kłótnię.
Zdecyduj się - dla Ciebie lepszym rozwiązaniem było skończyć kłótnię razem z wyciągnięciem wniosków, czy jej bezsensowne kontynuowanie? Bo chyba o istocie Twojego prowokowania zapominasz. A może po Twoim prowokowaniu nie ma dobrych odpowiedzi? Kontynuujesz kłótnię - źle. Wyciągasz wnioski i kończysz - źle.
(15-07-2011 23:15 )CarlSheppards Wrote: Uznałeś, że niepotrzebnie "dramatyzuję"
O nie, uznałem, że niepotrzebnie robisz problemy tam, gdzie ich nie ma - chyba nawet zapomniałeś, że to się stało za drugim razem ;>
(15-07-2011 23:15 )CarlSheppards Wrote: po czym ironicznie napisałeś mi to w ocenie - ironicznie, ponieważ wziąłeś sprawę na tyle poważnie, że aż musiałeś mi to wypisać w ocenie. Czyli to ja dramatyzuję i tworzę problem, ale to Ty na to reagujesz najmocniej.
Wiesz, czemu Ci napisałem ocenę? Bo po to są - jak ktoś robi problemy, gdy ich nie ma (a sam właśnie się do tego przyznałeś), to dostaje minus. Jak ktoś się zasłuży, to dostaje plus. Prosty mechanizm. Napisałem także dlatego, że nie boję się zemsty (którą dwukrotnie otrzymałem). Zauważ (o czym zapomniałeś ;P), że to było dopiero za drugim razem, gdy ni z tego, ni z owego przyczepiłeś się mojej odpowiedzi HoGarowi na temat stron internetowych.
Ocena jest zapisana ogólnikowo, gdyż linku do konkretnego posta na SB chyba się nie da umieścić.
(15-07-2011 23:15 )CarlSheppards Wrote: Ja nie chciałem Ci nic pisać - wolałem poczekać na odpowiednią chwilę, byś nie uznał tego za formę "zemsty", co pod wpływem emocji zapewne byś zrobił.
I oczywiście się doczekałem, co widać.
Nie chciałeś (przecież napisałeś "o słodka ironio" jak dostałeś minusa - jaka ironia byłaby, gdybyś jeszcze Ty mi wlepił), ale Modron Ciebie wyręczył (po jego milczeniu o tym temacie wnioskuję, że to, co napisałem wcześniej jest prawdą).
(15-07-2011 23:15 )CarlSheppards Wrote: Zauważyłem też, że nieczęsto używasz emotikon. Używasz ich tylko w sytuacjach, w których chcesz pokazać, jak "wyluzowany" jesteś w pewnej sprawie.
Gratulacje - znasz mnie lepiej ode mnie i wiesz, kiedy dokładnie używam emotikon ;D Wyprowadzając Ciebie z błędu - używam emotikon tam, gdzie chcę pokazać nastrój towarzyszący danemu zdaniu. Np. w pierwszym zdaniu tego akapitu śmieję się z niedorzecznej wypowiedzi, jakobyś znał mnie lepiej niż ja sam siebie. Rzecz jasna zdarzają się uśmiechy ironiczne (jw.) - ile one mają wspólnego z luzem? Chyba nic, bo równie dobrze mogą się pojawić w luźnej sytuacji, jak i w napiętej - ironia to ironia, często tak ją akcentuję.
(15-07-2011 23:15 )CarlSheppards Wrote: Po tym, co tutaj już przeczytałem, to numerki Cię bolą i zapewne myślałeś, że mnie też w jakiś sposób to zaboli i zrobiłeś to pod wpływem złości.
Rewelacja - teraz się dowiaduję, że pod wpływem złości to robiłem ;> Carl, patrz na fakty, a pochopne wnioski zachowaj dla siebie, gdyż świat nie zawsze zachowuje się tak, jak myślisz. Wracając do przytoczonego fragmentu - rzuciłem Ci minus, gdyż uznałem, że zwyczajnie zasłużyłeś (powyżej opisaną rzeczą).
Generalnie mamy w wypowiedzi
#73 świetny schemat działania prowokatorów. Gratulacje Carl, chyba tym postem osiągnąłeś inny efekt, niż zamierzałeś.
Przewiduję, że teraz się wgryziesz dokładnie w przebieg rozmowy na SB oraz wszelkie nieścisłości słowne, jakie zrobiłem powyżej. Przewiduję także, że czepniesz się zwracania się do Ciebie po nicku ("objaw chamstwa!" ;>). Jednakże zależy mi na jakimkolwiek porozumieniu - wiem już, jak działałeś, teraz powinieneś wiedzieć mniej/więcej jak ja działam. Ani ja nie spodziewałem się dokładnie tego, co napisałeś, ani Ty (sądząc po postach) nie spodziewałeś się tego, co teraz napisałem. Nie jestem tak prosty, jak dotychczas piszesz.
Tak jak napisałem, jeśli coś robię źle i ktoś mówi mi to w taki sposób, że mogę to poprawić - jestem wdzięczny takiej osobie, gdyż im więcej takich opinii, tym dla mnie lepiej. Tak powinno być na tym forum, a nie ciągnięcie kłótni jak najbardziej się da. Przewidując komentarz - tak, jak ktoś mnie atakuję, to się bronię (chyba że atak jest tak żałosny, że nie wymaga obrony) - i właśnie dlatego dałem się wciągnąć w Twoją "metodę".