Nowy film Quentina Tarantino.
Właśnie wróciłem z seansu tego jakże "wielkiego" filmu.
Wiele osób uważa go za najlepszy film ostatnich czasów, ma niebywale wysokie noty.
Ode mnie tyle : oglądało się przyjemnie i jestem zadowolony, aczkolwiek przez cały film odczuwałem taką typową,oklepaną fabułę. W 100% przewidywalną.
A co wy sądzicie o tym filmie? Zapraszam do opinii =)

Coraz bardziej mnie ciekawi ten film. Przy okazji chcę zobaczyć, jak Tarantino podszedł do nakręcenia swojego pierwszego westernu w karierze.

@Elwood
Mówiąc szczerze - fabuła jak w typowym westernie, nie ma co spoilerować, więc nie będę w nią wnikał.
Strzelaniny bardzo, ale to bardzo satysfakcjonują. Tarantino się przyłożył, nie ma co ukrywać.
Ja osobiście wystawiłbym mu ocenę -9/10 . I gorąco Ci polecam zapoznanie się z tą produkcją.

Film jest fajny ale końcówka z ta strzelaniną baaaardzo mi popsuła cały obraz tego filmu. Trochę szkoda ale niesmak pozostał

A mnie ten film denerwuje, bo jak chciałem pobrać Django z 1966 roku to nie mogłem znaleźć :<

Ps.

[spoiler]Śmierć dra Schulza i akcja po strzelaninie (mnie tam się podobała) to już zwolnienie akcji. Końcówka mogłaby być lepsza, tak to oceniając film u mnie traci jeden punkt w skali. Ale i tak źle nie jest, bo reszta trzyma poziom.[/spoiler]