Zastanawia mnie pewna kwestia, a mianowicie: nagrywając zagrajmy z jakiegoś RPG powinniśmy nagrywać wszystkie cutscenki i dialogi z postaciami niezależnymi, starać się dowiedzieć jak najwięcej o świecie i się w niego 'zagłębić', czy też po prostu ograniczyć się do klikania enter, enter, enter z zamiarem nagrywania samej akcji?
Jaka jest wasza opinia na ten temat?

Gry RPG, jak mówi sama nazwa, skupiają się właśnie na storytellingu, więc przewijanie dialogów moim zdaniem nie powinno mieć tu w ogóle miejsca.

To jak oglądanie w filmie akcji samych scen wybuchów. Nie wiesz o co chodzi, ale jest akcja.

Tam jeszcze się da przeboleć, zależy, jakie masz podejście i czego oczekujesz od filmu, zaś w erpegach ciężko by mi było się wciągnąć bez interesującej fabuły.

Moim zdaniem lepiej nagrać całość, bez wycinania :)

Moim zdaniem nie nagrywać. Oglądanie jak ktoś gra w RPG (mówie o tych starych cRPG, gdzie jest więcej czytania niż "grania", po prawdzie) jest moim skromnym zdaniem nudne.