Ja podobnie jak tabupl. Robin Hood: Legenda Sherwood. Moja pierwsza i cały czas ulubiona gra. Nie zajmowała dużo czasu a i bardziej grywalna od niejednej dzisiejszej produkcji. Teraz przechodzę ją na najwyższym poziomie trudności i potrafi ona dać nieźle w kość.

(14-12-2012 22:23 )DudziPL Wrote:  Ja podobnie jak tabupl. Robin Hood: Legenda Sherwood.

Joo, prawie o tej grze zapomniałem - dziękuję za przypomnienie.

W wieku 7 lat a było to... Skoki Narciarskie 2003 :D

Hm... Herkules

Pierwszą grą w jaką w ogóle zagrałem na PC był Quake I; a na moim pierwszym własnym PC było to Sid Meier's Alpha Centauri.

Quake 1 albo Diablo 1. Nie pamiętam.

A nie sorry. DN3D.

Młody jestem więc to będzie Tzar: Ciężar Korony. U kuzyna na komputerze. U siebie nie grałem. Starszy brat w coś tam pocinał, ja prawdopodobnie nie ogarniałem jego "strzelanek" i "grałem tylko w Painta".

hmm no niby ja tez młody jestem ( bo mam zaledwie 15 lat )a jednak moja pierwsza gra była taka gra o jaskiniowcu nazywała się the Humans chyba :p ahh te pamiętne czasy odpalałem ja wtedy jeszcze przez biosa :)

Hmm...chyba Mario u koleżanki na kompie... Albo The Settlers IV, lub The Settlers dziedzictwo królów.. nie pamiętam :)

Age of Empires II. Pamiętam jak w wieku 5 lat grałem w nią u kolegi.Bardzo mi się spodobała i poprosiłem rodziców aby mi też taką kupili.Jednak przed grą należało kupić komputer xD.