Zagrajmy w...
Hype (nie)spełniony - Printable Version

+- Zagrajmy w... (http://zagrajmyw.keep.pl)
+-- Forum: Zagrajmy W... (/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Forum: Aktualności (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Thread: Hype (nie)spełniony (/showthread.php?tid=326)

Pages: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16


RE: Hype (nie)spełniony - Kern3l - 13-06-2011 20:08

CTSG - gdybyś nie kręcił, generalizował itp. itd., to wyszedłbym z całkiem pozytywnym wrażeniem - tak samo jak w przypadku MrSetoKami. Niestety z każdym postem jest coraz gorzej...

Nie dziw się, że taki tutaj odzew jest - gdybyś przedkładał czyste i nieskazitelne argumenty, dyskusja zakończyłaby się dawno.

Wg. mnie jedyną sensowną opcją jest teraz napisanie sprostowania tego wszystkiego, pokazując m.in. swoje racje, swoje błędy i mocne, szczere postanowienie poprawy ;). Zrób sobie trochę wolnego na ochłonięcie, nie musisz pisać tego od razu. Postaraj się w tym czasie spojrzeć z innej perspektywy. Tak naprawdę niewiele w tym temacie było Tobie faktycznie zarzucone - rzecz w tym, że mówiąc o innych generalizujesz, kręcisz, raz piszesz tak, raz inaczej - dlatego to wszystko się kisi i gnije, a obie strony na coraz bardziej absurdalnym gruncie stają... Czas z tym skończyć. I przejść do dawno zapomnianej istoty tematu.


RE: Hype (nie)spełniony - CTSG - 13-06-2011 20:10

@Carl: Nie, przez hejt mam w tym przypadku na myśli wspomniane już podejście typu wszystko-na-nie. Nie na tym polega dyskusja.


RE: Hype (nie)spełniony - m4xies - 13-06-2011 20:11

Uważam, że jednak to nie chodzi o zdanie i inne tego typu rzeczy. Tylko o osobę, która wypowiedziała te słowa. Lecz to tylko moje prywatne odczucie.


RE: Hype (nie)spełniony - CarlSheppards - 13-06-2011 20:13

(13-06-2011 20:10 )CTSG Wrote:  @Carl: Nie, przez hejt mam w tym przypadku na myśli wspomniane już podejście typu wszystko-na-nie. Nie na tym polega dyskusja.

Jestem skłonny przyjąć argumenty.
Argumenty. Nie generalizowanie i wymówki.

Radzę też przeczytać mój wcześniejszy post, jako że już chyba opowiedziałeś do bodaj jeszcze wcześniejszego, a nowszy jest na poprzedniej stronie.


RE: Hype (nie)spełniony - Roofix - 13-06-2011 20:15

A i wracając do słynnego nagrania o hejterach. Dla wielu może to się wydać szokiem, ale z Burakiem nie zgodziło się sporo ludzi na... JoeMonsterze. Co by dużo nie mówić o serwisie i jego użytkownikach, raz się z nimi zgodzić można. Zapraszam do czytania komentarzy.
http://www.joemonster.org/filmy/34740/Kim_jest_hejter_


RE: Hype (nie)spełniony - Lavos - 13-06-2011 20:18

Tak, dyskusja polega na rzuceniu parunastu ogólników i zbywania innych postów. Mylisz dyskusję ze swoimi komentarzami na YT, które możesz wybiórczo kasować. Tu niestety jeśli coś palniesz, to palniesz. Nie zataisz tego.


RE: Hype (nie)spełniony - CTSG - 13-06-2011 21:06

Proszę bardzo. Nie tłumaczę się skąd wzięła się moja opinia na temat Sintrax'a, bo musiałbym powołać się na osoby których nie chcę w tę dyskusję angażować. Moja obecność tutaj to mój problem, a pozostałe osoby pewnie wolą, żeby zostawić je w spokoju. Pierwszy raz natknąłem się na wypowiedź Sintrax'a jakieś 2 miesiące temu w komentarzu do jakiegoś filmiku (nie znam autora, byłem tam przez przypadek). Wydała mi się wtedy bardzo absurdalna, jakby pisała ją osoba czerpiąca przyjemność z najeżdżania na innych. I oczywiście nie chodziło o to, że krytykowała twórcę filmiku tylko o to, że była bezpodstawna. Zapamiętałem nick, bo sprawdziłem wtedy jego konto. Było też oczywiście słynne zamieszanie u Niezapominajki, ale o tym usłyszałem z drugiej ręki. Właściwie to wiem jedynie, że robił tam spore szumy. Wypowiadam się w temacie na który nie mam pojęcia? Możliwe, ale cenię sobie kulturę i gdybym miał jakieś krytyczne opinie na temat dowolnego Let's Player'a, to wolałbym wyrazić to w wiadomości prywatnej, zamiast robić mu dymy w komentarzach. Ot, moje podejście. Oczywiście wyjątkiem był moment, w którym odpisałem Sintrax'owi na komentarz pod moim filmikiem. Popełniłem wtedy błąd, co przyznałem już wcześniej. Na szczęście szybko się zorientowałem i usunąłem całą dyskusję pod filmikiem jaka się przez moją odpowiedź nawiązała. Dla niewtajemniczonych, Sintrax napisał ogólnikowy komentarz o żałosnym wyścigu. To, że się z tym komentarzem nie zgadzam, to jedna sprawa. Komentarz z mojej strony poleciał bardzo impulsywnie, bo pomyślałem sobie "o, na mnie przyszła pora". Powiem szczerze, że do tej pory uważałem Sintrax'a za osobę która sporą część swojego czasu spędza na trollowaniu w internecie, a po tym co miało miejsce w tym temacie ciężko będzie mi zmienić zdanie. Wracając - grupa "fanów" w reakcji na mój komentarz zaatakowała Sintrax'a. Oczywiście to moja wina, bo dałem im zły przykład. Nie jest tajemnicą, że spora część moich widzów to jeszcze dzieci którymi bardzo łatwo jest zmanipulować, nawet przez przypadek... Ale tak jak wspomniałem, mam nauczkę na przyszłość. Komentarze "fanów" pousuwałem, jako, że to ja byłem za nie odpowiedzialny, a Sintrax'a zablokowałem, żeby uniknąć podobnych dymów w przyszłości.

Może słów kilka o samym komentarzu Sintrax'a. Napisał coś o "tym waszym żałosnym wyścigu". Dlatego właśnie czepiam się o to nieszczęsne generalizowanie. Bo co innego Sintrax zrobił? Podsumował mnie tak, jak mu to było na rękę. Moje zdanie na temat nagrywania LP z gier zaraz po ich premierze możecie znaleźć pod koniec 2 strony tego tematu. Gdyby taka opinia pojawiła się ze strony dowolnej innej osoby, to bym ją zignorował. Ale wiedząc, że pisze to Sintrax, uznałem to za prowokację. Żałuję, że Sintrax ma wyłączone "ostatnie aktywności" na swoim kanale YouTube, bo zapewne dużo łatwiej byłoby mi uzasadnić to, co tutaj piszę.

Pewnie wiele z Was odpisze, że nie potrafię przyjąć krytyki i mnie słowa Sintrax'a uraziły. Nie. Poza moimi uprzedzeniami co do jego osoby, chodzi głównie o kulturę wypowiedzi. Bardzo lubię kiedy ktoś jest mi w stanie wskazać, co robię źle. Gdyby Sintrax w kulturalny sposób powiedział co myśli o hype na nowości, to byłoby spoko. Natomiast nazywając mnie uczestnikiem żenującego wyścigu nieco przesadził. Wiem, że stać go na kulturę, ale celowo jej unika. Na moich kanałach mam duży problem z poziomem widzów. Nie dość, że połowa komentarzy to rebusy słowne przygotowane przez gimnazjalistów, to jeszcze muszę pilnować, żeby przypadkiem jakiś Sintrax nie prowokował kłótni w komentarzach. Stąd block. Bo przezornym w życiu łatwiej.

Proszę, oto całe wyjaśnienie. Jeśli macie jakieś konkretne uwagi to słucham i postaram się odpowiedzieć. Liczę jednak na to, że w najbliższym czasie będziemy mogli przejść do oficjalnego tematu tego wątku... Swoją drogą nadal nie jestem w stanie zrozumieć jak ten to zagadnienie mogło Wam przysłonić całą rzeszę wartościowych wypowiedzi jakie zostały tutaj poruszone.


RE: Hype (nie)spełniony - Roofix - 13-06-2011 21:17

Naprawdę, nie musisz przytaczać nazwisk, ksywek (komisja przesłuchująca nie jesteśmy), ale jak już mówisz o opiniach, komentarzach, to do jasnej je przytocz, wspomnij, o co w nich chodziło. To co piszesz w pierwszym akapicie jest mocno ogólnikowe i nic a nic nie wyjaśnia Twojego stosunku. Sprawy znasz z drugiej ręki, od kogoś i myślisz, że je dobrze poznałeś. Nie, w tym celu właśnie jest kontakt ze stronami i to dzięki temu można poznać prawdę.


RE: Hype (nie)spełniony - CTSG - 13-06-2011 21:22

No niestety Roofix, ale nie nie robię screenshotów PMów, nie notuję nicków w notesikach. Przytoczyłem to co miałem. Reszta przepadła. Jeśli uważasz, że to za mało, to trudno. Chcieliście podsumowanie i wyjaśnienie, to je Wam dałem najlepiej jak potrafiłem.


RE: Hype (nie)spełniony - CarlSheppards - 13-06-2011 21:23

To ja krótko, jako że to bardziej o LCSintrax.

Jeśli nie tłumaczysz swojej stronniczości, to brak uzasadnienia powoduje, że Twoje wypowiedzi są brane jako dziecinny "ból dupci". To norma.
Jeśli masz coś do ukrycia, to może znaczyć, że nie masz dość dobrych argumentów, by się wybronić, gdy już w temat wejdziesz.
Tak to wygląda. Poza tym opisana przez Ciebie sprawa z Burakiem była niekompletna i bez prawdziwych podstaw, poza obstawaniem za kolegą - komentarz/krytyka/parodia podchodzi pod prawo dozwolonego użytku. Nazwałeś to kradzieżą, a potem mówiłeś, że to nie ma nic do prawa, że nie stąd stronniczość co do LCSintraxa, ale kradzież podchodzi po prawo, więc logika wypowiedzi została załamana, co znowu źle o Tobie świadczy.

Jeśli chodzi o sprawę N666 - to ona zaczęła.
Sprawa byłaby prywatnym problemem, gdyby N666 nie rozgłosiła prywatnej wiadomości jako "groźby", bez uzasadnienia czy pokazania jej treści.
Znowu widać Twoją dezinformację, jak ze sprawą Buraka.

Komentarz LC faktycznie wydaje się dość brutalny, ale spójrz na to z tej strony - to Internet, jeśli coś wystawiasz na forum publiczne jakim jest YouTube, to musisz się liczyć z negatywnie nastawionymi komentarzami.
Sam fakt, że potraktowałeś go tak, a nie inaczej, źle świadczy o Tobie.
Po jednym komentarzu nie powinieneś oceniać osoby, z którą sam nie miałeś styczności. Blokując go dla "przezorności" pokazałeś, że boisz się jego komentarzy, co jest w Internecie uważane za dość dziecinne zachowanie. Wszystko jednak się sprowadza do stronniczości i dezinformacji, którą już nam udowodniłeś nie znając wszystkich faktów na temat sprawy z Burakiem i N666 - nie zapoznałeś się z poglądami drugiej strony.

tl;dr:
Zachowałeś się jak dziecko i nawet jeśli LCSintrax źle postąpił, to Ty jednak zszedłeś niżej. O wiele niżej.

Dobra, miało być krótko.