Zagrajmy w...
Hype (nie)spełniony - Printable Version

+- Zagrajmy w... (http://zagrajmyw.keep.pl)
+-- Forum: Zagrajmy W... (/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Forum: Aktualności (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Thread: Hype (nie)spełniony (/showthread.php?tid=326)

Pages: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16


RE: Hype (nie)spełniony - CarlSheppards - 13-06-2011 21:51

(13-06-2011 21:43 )CarlSheppards Wrote:  Subiektywizm. Nie kojarzysz prostych faktów z daną sytuacją, a raczej nie chcesz tego robić.
Wybacz, to pogrubione to akurat oznaka ignorancji.


RE: Hype (nie)spełniony - Falc00n - 13-06-2011 21:57

(13-06-2011 21:49 )CTSG Wrote:  Ja nawet nieznanym mi osobom daje pewien kredyt szacunku i jeśli chcę skrytykować ich poczynania, to robię to w jak najsubtelniejszy sposób. Nie wiem, może to kwestia wychowania.

To podejście jest jak najbardziej w porządku. Jeżeli już krytyka to tylko uzasadniona i wyrażona z kulturą.


RE: Hype (nie)spełniony - Gik - 13-06-2011 22:01

Wracając do tematu: moje marzenie jest bliskie realizacji.





Tak swoją drogą, to DNF jest tragiczną grą do robienia zagrajmy na ślepo. Każdy ma ten sam wstęp, pokazuje to samo, stara się obmacać każdy obiekt w danej lokacji i koniec końców nie ma pojęcia o czym ma mówić, bo gry zwyczajnie nie zna. Ponoć w grze są całkiem trudne (jak na dzisiejsze FPS-y) zagadki logiczne, zobaczymy, jak sobie będą ci wszyscy ludzie robiący LP z nowego Duke'a radzili. Aha, mam też wrażenie, że każde kolejne LP z tej gry ma coraz gorszą jakość dźwięku. Oh, joy.


RE: Hype (nie)spełniony - m4xies - 13-06-2011 22:15

Hahahaha Gik, dzięki za te video, uśmiałem się niezwykle... :D


RE: Hype (nie)spełniony - Kern3l - 13-06-2011 22:18

Ech, to może wreszcie przejdziemy do tematu, mianowicie robienia LP z Duke'a. Sześć stron temu (być może podczas pisania dojdzie więcej...) wypowiedziałem swoją opinię na temat nagrywania na ślepo i dotychczas nikt nie zechciał zejść bardziej na temat i skonfrontować własne zdanie z moim (ed.: już niektórzy zeszli, ale nadal brak opinii).

Skoro tamte posty to już prehistoria, to zacytuję (ale bez quote) tamtą wypowiedź:




(13-06-2011 17:32 )Gik Wrote:  "Kiedy robić zagrajmy, za wcześnie - źle, za późno - źle". Odczekać przynajmniej ten symboliczny tydzień.

W jakim celu? Mam ochotę na grę - to jest najlepszy moment na zagrajmy na ślepo, gdyż wtedy najentuzjastyczniej się do niej podchodzi. Nadal uważam, że złe mogą być jedynie motywy i/lub sposób, a nie czas nagrywania.

(13-06-2011 17:32 )Gik Wrote:  A jeżeli już jest wykonane jakieś porządne zagrajmy z danej gry, to - szok - nie nagrywać w ogóle :0.

Nikt nigdy nie zrobił LP z MOIM komentarzem. Jednym się spodoba, innym nie - tak samo jak owe "porządne zagrajmy". Jeśli oba będą stać na dobrym poziomie, to ludzie wybiorą sobie po prostu najbardziej im pasujące pod względem prowadzącego. Monopol = brak alternatyw = kiepsko dla oglądających. Fakt, że czasem ciężko się przebić w wynikach wyszukiwania do czegoś dobrego - ale tutaj powinno się krytykować sposób tworzenia Zagrajmy, a nie sam fakt, że się je tworzy.



Dodatek ---

Bardzo mnie interesuje cel owego odczekania tydzień. Jedyny jaki widzę - by nie zostać zaklasyfikowany jako ścigający się. Rzecz w tym, że aby być ścigającym się, musisz się ścigać - chcieć być pierwszy wśród innych chętnych. Inna sprawa, jeśli masz to gdzieś, chcesz po prostu dostać grę, na która masz ochotę i po przetestowaniu wszystkiego, co przetestować trzeba - nagrać LP na ślepo. Zauważcie logiczną implikację:

Code:
ścigasz się -> nagrywasz wcześnie LP

która nie zachodzi w drugą stronę:

Code:
nagrywasz wcześnie LP -\-> ścigasz się

Po prostu zrobienie z tego równoważności jest grubą generalizacją. Oczywiście założę się, że wielu ma dokładnie taki motyw, ale wypadałoby pamiętać - nie wszyscy.



Back to the off ---
Quote:Ja nawet nieznanym mi osobom daje pewien kredyt szacunku i jeśli chcę skrytykować ich poczynania, to robię to w jak najsubtelniejszy sposób. Nie wiem, może to kwestia wychowania.

To jest kwestia wychowania i dojrzałości psychicznej.

Ja sam zraziłem się do krytykowania LP - nawet w subtelny sposób jest źle odbierana przez niewłaściwe osoby (osoby zainteresowane wiedzą, o co chodzi). Dlatego teraz udzielam rozbudowanej krytyki kanału tylko tym, którzy wyraźnie zaznaczą, że chcą takową otrzymać.


RE: Hype (nie)spełniony - Roofix - 13-06-2011 22:20

VVitchaven również zrobił LP -i także na ślepo i również słabe, nawet jeśli jego "humor", moim zdaniem, pasuje do tego typu produkcji. Wciąż pamiętam Painkillera w jego wykonaniu, który mi się podobał.



Zgadzam się z Gikiem - ta gra nie nadaje się do robienia "na ślepo". W moim odczuciu lepiej zrobić LP po uprzednim obcykaniu jej, kilkukrotnym rozegraniu. A jeszcze lepiej, jeśli autor wspomni sobie wcześniejsze gry z Księciem (może już wtedy, dawno temu się w nie zagrywał?). To gra nostalgiczna, wspomnienie dawnej "chwały". Jak to Gimper ujął w swojej recenzji "gra w stylu strzelanek lat 90-tych". I tak dobrze byłoby ją potraktować. Ukazując smaczki, zwracając na szczegóły, które są ukłonem dla graczy zapoznanych z serią, zagrywających się w nią lata temu. VVitchaven to spartaczył moim zdaniem, a to akurat gra, do której LP mógł zrobić naprawdę fajny. Tylko nie teraz, ale lepiej za jakiś czas.


RE: Hype (nie)spełniony - Lavos - 13-06-2011 22:24

I tak drama wygasa, mało unikalnie, jeśli mogę dodać.
Mój komentarz był ostry, taki właśnie miał być, bo takie mam nastawienie do zjawiska, które rozwinąłem w komentarzu drugim oraz tutaj, na forum. Co, jak jeszcze raz przypominam, zignorowałeś. Jeśli coś było generalizowaniem, to przestało być z drugim komentarzem, w którym nieco obszerniej opisałem co i jak.
A co dostałem? Nic nowego, alergiczną reakcję, bazowaną na opiniach innych ludzi, co nigdy nie daje pełnego obrazu o osobie. Mało tego, ciągnąłeś swoje zachowanie tutaj, gdzie ignorowałeś posty niewygodne oraz odgórnie i pochopnie stwierdziłeś, że forum jest zdominowane jedną ideą. Co jest bzdurą. Reszta postów była pisana w stylu 'bo ja tak uważam', mimo ciężkich argumentów przeciwko. Za dużo zamkniętego myślenia i stawiania słowa przeciwko argumentom. Nie argumentom przeciwko argumentom. Amen. Bo jeszcze długo by można było się zapętlać, ale kompletnie nie popisałeś się myśleniem tutaj, CTSG. Kompletnie.


RE: Hype (nie)spełniony - CarlSheppards - 13-06-2011 22:26

(13-06-2011 22:18 )Kern3l Wrote:  Dlatego teraz udzielam rozbudowanej krytyki kanału tylko tym, którzy wyraźnie zaznaczą, że chcą takową otrzymać.
Skoro już jesteśmy przy dramach, to weź ktoś dla jaj skomentuj stare ZW Octopusa, bo jest strasznie złe, albo kanał, który jest tak samo zły ostatnio. Zobaczymy, co on na to.
W sumie i tak pewnie to czyta, więc pfft. Nie wiem.


RE: Hype (nie)spełniony - CTSG - 13-06-2011 22:34

Sintrax: Na drugi komentarz nie zareagowałem, bo szalała już burza hejtu dzieciaczków, których ktoś zapomniał ululać do snu. Zrozum proszę, że Twoje wizje nijak się mają do tego, co robię. Jestem skłonny Cię wysłuchać, zrozumieć a nawet cofnąć bloka jeśli w końcu pokusisz się o racjonalne podejście do tego, co miało tutaj miejsce. Ty nie odpowiedziałeś na mój komentarz w tym temacie, a go zaatakowałeś. Ja serio jestem pacyfistą i serio lubię dyskusję z której można coś wynieść. Tak samo jak ja, ty również nie popisałeś się myśleniem, czego efektem było kolejne 12 stron kompletnie durnej wymiany zdań. Nie psujmy więc klimatu powracającego tematu. Jeśli masz jakiekolwiek uwagi - kieruj je proszę na PW, lub zrób osobny temat w dziale offtopicowym.


RE: Hype (nie)spełniony - Gik - 13-06-2011 22:34

@Kern3l
W tydzień można na spokojnie przejść DNF, pomyśleć nad swoją opinią, a i być może poświęcić trochę czasu na odkrywanie sekretów (albo po prostu spojrzeć na gamefaqs). DNF jest grą nieodpowiednią do robienia zagrajmy na ślepo, napisałem już dlaczego.

Dalej, z z ilością dostępnych serii - tutaj musimy pójść na kompromis. Obecnie zagrajmy w Duke Nukem Forever jest zwyczajnie zbyt wiele. A poza tym - weź kilka obecnych zagrajmy z tej gry i wskaż mi chociażby jedną poważną różnicę między nimi. Umówmy się, że serii o jednej grze powinno być maksymalnie... bo ja wiem? 4? 5?