Zagrajmy w...
Filmy "grozy". - Printable Version

+- Zagrajmy w... (http://zagrajmyw.keep.pl)
+-- Forum: Inne (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Forum: Filmy (/forumdisplay.php?fid=12)
+--- Thread: Filmy "grozy". (/showthread.php?tid=1219)

Pages: 1 2 3 4


RE: Filmy "grozy". - Wawrzyn3 - 20-04-2012 23:49

(20-04-2012 17:11 )Gik Wrote:  
Wawrzyn3 Wrote:- Shutter - Tak jak wyżej w wersji japońskiej
Tajlandzkiej. Ja rozumiem, że wszyscy skośnoocy wyglądają tak samo, ale ci akurat mają język wyraźnie zabawniejszy od japońskiego.
Yup. My bad, jeżeli chodzi o porąbanie kraju produkcji.

Descent jako straszny film? Był bardziej zabawny niż straszny, a druga część to już w ogóle produkcja mocno wątpliwej jakości, chociaż zakończenie nie ukrywam, że mnie zaskoczyło. Co do Egzorcysty i Znaków - dobre wybory taka naprawdę, chociaż faktycznie Znaków do horroru jako takiego by się nie zaliczyło. Tak jak napisał Gik, skoro Znaki to i Szósty zmysł bo budzi podobne uczucie.


RE: Filmy "grozy". - Moje Granie - 21-04-2012 01:15

Pół sali kinowej podskoczyło w pewnym momencie na Zejściu ;)

Ciebie to śmieszy, mnie np. Egzorcysta, który jednak przez sporą część jest nudny.
Znaki również do strasznych filmów nie należą.
Azjatyckich horrorów z kolei nie lubię, bo zwykle chodzi tam o czarnowłosą, mokrą dziewczynkę.


RE: Filmy "grozy". - Gik - 21-04-2012 08:52

(20-04-2012 23:46 )Roofix Wrote:  Nie. Czytaj uważnie, kiedy oglądałem "Znaki"

A temat jest o filmach, które możliwie mają wzbudzać jak największe poczucie strachu. Przez ciebie i twoje "Znaki" druga połówka Wana będzie miała kolejny powód, żeby się z niego nabijać.





Masz rację. To straszyło, kiedy miało się 10 lat. Teraz to jest tylko śmieszne. "Move, children! Vamonos!!" XD


RE: Filmy "grozy". - Wan1Mas - 21-04-2012 09:39

Dlatego Egzorcysta idzie na pierwszy plan, Gikusiu z Łodzi. (poproszę McChickena!)


RE: Filmy "grozy". - Roofix - 21-04-2012 18:46

Przecież on reprezentuje Warszaffkę, nie zapominaj ;)


RE: Filmy "grozy". - Gik - 21-04-2012 21:30

(21-04-2012 09:39 )Wan1Mas Wrote:  Dlatego Egzorcysta idzie na pierwszy plan, Gikusiu z Łodzi. (poproszę McChickena!)

Zgłupiałeś, WanusiuJednusiuMasusiu z Wyspuni? Najcięższe działa chcesz wytaczać od razu na początku?

Słuchaj, przed chwilą obejrzałem "W paszczy szaleństwa" (In the mouth of madness) Johna Carpentera. Wzorowane na mitologii Cthulhu, trochę wolno się rozkręca, ale wraz z rozwojem akcji film naprawdę potrafi zjeżyć włos na głowie. Idealny na początek maratonu - nie jest jakiś super straszny, ale klimacik odpowiedni ma. Oglądałem po ciemku - horrorek miejscami naprawdę działa, możesz mi wierzyć. Dlatego proponuję ci wywalić "Znaki" i na ich miejsce wstawić "Paszczę". Oto jak ja bym ułożył listę:

1. Paszcza
2. Zejście
3. Egzorcysta


RE: Filmy "grozy". - Wan1Mas - 21-04-2012 23:55

WanOneMas Wrote:jako karę chcę zaserwować coś, co spowoduję iż maraton skończy się przed drugim filmem.

Potrafisz czytać? :)


RE: Filmy "grozy". - Gik - 22-04-2012 10:14

(21-04-2012 23:55 )Wan1Mas Wrote:  
WanOneMas Wrote:jako karę chcę zaserwować coś, co spowoduję iż maraton skończy się przed drugim filmem.

Potrafisz czytać? :)

A ty potrafisz, iksde?

Wan1Mas Wrote:coś, co spowoduję iż maraton skończy się przed drugim filmem.

"Gik Wrote:"Ciężka sprawa. Poza "Egzorcystą" chyba nie było horrorów, które wywołałyby u mnie autentyczne uczucie strachu. No, ale historie o opętaniach wyjątkowo mocno na mnie działają, tak więc wiesz... niektórym ten film może wydać się śmieszny.

Jeżeli "Egzorcysta" ją rozśmieszy, cóż, you're fucked, ponieważ zostaną ci "Znaki", które same w sobie są komedią oraz "Zejście", które też zbiera różne opinie. A żeby "Egzorcysta" był bardziej efektywny, powinien być puszczony później, jak już będzie środek nocy i to skośnookie dziwadło się wkręci klimat. O ile w ogóle tak się stanie.


RE: Filmy "grozy". - Wan1Mas - 27-04-2012 10:26

Dobra, lista ułożona, wszystko jest lepsze od komedii romantycznych.

Dzięki jeszcze raz za pomoc misiaki. Temat do zamknięcia imho.


RE: Filmy "grozy". - Infelicity - 27-04-2012 15:57

Meh. Znaki. Przez cały film budowały odpowiednio atmosferę paniki głównych bohaterów (ja także oglądałem je jako szkrab), na sam koniec zaserwowały nam umierającego kosmitę od szklanki wody. Jeżeli by faktycznie tak na niego działała, to już od samego powietrza powinien co najmniej źle się czuć.