Selevan Wrote:Komu przeszkadza AH na prawdziwą kasę? To nie jest MMO.
CTSG Wrote:Diablo ciężko nazwać grą single-playerową. W teorii można grać samemu, ale zawsze jest się częścią jednoosobowego pokoju rozgrywki online. W każdej chwili do naszej gry mogą dołączyć osoby spełniające warunki wyznaczone przez osobę hostującą taki pokój.
BAYYYYUMMM, ślicznie to wyszło. Czy da się wyłączyć dołączanie innych graczy do twojej skromnej osóbki podczas gry? Jeśli tak - to po jaką cholerę wprowadzać wymóg ciągłego połączenia z netem?
Selevan Wrote:Poza tym, demonizujesz. Czasy, gdy gry lagowały, bo miało się za słabe łącze odeszły już jakiś czas temu. Grałem u brata, który ma tylko 1mbit, i to często szarpany, bo mieszka grubo poza miastem, i nie było praktycznie problemów natury internetowej. To nie ten poziom, co wymuszanie DLC.
Czyli próbujesz mi powiedzieć, że jesteś dymany w dupę przez developera, ale to nic, bo inni robią to jeszcze gorzej? Eee... zwycięstwo?
Selevan Wrote:ad ceny. Nie wiem czemu kosztuje 40-50zł więcej, niż przeciętna nowa gra. Nie jestem specjalistą w tym temacie, więc się nie wypowiem. Ale jak dla mnie jest warta tego.
Ok. To twoje pieniądze, możesz sobie nimi nawet palić w piecu jeśli chcesz, ale nie powstrzyma mnie to od zadawania pytań, czemu je tak bezsensownie tracisz.
A teraz CTSG:
CTSG Wrote:Dla mnie jest to idealny kompromis, bo z założenia ma zagwarantować wyeliminowanie cheaterów, a to zawsze najbardziej odrzucało mnie od grania po battle.net w Diablo 2.
Kompromis to byłby wtedy, gdybym mógł sobie wybrać, czy chcę grać w singla offline, czy grać ze znajomymi/randomami online. Wyeliminowanie cheaterów? Serio? To dlatego wprowadzają sklepik, gdzie możesz kupić broń, pancerz i cholera wie co jeszcze za prawdziwe pieniądze? Ano, cziterzy do Diablo 3 wstępu, o nie! No, chyba, że wcześniej zapłacą Blizzardowi, wtedy wszystko będzie pięknie i pachnąco.
CTSG Wrote:Jasne, każde zabezpieczenie da się złamać. Pocieszające jest to, że niektóre złamać jest trudno, a w razie czego można je zastąpić innymi.
I te inne również zostaną złamane. Już ludziom hackowali konta, ciekawe co będzie w przyszłości.
CTSG Wrote:Blizzard próbuje zagwarantować czystą rozgrywkę i propsy im za to tym bardziej, że i tak nie wyobrażam sobie używania komputera w miejscach które nie mają dostępu do internetu.
laughingwhores.jpg, odsyłam do moich wypowiedzi powyżej.
CTSG Wrote:Cena może odrzucać, ale na pewno wynagradza to długimi godzinami zabawy. Większość gier w które grałem w tym i zeszłym roku kończyło się w 6-10 godzin i nie miało się ochoty już więcej do nich wracać. W Diablo 3 mam w tym momencie wpakowane 25 godzin w 8 dni, a to jak na mnie na prawdę dużo. Od początku sugerujesz, że osoby które zaufały Blizzardowi przejadą się na tym. Przykro mi, ale ja jestem bardzo zadowolony z zakupu i bawię się przednio.
Cieszy mnie to, że się bawisz przednio. Te osoby już się przejechały - zapłaciły 150-200 zł za przehype'owany, wybrakowany produkt, którego developer ma klienta za potencjalnego złodzieja. Słit.
CTSG Wrote:Nie wiem jak u Ciebie czy innych wygląda sprawa stabilności połączenia, ale ostatni downtime internetu zdarzył mi się pod koniec 2011, więc jakieś pół roku temu. Nie potrafię potraktować tego co napisałeś jako argument przeciw. Osobiście liczę na to, że więcej gier będzie wprowadzać takie systemy (i chyba wszyscy wiemy, że będą), bo dla mnie to idealny kompromis w walce z cheatowaniem w grach online którego nienawidzę.
Tia, tyle że:
a) (chyba) nie jesteś posiadaczem Neostrady. Ja tak. I problemy ze zwolnieniami neta oraz zrywaniem połączenia mam często.
b) mieszkasz w dużym mieście. Na wsiach już tak kolorowo nie jest.
Idealny kompromis, heheh, no nie mogę.
CTSG Wrote:Do tego Diablo 3 ma na tyle częste checkpointy, że ciężko byłoby stracić więcej niż 10-15 minut rozgrywki przez utratę połączenia z internetem. Do tego odbywa się to bez straty doświadczenia czy wydropowanych przedmiotów, bo te są zapisywane bezpośrednio na serwerze.
Pomijając hackerów - co zrobisz, jak Blizzuś będzie przeprowadzał konserwację serwerów? Ojoj, nic nie zrobisz, bo nie masz na to wpływu. Od 2 dni chcę zagrać w tryb hordy w Red Dead Redemption - ojoj, nie mogę, bo Sony przeprowadza konserwację PSN :<. Na szczęście mogę czerpać przyjemność ze świetnego trybu dla pojedynczego gracza, ponieważ ten, w przeciwieństwie do trybu hordy, nie wymaga połączenia z netem.
CTSG Wrote:I znowu się nie zgodzę. Od połowy 2 aktu normal trzyma już poziom trudności normala z Diablo 2. Do infernala jeszcze nie udało mi się dojść, ale sądząc po opiniach z /r/diablo jest on trudniejszy od piekła w D2. Poza tym poziom normal świetnie się nadaje do rozeznania ze skillami postaci i wypróbowania wszystkich ich możliwości. 4 akt skończyłem mając na liczniku jakieś 15 godzin, przez ten czas wbiłem poziom 32, więc ignorując rosnące wymagane punkty doświadczenia do kolejnych leveli gra co pół godziny oferowała mi 1-3 nowe zdolności/runy (bo tyle ich odblokowuje się zwykle przy level upie).
Narzekanie na poziomi trudności wydaje mi się być powtarzaną bez wcześniejszej weryfikacji faktów opinią ludzi którzy w D3 nie grali. Ale jeśli komuś ten poziom faktycznie tak bardzo przeszkadza zawsze może dołączyć się do znajomych którzy są na bardziej zaawansowanym poziomie rozgrywki. Gwarantuję jednak, że nie będzie mu łatwo. Miałem już okazję dołączyć się niskolevelową postacią (9lvl) do znajomych będących jakąś godzinę później w wątku fabularnym i ciężko mi było utrzymać się przy życiu.
Czyli co, muszę się najpierw przemęczyć z 20 godzinnym tutorialem? Szkoda, że nie usłyszałeś mojego obleśnego śmiechu, gdy to czytałem.
CTSG Wrote:169zł w większości sklepów, przypomnijmy. 200zł chyba nawet w Empiku sobie nie życzyli. Allegrowy kryzys cenowy był spodowodowany dostępnością produktu, a nie marżą dystrybutora. Blizzard wyskoczył z wysoką ceną, bo mają opinię developera któremu można zaufać i wiedzieli, że mogą sobie na to pozwolić.
"Hej, chłopaki, mam pomysła! Walnijmy niedorzecznie wysoką cenę, ci frajerzy i tak to kupią!"
"No kur*a! Jesteś genialny, szefie!"
CTSG Wrote:Wierz mi, że nie daliby bezpodstawnej ceny, bo ta dobra opinia jest znacznie więcej warta niż jeden doskonale sprzedany tytuł. Najważniejsze, to zapytać się miesiąc po kupnie Diablo czy żałuje się wydanych pieniędzy.
Dali taką cenę, bo wiedzili, że nahype'owana dzieciarnia zaoszczędziła pieniądze na D3 już lata temu. A więc się ich spytamy za miesiąc, czy nie żałują kasy wydanej na D3.
CTSG Wrote:Ja chciałem współczesnego Diablo, wysokobudżetowej gry casualowej która przez długie godziny będzie łechtać moją gamingową duszyczkę dźwiękami wypadających przedmiotów i konających potworów. Chciałem gry w którą będę mógł pograć zarówno z kumplem z pracy, dziewczyną jak i z randomowym kolesiem z internetu. Dostałem wszystko czego chciałem i jestem zadowolony z zakupu.
Cieszę się, że się cieszysz. Chociaż 170 zł za casualową gierkę.... wiem, że pracujesz i zarabiasz i w ogóle srasz forsą, ale... meh.
CTSG Wrote:Nie mówię przy tym, że Diablo 3 jest grą idealną, co to to nie. Osobiście minusów szukałbym w generatorze map, praktycznie zerowej karze za śmierć czy też kulejącym jeszcze balansie chapmionów. Konieczność grania online jest dla mnie jak najbardziej spoko.
GOTY. Och sorki, kulejącym JESZCZE, bo przecież patche wszystko naprawią, pomimo x lat pracy nad grą oraz otwartej bety :<
No i nasz Plejmerek, IConquer, Wan1Mas, Andrew, Dobry Zły i Szczery, czy jak on tam się wtedy zwał:
Plejmer Wrote:Póki co twoje akcje to był fail trolling, znam się na tym, jestem ekspertem w dziedzinie fail trolla.
Twoja skośnooka dziewczyna jest brzydka, ponieważ skośnookie dziewczyny są brzydkie, znam się na tym, jestem ekspertem w dziedzinie skośnookich dziewczyn. Wierz mi! Naprawdę! Serio! Mówię prawdę!
Plejmer Wrote:Ale whatever, co dalej - czy na pudełku jest napisane iż gra wymaga połączenia z internetem? Tak, czy mi to przeszkadza? Nie, żyjemy w czasach gdzie internet jest praktycznie w każdym domu i zagrodzie, niedługo będzie jeszcze opcja wi fi w przenośnych telewizorach. Why should i bother?
Aha, czyli developer ma całkowitą kontrolę nad twoją grą, a to ci nie przeszkadza. To tak, jakby ktoś cię raz za razem kopał w jaja, a ty byś jeszcze błagał o więcej. Ale czego mógłbym się spodziewać po kimś, kto gra w nowsze w Call of Duty, niż 4.
[/quote="Plejmer"]Jeżeli dzięki tymu mam pewność, iż na mnie nie wyskoczy Demon hunter z Anielską giwerą zniszczenia +144, why not?[/quote]
Sklepik Blizzarda, oł jea.
Plejmer Wrote:Owszem, blizz zmusza nas do użytkowania ich serverów które w tej chwili są stabilne
W tej chwili Grecja jeszcze nie zbankrutowała.
Plejmer Wrote:Disconnect? 10-15 minut gry, a loot i tak zdążysz podnieść.
"Jest gorzej, niż było. Ch*j, nie będę narzekał!"
Plejmer Wrote:Nawet w MMO mi to nie przeszkadza, prędzej czy później dzieciak z Arabii i tak przestanie w to grać.
Co do ceny: nie wiem czy zauważyliście, ale cena Starcraft'a 2 też nie jest za niska, i mimo iż jest po wydaniu jakieś ~1.5 roku, cena nadal stoi w miejscu, taka polityka Blizzarda.
Blizzard be ballin'.
Co tam dalej? Nigdy w życiu nie musiałem robić formata całego pieca "bo mi padł" - nie wiem, co wy na nim wyprawiacie, że jesteście do tego zmuszeni. Normal 11h - patrz mój wpis o tutorialu. Nie ma wszędzie internetu - nie w moim domku letniskowym, który jest w lesie. Tam nawet blueconnect nie działa :<
Elwood Wrote:To prawda, że na odwrocie pudełka z grą pisze, że mogą się pojawić opłaty za grę online?
CTSG Wrote:Tak. Na pudełku ze Starcraft 2 znajduje się bardzo podobna notka.
Widzę, że niektórzy lubią być dymani przez Blizzarda. Pamiętajcie dzieciaczki: głosujecie swoimi portfelami. Przez was Diablo 3 wraz z jego skurwysyńskim systemem zabezpieczeń jest chyba najlepiej sprzedającą się grą PC w historii. Gratuluję.