@up
Jeśli chodzi o gry czy inną formę rozrywki, to kwestia tego czy warto na daną produkcję wydawać pieniądze jest subiektywna. Kropka. Ja nie kupiłbym (no, chyba że po jakiejś obniżce), a Ty owszem. Czy to znaczy, że nie szanujesz swoich pieniędzy? Oczywiście, że nie, po prostu masz inny gust.

Ciesz się, że się nie założyłeś, bo piwo byś przegrał. W jaki sposób wydane pieniądze wpływają na percepcję? Pogorszyłby mi się wzrok czy uznałbym za miłe udogodnienie?

Odnośnie zagadek - to po co ich obecność w ogóle? Są w takim wypadku tylko denerwującymi przerywnikami między dialogami. Nie płynie żadna satysfakcja z rozwiązywania, ot zapchajdziura.

Quote:Nie powiedziałbym, że pieniądze na Żywe Trupy są wywalone w błoto. To tak samo jak byś kupił bardzo dobry, interaktywny serial.

Tyle, że to gra, a nie interaktywny serial. Przynajmniej taką mam nadzieję. Już raz pokazano że to zły pomysł.

TWD nas zaskakuje tym, że my wszyscy mamy wpływ na to, co zobaczymy potem - i to znacząco wpłynie na rozgrywkę. Nawet z najmniejszym dialogiem, różnicując stosunki i tym podobne. Zakończenie wręcz idealne, mam małe pytanie, którego niestety u osoby w kierunku u której grałem nie zyskałem odpowiedzi;
[spoiler]
Skoro była opcja odcięcia ręki Lee, a potem on i tak umiera od zarażenia - jak do niego doszło? Infekcja się przedarła?[/spoiler]
Z góry dziękuję za odpowiedź.

(13-12-2012 18:23 )MircoCroCop Wrote:  [spoiler]
Skoro była opcja odcięcia ręki Lee, a potem on i tak umiera od zarażenia - jak do niego doszło? Infekcja się przedarła?[/spoiler]

[spoiler]Infekcja prawdopodobnie już objęła cały organizm poprzez krwiobieg. Poza tym można wywnioskować, że wszyscy i tak byli zarażani (jak ten nauczyciel, który powstał po śmierci mimo braku ukąszenia), a samo ugryzienie przyspieszało rozwój choroby(?).[/spoiler]

(13-12-2012 20:42 )gremlin Wrote:  

(13-12-2012 18:23 )MircoCroCop Wrote:  [spoiler]
Skoro była opcja odcięcia ręki Lee, a potem on i tak umiera od zarażenia - jak do niego doszło? Infekcja się przedarła?[/spoiler]

[spoiler]Infekcja prawdopodobnie już objęła cały organizm poprzez krwiobieg. Poza tym można wywnioskować, że wszyscy i tak byli zarażani (jak ten nauczyciel, który powstał po śmierci mimo braku ukąszenia), a samo ugryzienie przyspieszało rozwój choroby(?).[/spoiler]

[spoiler]A gdzieś ujęto ten wątek, że odcięcie ręki nic nie dało?[/spoiler]

Ktoś wie, czy gra jest fabularnie powiązana z serialem (nie licząc oczywiście samego świata)?

Nie, sama gra nie jest powiązana z serialem chociaż można tam wypatrzeć kilka zależności. Cała fabuła opiera się bardziej na komiksie.