Uwaga! Poniższy artykuł jest żartem z okazji Prima Aprilis, nie traktujcie go poważnie, wybraliśmy przypadkowego popularnego let's playera do tego artykułu i w żadnym wypadku nie przedstawia on zdania redakcji. Jeśli chcecie je poznać, to przeczytajcie pierwsze litery zdań w trzecim akapicie, nie licząc tego.

W sytuacji, gdy youtube zalewany jest toną zagrajmy, w większości chłamu, a promocja partnerska poleca coraz to nowsze i większe kanały, nawet takie molochy przemykają między palcami.

Dlatego nasza redakcja wyszła z ideą polecania zagrajmerów, którzy wg nas prowadzą serie bogate merytorycznie i warte waszej uwagi. Z radością informujemy, że pierwszą taką osobą jest Tivolt

Jego kanał z pewnością nie jest mały i jak najbardziej sobie zasłużył. Elokwencją bije niejednego dziennikarza, a humor także mu dopisuje. Gry, które nagrywa zainteresują na pewno wiele osób, są wiele osób, gdyż są produkcje znane ze swoich walorów. O ile wielu zagrajmerów ociąga się z wrzucaniem odcinków to tivolt nie próżnuje i co chwila raczeni jesteśmy nowymi, ciekawymi materiałami. Wśród naszej społeczności warto docenić taką pracowitość, bo ilość w wypadku idzie w parze z jakością. Inne jego działalności to m.in. streamy, na których możemy na żywo oglądać jego zmagania z rozmaitymi produkcjami. Dodatkowo, mamy okazję porozmawiać zarówno z nim, jak i innymi jego widzami na czacie. Ewidentnie jest to człowiek staranny w swoich seriach, choć nie brakuje mu nieprzewidywalności i pewnego… nietypowego poczucia humoru. Adekwatnie, wielu jego znajomych, goszczących w niektórych seriach, podziela ten urok. Sam oglądając Tivolta jestem pod wrażeniem jego działalności. Sumienność, dbanie o jakość filmów i jednoczesne zabawianie widza — takie cechy się opłacają, bo Tivolt w tym momencie ma już dziewięćdziesiąt trzy tysiące widzów! Ącki Ędward zazdrościłby mu takiej publiki.

Tutaj macie próbkę działalności tego zagrajmera - niewątpliwie wzoru do naśladowania:




—
Seria "Zagrajmyw.pl poleca" ma na celu przedstawianie sylwetek zagrajmerów wartych wg nas uwagi. Zapraszamy do dzielenia się swoimi opiniami w komentarzach!

Autoplay FTW.

Tivolt, najlepszy zagrajmer jakiego do tej pory miałem zaszczyt oglądać. Wysublimowany humor, wybitny i elokwentny komentarz, ukazujący wiedzę oraz oczytanie Tivolta, obeznanie w temacie gier z których zagrajmy prowadzi, oraz bardzo ale to bardzo inteligentny humor, o wiele lepszy niż Gimper czy inny Rojo, którzy swoją sławę opiewają tylko i wyłącznie na darciu ryja do swoich Blue Yeti, ten zagrajmer, opowiada szczegółowo na temat każdego przedmiotu zawartego w grze, a jego żarty potrafią przyprawić uśmiech na mojej twarzy nie zależnie od dnia lub godziny, perfekcyjny zagrajmer!

Eee. Włączyłem tą próbkę Tivolta na jakiś losowy fragment, i naliczyłem chyba z dziesięć "kurew" i "chuji" połączonych z gnojami i frajerami w minutę.. To jest ten nietypowy, wysublimowany humor?

"Kurwa" jako przecinek to wysublimowany humor? Nie mam nic przeciwko bluzgom, ale on używa ich więcej niż Jojo:D.

Czuję się strollowany...

App, sarkazm over 9000 czy ktoś ci się włamał na konto? Będąc szczerym, naprawdę chętnie poczytałbym tego typu artykuły o zagrajmerach.

Selevan Wrote:To jest ten nietypowy, wysublimowany humor?

http://www.youtube.com/watch?v=0la5DBtOVNI

Jeżeli nie potrafisz zrozumieć tak wysublimowanego i wygórowanego humoru, mam dla ciebie złą wiadomość, musisz być głupi (chyba, nie bierz tego do siebie).

Ach, i nie hejtujcie.

Nie no, spoko, jakoś tak mi się niepotrzebnie napisało.

Nie powinno się niczego oceniać po jednej minucie z losowego filmu, ale mnie osobiście nawet tak dyskretne rzucanie kurwami odrzuca tak samo, jak słodkie pierdzenie Rocka czy darcie gęby Roja.

Tivolt jest ok. Jak najbardziej zgadzam się z tym co zostało napisane. Materiały ma ciekawe, humor mu dopisuje i co najważniejsze - jest co u niego oglądać.

Jak zwykle okazuje niebywałą kulturę wypowiedzi, dba o szczegóły (takie jak np opis filmiku) oraz prezentuje wysoki poziom umiejętności w danej grze i ogromną wiedzę na jej temat.

O Tivolcie krążą już legendy. Podobno miał zostać papieżem, jednak musiałby zrezygnować z nagrywania lp. Nastały ciężkie czasy i trudno już wyżyć z partnera, mimo tego on stoi jak opoka, opiera się wszelkiej krytyce, a robi to dla widzów. Bohater jakich mało.