(16-08-2011 16:21 )CTSG Wrote: Wow. Szydzę i omijam argumenty? O argumenty prosiłem Ciebie 3 wiadomości z rzędu i nadal się nie doczekałem.
Najpierw mówisz, że moje to "domysły", więc prosiłem Cię o argumentację, co do tego. Pierwszy zacząłeś, pierwszy powinieneś odpowiedzieć.
Jak pisałem: moje omijamy, dajesz swoje i mam się bronić.
(16-08-2011 16:21 )CTSG Wrote: A szydzenie? Ani sobie nie przypominam, ani tego nie widzę patrząc w archiwum. Wymyślasz jak możesz.
"Widzę, że
siejesz niezłą dramofobię w temacie o Gnomku,"
"
Yup. Przy czym Ty jesteś świadom tego, że wymyślasz. Nie przeszkadza Ci to jednak w negowaniu tego co ja i Gnomek przedstawiliśmy jako fakty.
Śmiechowo."
"Carl,
ręce mi opadają. Nie przedstawiłeś jeszcze żadnych argumentów (po raz kolejny - jeśli się mylę, to mnie popraw)" - najlepiej było, jak Cię poprawiłem. Napisałeś znowu to samo wtedy.
(16-08-2011 16:21 )CTSG Wrote: Tak. Przedstawiłem Ci historię jakiej byłem świadkiem, która udowodniła, że Twoje słowa to domysły, na dodatek chybione. Aż tak bardzo Cię to boli?
Nie. Ale chyba Ciebie zaczyna.
(16-08-2011 16:21 )CTSG Wrote: Jak mam uznać Twoje słowa za argumenty, skoro dopiero co udowodniłem ich błędność?
Najpierw "Twoje to domysły" i nie próbujesz wytłumaczyć konkretów.
Potem "Oto moje, to prawda".
(16-08-2011 16:21 )CTSG Wrote: Jeśli sobie tego życzysz, możemy na nowo porównać nasze argumenty i spróbować sobie pewne kwestie wyjaśnić.
Przecież Ty nawet moich nie brałeś pod uwagę, więc jakie "na nowo". Chyba "w końcu".