Black Eyed Peas jest dla mnie ostatnimi czasy zespołem - zagadką. Są chyba jedyną grupą afrykańców, których muzyka doprowadza mnie do białej gorączki. Wystarczy wspomnieć takie klasyki jak:
My humps:
http://www.youtube.com/watch?v=iEe_eraFWWs
Boom boom pow:
http://www.youtube.com/watch?v=4m48GqaOz90
Imma be rocking that body:
http://www.youtube.com/watch?v=CUFsQ5lTo6g

No cóż po tym przydługim wstępie pora na klu programu: Panie i Panowie: oto najgorsza piosenka, jaką w życiu słyszałem. Pominę już fakt, że sam beat brzmi, jakby został skomponowany na czymś, co my Polacy możemy nazywać ruskim keyboardem z sobotniego targu. To, co mnie wręcz obraża w tym czymś to to, że wzięli fragment piosenki, którą bardzo lubię, a następnie brutalnie i z zimną krwią ją zgwałcili. A ludzie nadal ich lubią!
http://www.youtube.com/watch?v=JwQZQygg3Lk

Chciałbym tego posta zadedykować mojemu bratu, który katuje mnie mnie radiem Eska za każdym razem, kiedy jedziemy do Janek. Twój gust muzyczny ssie!

Temat jest o kiepskiej muzyce BTW.