CTSG Wrote:Popraw mnie jeśli się mylę, ale z tego co mi wiadomo zedytowany lokalny save postaci można wykorzystać w rozgrywce online.

Nigdy tego nie robiłem, w Borderlandsa grałem tylko ze znajomymi którzy również w takie praktyki się nie bawili, toteż nie mam pojęcia. Rozumiem jednak do czego pijesz - bo faktycznie pozwala to na bezpieczne wykorzystywanie postaci z singla w multiplayerze. Tak czy siak, jestem zdania że tryb dla jednego gracza w czystej postaci powinien się pojawić - by pliki były przechowywane lokalnie, wtedy jednak np. gra taką postacią mogłaby być niemożliwa w multiplayerze. I wilk syty, i owca cała.

Quote:Nie wiem jak u Ciebie czy innych wygląda sprawa stabilności połączenia, ale ostatni downtime internetu zdarzył mi się pod koniec 2011, więc jakieś pół roku temu. Nie potrafię potraktować tego co napisałeś jako argument przeciw. Osobiście liczę na to, że więcej gier będzie wprowadzać takie systemy (i chyba wszyscy wiemy, że będą), bo dla mnie to idealny kompromis w walce z cheatowaniem w grach online którego nienawidzę.

Nagłe zerwanie połączenia to coś co nie zdarza się często, aczkolwiek zdarza. Bardziej jako argument przyjąłbym występowanie sytuacji takich jak podróż pociągiem w czasie której fajnie byłoby na laptopie popykać w Diablo, a o dostęp do internetu wtedy ciężko.

Jest jedna rzecz która jest dla mnie uzasadnieniem tego DRM'a - Auction House w którym przedmioty sprzedajemy za prawdziwe pieniądze i jakakolwiek możliwość oszustwa na tej płaszczyźnie. DRM całkiem skutecznie radzi sobie z tym problemem poprzez przechowywanie danych na serwerze.

CTSG Wrote:I znowu się nie zgodzę. Od połowy 2 aktu normal trzyma już poziom trudności normala z Diablo 2. Do infernala jeszcze nie udało mi się dojść, ale sądząc po opiniach z /r/diablo jest on trudniejszy od piekła w D2. Poza tym poziom normal świetnie się nadaje do rozeznania ze skillami postaci i wypróbowania wszystkich ich możliwości. 4 akt skończyłem mając na liczniku jakieś 15 godzin, przez ten czas wbiłem poziom 32, więc ignorując rosnące wymagane punkty doświadczenia do kolejnych leveli gra co pół godziny oferowała mi 1-3 nowe zdolności/runy (bo tyle ich odblokowuje się zwykle przy level upie).

Narzekanie na poziomi trudności wydaje mi się być powtarzaną bez wcześniejszej weryfikacji faktów opinią ludzi którzy w D3 nie grali. Ale jeśli komuś ten poziom faktycznie tak bardzo przeszkadza zawsze może dołączyć się do znajomych którzy są na bardziej zaawansowanym poziomie rozgrywki. Gwarantuję jednak, że nie będzie mu łatwo. Miałem już okazję dołączyć się niskolevelową postacią (9lvl) do znajomych będących jakąś godzinę później w wątku fabularnym i ciężko mi było utrzymać się przy życiu.

Cóż, jestem osobą która w grze szuka jakiegoś tam wyzwania, nie kręci mnie grindowanie, czyli patrzenie jak nasze statystyki rosną, zdobywamy nowe przedmioty, levele, umiejętności. (pewnie dlatego też nie lubię grać w MMO)
Poziom trudności dostosowany jest do przeciętnego gracza i brakuje możliwości by od początku narzucić sobie nieco wyższe tempo. Diablo 2 znudził mi się na 3 akcie, jeżeli trójka na Normalu prezentuje taki sam poziom trudności w dalszych aktach (gwoli ścisłości - przeszedłem kilka razy betę, dalszą rozgrywkę tylko widziałem na gameplayach) to po 2-3h ja przy tym usypiam, sorki.

CTSG Wrote:Konieczność grania online jest dla mnie jak najbardziej spoko.

Hmph, może tak do tego podchodzę bo jestem raczej osobą która woli popykać w coś sama? Pewnie tak.

Wan1Mas Wrote:Normal przechodzi się w ~10-11h, fakt, jest łatwy, ale ten poziom to raczej tutorial ze skillami, a nieżeli by część gry, przynajmniej ja to tak odczułem.

11-godzinny tutorial? Srsly?