bezelo

Posts: 94
Joined: Jun 2012
{socialsites}
|
RE: Klimat w grach
Quote:Posiadanie domku? No chyba, że chodzi o Skingradzką posiadłość. Bo reszta wg. mnie nie wpływa mocno na klimat. W porównaniu z takim świetnym pod względem klimatu Morrowindem, świat Cyrodiil jest w tyle. Dlaczego? Ano dlatego, że jest to ograne do bólu średniowiecze fantasy. Chociaż także miało przebłyski, głównie dzięki ayleidzkim ruinom, Skingrad i Gildii Zabójców.
Ja się pytam, dlaczego do tej pory nie wykorzystano Czarne Mokradła? Albo ojczyznę Khajiitów? Które nie są sztampowe, a mogłyby wnieść wiele do tej serii? Och, przepraszam, Bethesda robi moneyz i zamieści je w swoim MMO. :<
Hmm wiesz co duży wpływ miało to że w Obliviona grałem najpierw,ale te walki na arenach i Questy chyba mnie najbardziej wciągnęły. Cóż każdy ma inne gusta,co do czarnych mokradeł lub ojczyzny Khajiitów też żałuje że tego nie wykorzystano ale możliwe że to wykorzystają przy nowych Tesach
nikt nie wie.
Quote:Wg. mnie, jeżeli chodzi o serię Fallout, to dwie pierwsze miały najlepszy klimat. A to dzięki światu gry, który tak naprawdę był dość niespotykany do tamtej pory. Mroczna muzyka, potwory, zniszczone budynki i animacje rozmów z ghulami / mutkami. Dzięki 2D grę widziało się wtedy głównie wyobraźnią, a ona wyolbrzymiała ten efekt. Dziwi mnie, że wymieniasz tu "trójkę", która miała mocno odmienny klimat od poprzednich części. Jasne, post-nuklearny świat, ale bez pustyń, za to bardziej z terenem zurbanizowanym pełnym gratów i zielonym filtrem, który mi nie bardzo przypadł do gustu. A już najbardziej mi się nie podobała strefa Waszyngtonu, choć mimo parunastu wyjątków, gdzie można było poczuć przestrzeń walki i skarbów do zrabowania, była de facto powtarzającymi się ulicami, które nie wyróżniały się za bardzo od innych. No może plac zabaw, zapełniony dziecięcymi szkieletami. Moim zdaniem wygrywa zachodnia część wybrzeża, w szczególności Latarenka, Paradise Falls, Szkoła podstawowa przerobiona na bandycką kopalnię, Tempenny Tower, opuszczone krypty.
Trójka pokazywała nam widok w 3D i ja czułem się trochę tak jakbym tam był 1 i 2 owszem miały ten klimat ale nie wiem dlaczego wole 3, chociaż Fallouta 2 przeszedłem więcej razy,strefa Waszyngtonu o której wspominasz czyli bardziej zrujnowanie okolice a raczej to co po nich zostało bardziej podobają mi się niż pustynia po której nie widać tak dużego śladu apokalipsy.Ale każdy ma swoje gusta i inny pogląd na gry i ich klimat
Ja tobie swoich przekonań nie wcisnę a ty mi swoich wiec poco się kłócić?
Największy Hajter Rp xD(tyle że nie hejtuje)
Lepiej być inteligentnym człowiekiem i udawać debila,niż być debilem i udawać inteligentnego człowieka.Bezelo Księga:życie,rozdział:doświadczenie.
|
|
19-06-2012 19:04 |
|