Czytam Twoje wypowiedzi ogm i wciąż wydaje mi się, że wszystko co mówisz, to "mi się nie podoba, więc innym też nie powinno". Zaczynasz jeszcze pisać coś o "wybijaniu się" i ilości widzów, co absolutnie nie ma nic do rzeczy. Ja obejrzałem mnóstwo serii z wszelakich gier, niektóre miały grubo ponad 100 odcinków i nie czuję, bym marnował przez to moje życie bardziej niż zwykle. Powiedzmy, że jest to ekwiwalent siedzenia przed telewizorem, z tym że tutaj nie jestem zdany na łaskę stacji telewizyjnej i sam mogę dobrać sobie materiał.
Nakręciłem również wiele serii i mi jakoś przyjemności z gry one nie odbierają. Nie możesz do tego stopnia oceniać świata przez pryzmat swojej subiektywnej opinii.
Kończąc powiem tylko tyle, że moim skromnym zdaniem kręcenie Zagrajmy W ma sens, tak długo, jak sprawia frajdę i twórcy i widzowi, bez zagłębiania się w jakiś "pierwotny sens". Zaczynałem z takim właśnie nastawieniem i do tej pory nic się nie zmieniło.