Dla mnie takie proszenie o łapki i subskrybcje jest dla porządnego widza upokarzające, bo pokazuje to jak bardzo autor ma ciebie za conajmniej ślepego, że nie potrafisz znalesc przycisku subskrybuj czy łapek, jezeli video jego produkcji ci sie spodobalo. Zwłaszcza, jeżeli jest partnerem i na jego banerku nad filmem pisze dodatkowe "subskrybuj"

Jest to stardart ogólnie na YT, a pojawil się ten trend ok. 2007-2008 roku mniej wiecej.

Tu zgadzam się z Elwoodem w kwestii umieszczenia na końcu innych filmów twórcy, które to myśli, że są najodpowiedniejsze do rozpromowania w ten sposób. Ewentualnie jeszcze adresy linków, gdzie można autora znalesc (fb, twitter etc.), ale sadze ze jak ktos bedzie potrzebował to poprostu zajrzy na kanał.