Robisz grze reklamę, a jeszcze karzą Ci za to płacić. Od dłuższego czasu coraz bardziej mierzwią mnie prawa autorskie - są coraz bardziej absurdalnie przestrzegane i zgłaszane. Rozumiem problem partnerstwa, gdy te uzyskuje Let's Player, lub recenzent, jednak coraz częściej te prawo autorskie (wolność autora) stają się naruszeniem wolności innych osób, przez co dochodzi do kuriozalnych wydarzeń (niemożność np zagrania coveru na koncercie). Znając praktykę, w ten sposób (przez absurdalność praw autorskich) ich właściciele odbierają sobie prawo do zysku. Idą z jednej skrajności w drugą.