Nazywać kogoś fanbojem bo argumentuje swoje poglądy :/

Rozgrywka w Docie jest powolniejsza i bardziej nastawiona na pasywny autoatak. Nie mówiąc już o przeciętnym czasie trwania pojedynczej gry, które znacznie przewyższają czas skupienia widza. Ponadto Dota ma element losowości- losowe obrażenia, LoL ma jedynie szansę na krytyk ale Riot stara się aby losowość była jak najmniej dzika. Jeżeli wróg ucieka ci na 20 hp to oznacza, że udało mu się uciec a nie że miał szczęście w wygenerowanych przez generator liczbach. Jednym słowem LoL zmienił Dotę tak aby nadawała się do esportu a jednocześnie dało się w nią grać nowym graczom.

A trudność gier PvP polega na graczach wrogiej drużyny, więc określenia typu "League of Lames", czy "easy mode" są co najmniej nie na miejscu.