Koniec reklam czas wrócić do akcji...
Okej sprawa wygląda tak. Dwaj dzielni i umięśnieni bohaterowie razem kontra przeciwności losu. To początek wielkiej przyjaźni...
Axel i Jimbo...
Przed nimi grupa krwiożerczych mrówek
Jimbo tylko musimy omówić plan...
JIMBO?! A PLAN?! JIMBOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO
CZEMU WBIEGASZ W ŚRODEK GRUPY MRÓWEK CZEKAJ!!!
Po tym jak ledwo uratowałem zacne cztery litery Jimbo'wi, obydwoje stanęliśmy przed jaskinią, teraz wystarczy tylko przekręcić dźwignie...
JEJ RUSZAJMY!
Co tam się czai po lewej... część malutki chodź tu... O MÓJ BOŻE!
Oj nie ma nie ma.
Pamiętacie jak kupowałem bomby u Bazyla? No to teraz się przydadzą... Gra zresztą nie omieszkała pochwalić mnie za geniusz przewidywania.
Tu mnie pochwaliła.
Dobra wchodzę!
DIE DIE DIE!
hah in your face!
Trzeba tylko teraz przekręcić dźwignie i woda przestanie lecieć.
Oczywiście nie udało mi się zrobić dobrego screena. Więc wyobraźcie sobie że nie ma tej wody, i wie dookoła zwycięską pustką, a w powietrzu unosi się zapach zwycięstwa. Tak było... serio
To co Jimbo idziemy razem dalej?
Tak kotki ja też...
Dobra, zostaliśmy sami. Pamiętacie Baltazara? To on dał nam tego questa. Czas oznajmić mu zwycięstwo.
I co się stanie teraz?! :o