No to całe szczęście, że tylko o tak mały czas. Inaczej mogło by to boleć.
Pamiętam jeszcze za czasów, gdy grałem w WoWa, jak się wkurzyłem, gdy była tzw. "cofka" na serwerze. Jestem na to przewrażliwiony.

Nie dzięki, nie chcę zostać marną podróbą Dobrego Wujka Maciaszka. Jeden taki gość wystarczy i na całe stulecie polskiego "Jutuba".

Tak jestem ciekaw: czemu LavosCore się jeszcze nie wypowiedział w tym temacie? Nowe Diabolo jest przecież pozycją obowiązkową do sprawdzenia dla każdego gracza. Istnieje wiele możliwych odpowiedzi na moje pytanie. Myślę, że najbardziej możliwą z nich jest ta: gra jest praktycznie niemożliwa do spiracenia.

Boję się, że inni developerzy podchwycą rozwiązania Activision. Póki co, kochani gracze D3, cieszcie się swoimi niestabilnymi serwerami:


Gratuluję. Wypożyczyliście grę za 200 zł.

Dlatego też nigdy nie kupuję gier w dniu premiery w ciemno. Poza tym nie uśmiecha mi się wydawanie 200 zł na DIII.

Cóż, jeżeli Lavos będzie chciał pograć, będzie musiał albo wyłożyć pieniądze, albo mieć ciężki orzech do zgryzienia. Albo scrackowania.

Postacie przechowywane są na serwerach D3 - trzeba się więc logować.
Jeśli się ma duży ping ( można sprawdzić na dolnym pasku w grze obok ikony potion'a jakoś tak), to laguje, ale nie grafika, lecz gra nie reaguje od razu na nasze akcje, np. rzucanie jakiegoś czaru. Czasem zdarzają się "cofki", tzn zmiana miejsca o kilka metrów, a czasem nawet kula życia szaleje.
Zerwanie połączenia? Większych strat nie powoduje, ewentualnie będziemy w innym miejscu na mapie niż wcześniej, ale to naprawdę kilka metrów co najwyżej.
Nie jest źle, na dniach się to poprawi.

A wiecie, że tłumacze CD Projektu przetłumaczyli jednego przeciwnika na ,,Mięsnego Jeża''?
Raczej średnio podobny wyglądem, ale pewnie wiele osób się tym podjara. Hm.
Mój kolega napalił się na edycję kolekcjonerską (ponad 300 złotych na grę ja bym nigdy nie wydał), poszedł do sklepu 15 maja i już nie nie było kolekcjonerek ^^

Moc Preorderu.

Quote:Myślę, że najbardziej możliwą z nich jest ta: gra jest praktycznie niemożliwa do spiracenia.

Ruscy mieli pirata parę godzin po premierze już. Nie jest to jeszcze poziom Nintendo DS, gdzie cracki do nowego softu pojawiały się przed nim samym, ale still impressive.

(16-05-2012 18:27 )apparatus Wrote:  

Quote:Myślę, że najbardziej możliwą z nich jest ta: gra jest praktycznie niemożliwa do spiracenia.

Ruscy mieli pirata parę godzin po premierze już. Nie jest to jeszcze poziom Nintendo DS, gdzie cracki do nowego softu pojawiały się przed nim samym, ale still impressive.

Ruscy potrafią. Nawet Blizzard im nie podskoczy.

Gdzie jest niby ten mięsny jeż? Pytam serio, bo mimo usilnych starań, nie spotkałem go.

(16-05-2012 18:27 )apparatus Wrote:  

Quote:Myślę, że najbardziej możliwą z nich jest ta: gra jest praktycznie niemożliwa do spiracenia.

Ruscy mieli pirata parę godzin po premierze już. Nie jest to jeszcze poziom Nintendo DS, gdzie cracki do nowego softu pojawiały się przed nim samym, ale still impressive.

Aha, ciekawe jak to zrobili. Crack to na pewno za mało. Prywatne serwery do przechowywania danych? Heh, jeżeli tak - te i serwki są na pewno godne zaufania. Ale na serio - jak to zrobili?