Post Reply 
Piractwo
Author Message
vlodek2532 Offline

Posts: 316
Joined: Jul 2011 {socialsites}


Post: #51
RE: Piractwo
He odsłuch na YT jest po prostu dla wytwórni dodatkowym wynagrodzeniem i to sporym nawet w Polsce. Spójrz my na takie PROSTO. Udostępnia swoje płyty a te cieszą się dość sporo popularnością. Takie "Nowe dobro to zło" sprzedało się w ilości około 2 tys. egzemplarzy (przykre ale tylko fejmy w Polsce potrafią sprzedać więcej niż 10k płyt a aby dostać się na OLiS wystarczy 100 krążków tygodniowo) a liczba wyświetleń wszystkich kawałków z płyty to około 1,5 mln. Dało to znaczącą sumkę w porównaniu do nośnika fizycznego. Jeszcze lepszym przykładem jest ten klip:
http://www.youtube.com/watch?v=kffacxfA7G4&ob=av2e

675 mln wyświetleń? Teraz policzcie sobie ile hajsu na tym zarobili z AdSense! Niby po co to było wrzucane na YT? Za rotację w MTV by dobrej kasy nie dostali a artysta nie wypromowałby się bez tego?
(This post was last modified: 18-12-2011 23:06 by vlodek2532.)
18-12-2011 23:05
Visit this user's website Find all posts by this user Quote this message in a reply
Gik Offline
*

Posts: 781
Joined: Nov 2010 {socialsites}


Post: #52
RE: Piractwo
@Lavos
Nie potępiam, nie chwalę, zwracam tylko uwagę na lekki komizm twojego systemu, który także kiedyś był i moim. W szczególności biorąc pod uwagę twoje wysublimowane gusta, jeśli chodzi o gry wideo.

Do piractwa mam podejście obojętne. To problem developerów, wydawców oraz ludzi którzy tworzą prawo i je egzekwują, nie mój. Jeżeli nie spotykają mnie żadne represje za pobieranie gier/filmów/muzyki (czyli dostaję na takie działania nieformalne przyzwolenie), to niby czemu miałbym się przejmować ich stratami? Ot, podejście polaczka-cwaniaczka. Niech się zajmują takim np. IsoHuntem, a nie mną. Zresztą i tak nie ściągam tego zbyt wiele (1 gierka na 2/3 miesiące), bo zwyczajnie nie lubię grać na PC-tach.

@Roofix
"@Gik Jak mi się film podoba, to wolę go mieć na DVD, niźli ściągnięty z torrenta. Jak mi się podoba płyta muzyczna, to lubię mieć oryginalną. Ekhm, problem?
Po co kupować? Po to, by mieć oryginał. Takie połechtanie swojego ego, no i to takie... nie wiem, przyjemniejsze mieć oryginalną płytkę w oryginalnym wydaniu? "

Ja akurat kupuję filmy, które bardzo mi się podobają - DVDRipa po prostu nie chce mi się oglądać po raz 2, a jak się walnę na kanapę z jakąś zakąską - jak najbardziej. Tak zakupiłem "Coś" Carpentera, kolekcję "Zabójczej Broni", z której tak się naśmiewałeś (tak BTW, kupiłeś już swoją kopię "Kickassii" :*?), "Cop Land", "Pamięć Absolutną" itd, itp. Ale ja akurat lubię kolekcjonować filmy na DVD, tak więc kupowanie ich to akurat mój osobisty wybór. No i taki film nie kosztuje 120 zł jak gra, tylko 40 - 50 zł (nówka, klasyki ze Schwarzeneggerem czy Stallone'm idą po nawet po 10 - 20 - 30zł), niektóre nawet wychodzą w cenie 30 zł jak np. "The Social Network". Każdy ma swoje preferencje - jeden lubi mieć na półce, drugi wąchać pudełko, trzeci zachwycać się (ponoć) lepszą jakością produktu jak ta z torrentów. Patrząc po jakości DVDRipów oraz moich wydań DVD mogę spokojnie stwierdzić, że różnicy w czystości obrazu nie ma żadnej. Jak się ogląda na PS3 poprzez kabel HDMI, na czinczach jest już gorzej. Z torrentów w zasadzie możesz mieć ten sam produkt, co w sklepie, za darmo. Jedyny plus posiadania DVD to chyba tylko wartość kolekcjonerska oraz dodatkowe materiały, które i tak można obejrzeć na YT.

Chociaż przyznam - na telewizorze ogląda się dużo przyjemniej jak na komputerze/laptopie. W przypadku gier czy ściągniesz, czy kupisz - dostaniesz w zasadzie to samo. A ponieważ producenci lubią sobie w dzisiejszych czasach olewać optymalizację na PC-tach oraz w ogóle nie wypuszczać dem nowych tytułów - walić ich, jakoś muszę sprawdzić czy dany tytuł w ogóle u mnie będzie w miarę komfortowo działał.

[Image: aqI8D.jpg]
19-12-2011 19:16
Find all posts by this user Quote this message in a reply
Wan1Mas Offline

Posts: 599
Joined: Aug 2011 {socialsites}


Post: #53
RE: Piractwo
@lavos, cmon, zrób jakąś drame bo nudno

@topic, Piractwa jest be, piracisz, w takim lub innym stopniu kradniesz, tłumaczenie w sądzie że ktoś w sklepie ukradł kebab lub coś takiego nie wchodzi w rachube.
19-12-2011 22:26
Find all posts by this user Quote this message in a reply
Roofix Offline
*

Posts: 557
Joined: Jan 2011 {socialsites}


Post: #54
RE: Piractwo
IConquerze drogi, argumenty się skończyły? Tak Lavosa nie przegadasz ;)
19-12-2011 22:29
Find all posts by this user Quote this message in a reply
Wan1Mas Offline

Posts: 599
Joined: Aug 2011 {socialsites}


Post: #55
RE: Piractwo
Nie podpuszczaj mnie Roofix :) Zresztą, każda próba dyskusji z Lavosem nie kończy się na tym, że jego "argumenty" są nie do sforsowania, tylko na tym, że się wypina ponieważ sam lepszych nie znajdzie (ewentualnie uogólnia argumenty przeciwnika, po to żeby móc sprowadzić go do poziomu parteru.) Defacto, "rozmowa" z Lavosem z definicji istnieć nie może, ponieważ za każdym razem, kiedy ktoś poda argument, który torpeduję jego działania, wypina się bądź wyśmiewa, uciekając się do sztuk w których uważa się mistrza, erystyce oraz szyderstwie.
(This post was last modified: 19-12-2011 22:37 by Wan1Mas.)
19-12-2011 22:36
Find all posts by this user Quote this message in a reply
ADominacja Offline
*

Posts: 210
Joined: Jul 2011 {socialsites}


Post: #56
RE: Piractwo
Zawsze sprawdzam recenzje, opinie graczy (czasem demo), gameplaye (choć czasem się zdarza, że ufam twórcom bezgranicznie) a potem, jeżeli mi gra podchodzi, to ją kupuję. Z szacunku dla twórców.
20-12-2011 16:16
Find all posts by this user Quote this message in a reply
BumblleHead Offline
*

Posts: 63
Joined: Dec 2011 {socialsites}


Post: #57
RE: Piractwo
Kiedyś piraciłem... oj w cholere! Nie miałem chyba żadnej oryginalnej gry. Zmieniło się to z czasem kupienia PS3 jakieś 2-3 lata temu, kiedy to PS3 (chyba) nie było jeszcze złamane. Wtedy gry trzeba było kupować. Zauważyłem, że po kupnie każdej gry (co nie zdarzało się zbyt często ze względu na napięty budżet) jestem jakby... "zadowolony z siebie". Czuje to coś, że owy tytuł zakupiłem i nie będę wertował płytek tylko podziwiał daną produkcję nawet po jej przejściu, choćby patrząc na okładkę i pudełko. Od tamtej pory tylko i wyłącznie kupuję gry. Moje nastawienie jednak ciutke się zmieniło, ale nie co do piractwa/kupna gier, lecz co do pudełek. Posiadam teraz wiele tytułów także w wersji elektronicznej uzyskanej przez zakup klucza CD [najczęściej są to tytuły na Steam i ew. Origin, chociaż nie tylko (wyjątek - Blizzard i jego battle.net)]. Mimo wszystko, nie posiadam teraz żadnej gry spiraconej na PC, Xboxa 360, PS3 czy chociażby PS2. Wyjątkiem są stare gry na PSX - gry są naprawdę stare, a mimo to kosztują tyle co dzisiejsze tytuły. Już wolę wydać 50 zł na świetnego Mirrors Edge niż Tekkena 3, w którego pogram tylko by poprzypominać sobie moje pierwsze styczności z grami wideo. Tak więc... tak to się ma.
20-12-2011 20:45
Visit this user's website Find all posts by this user Quote this message in a reply
kaszub Offline
*****

Posts: 535
Joined: Nov 2010 {socialsites}


Post: #58
RE: Piractwo
Oj, ten temat to stąpanie po kruchym lodzie (z regulaminowego punktu widzenia), gdyż:
Quote:§4.
4.4 Posty nie mogą zawierać treści obrażających uczuć religijnych, mniejszości narodowych i zawierać treści uważanych powszechnie za wulgarne oraz nie mogą propagować piractwa.

Spokojnie, nie zauważyłem (jeszcze), żeby ktoś tu namiętnie propagował tę formę nabycia oprogramowania.

Sam mam do powiedzenia kilka słów w tej sprawie.
Przede wszystkim irytuje mnie gadanie młodzieży w wieku gimnazjum-podstawówka, jacy to oni są uczciwi bo nie piracą, a Ci co piracą, to źli ludzie.
Dobra, a teraz wyobraź sobie mój drogi gimnazjalisto, że twoi rodzice nie kupią Ci tej gry, lub ew. nie dadzą Ci kasy na kupienie sobie "czegoś". Dostaniesz 20zł na miesiąc i masz z tym sobie radzić. Co zrobisz? Będziesz czekał 6 miesięcy aż nazbierasz na upatrzoną grę?
Ja w wieku gimnazjalnym dostawałem właśnie takie kieszonkowe (tak, wiem, kogo to obchodzi) i jakoś radzić sobie musiałem. Rodzice kupili mi komputer i nie mieli zamiaru wydawać kasy jeszcze na gry. Więc jeździło się na Stadion X-lecia i szukało się jakiegoś murzyna, który szeptał sam do siebie wieczną mantrę "gry, dvd filmy, playstation, papierosy kolega!"
- Ma pan RollerCoaster Tycoon?
- Kolega, kolega, jest. 20zł.
- Nie mam tyle, zapłacę 10zł.
- 15zł.
Deal.
Później była neostrada 512, dzięki której te 20zł mogłem zaoszczędzić na... oryginalne gry z Ekstra Klasyki.
Teraz, gdy już sam mam pracę i zarabiam pieniążki, gry kupuję oryginalne (chodź czasem zdarza się spiracić jakąś grę, której nie jestem pewien = nie ma dema) głównie w dystrybucji cyfrowej. Zaczęło się od AppStore, a skończyło na Steamie (wiem dziwna kolejność, ale tak było).
Wracając do rodzicowego sponsoringu, to zawsze można zacytować BrzydkiegoBuraka, czyli: nie stać cię - nie kradnij. Czy jakoś tak.
Ale na miłość boską, dzieciak komputera nie chce do nauki (co bardzo często btw podkreśla), tylko właśnie do gier. A jak nie dostanie tej gry od rodziców, to po prostu ją ściągnie/pożyczy od kolegi i przegra.

PS.
Buy Fraps 37gp
Sell Mace 40gp
21-12-2011 08:55
Visit this user's website Find all posts by this user Quote this message in a reply
Argemen Offline
*

Posts: 58
Joined: Aug 2011 {socialsites}


Post: #59
RE: Piractwo
Może to nie jest do końca powiązane z tematem, ale czy piractwem mozna nazwać ściąganie rzeczy której nie można normalnie dostać? Chodzi mi tu o takie naprawdę stare tytuły jak Arena czy Jedi Knight lub muzyka (ja akurat słucham takiej muzyki, której w polskich sklepach nie ma, nawet tych internetowych).

Ja osobiście kupuję gry sporadycznie, a nie piracę właściwie nigdy. A jak już kupuję grę to muszę wiedzieć czy aby na pewn będzie dobra, np. grając w to u kolegi na kompie. A gry w ciemno nie kupię już nigdy więcej po takich porażkach jak Mass Effect czy Crysis, gdzie za 12 godzi zabawy się płaciło kupe kasy.
21-12-2011 09:21
Find all posts by this user Quote this message in a reply
Lavos Offline
*

Posts: 1.111
Joined: Nov 2010 {socialsites}


Post: #60
RE: Piractwo
Jedi Knight jest dostępne do zakupu za pośrednictwem Steam, zaś Arena jak i Daggerfall zostały już dawno udostępnione na oficjalnej stronie Bethesdy - jeden z nielicznych dobrych pomysłów tych ludzi.
Co do piracenie tytułów niedystrybuowanych w Polsce, to sprawa raczej jest jasna - jak długo ktoś każe sobie za produkt płacić lub nie udostępnił tego za darmo, to ściąganie takowych rzeczy jest be.
21-12-2011 12:12
Find all posts by this user Quote this message in a reply
Post Reply 


Forum Jump:


User(s) browsing this thread: 2 Guest(s)
Strona główna | Return to Top | Return to Content | Lite (Archive) Mode | RSS Syndication | Forum GTAV.net.pl - Grand Theft Auto 5