W niemalze kazdym z waszych postow da sie wyczuc ironie/cynizm. Nie da sie bez tego ?

(23-09-2011 13:44 )Selevan Wrote:  W niemalze kazdym z waszych postow da sie wyczuc ironie/cynizm. Nie da sie bez tego ?

Przesadzasz trochę. Jeśli ktoś chcę zobaczyć kłótnię, to zobaczy ją w każdej rozmowie.
A ironia czasami jest niezbędna. Ale nie offtopujmy już. Żadnej kłótni w tym wątku nie było.

Nie prosiłem o edukację, tylko o opinię. Sam nazwałeś to "edukacją", co w moim odczuciu wyglądało dosyć lekceważąco, oraz raczej wycofanie się z dyskusji.
Dodam jeszcze, nie mam nic do zarzucenia cytowanej przez Ciebie wypowiedzi. Może nie widziałeś starszych wersji, więc dlatego na Ciebie to nie działa. Do innych osób może to przemawia, do Ciebie nie. Nic na to nie poradzę.

Hm. To ze jest lepsze od czegos beznadziejnego, nie znaczy ze jest dobre.

(23-09-2011 14:57 )Roofix Wrote:  Nie prosiłem o edukację, tylko o opinię. Sam nazwałeś to "edukacją", co w moim odczuciu wyglądało dosyć lekceważąco, oraz raczej wycofanie się z dyskusji.

Nie, roofix. To, o czym mówisz, to edukowanie ciebie. Czego robić nie mam zamiaru.

Quote:Dodam jeszcze, nie mam nic do zarzucenia cytowanej przez Ciebie wypowiedzi. Może nie widziałeś starszych wersji, więc dlatego na Ciebie to nie działa. Do innych osób może to przemawia, do Ciebie nie. Nic na to nie poradzę.

Prosiłem o konkrety, a ty w zamian dajesz ogólniki 'jest lepsza od starszej bajki'. To jest konkret? Napisałeś o tym tak oględnie, że już bardziej się nie da. Ja podawałem co dokładnie mnie w poniaczach raziło, a jako odpowiedź dostałem, że to nie jest złe, bo starsze nie było lepsze. I ty chcesz być brany na poważnie? Dziwisz się mojej niechęci do kontynuowania dyskusji, która z obopólnej szybko zamienia się w monolog przerywany takimi postami jak twój? Jeśli chcesz pisać ze mną, pisz na poziomie. Bo nie trafia do mnie 'ta zupa nie ma smaku, ale nie jest tak słona jak ta z wczoraj'.

Wiatry w mojej głowie prowadzą mnie.

Tak ciężko wyprosić na człowieku, by się dowiedzieć, jakie ma zdanie.
Zabawne jest, jak odnosisz się do mojego argumentu. Miałem powtarzać inne, jakie się ukazały? Z Twojej wypowiedzi wywnioskowałem, że wszystkie argumenty broniące traktujesz jako brak konkretów, byłem więc ciekawy, jakie traktujesz (w swoim odczuciu) za konkretne. Dziwne wydaje się nazywanie moich postów "monologami". Ciekawi mnie, dlaczego tak uważasz? Cóż, że zbywałeś moje późniejsze posty, to na pierwszy rzut oka mogło wyglądać na monologi osoby spoza dyskusji.
Ja napisałem potem krótko, dlaczego ludziom się serial podoba - prosta fabuła, nie rażąca cukierkowością, jak mają to w zwyczaju robić inne seriale dla dzieci (może też dlatego trafia do starszych), to samo tyczy się humoru, animacji. Sądzę, że kluczem do zrozumienia popularności jest przede wszystkim animacja, kreska i kolorystyka, w Internecie jest masa fanowskich obrazków, mnoży się to np na takim DeviantArcie. Nie pamiętam teraz innych seriali animowanych, które wywołałyby coś takiego (po za wszelkiej maści anime).
Dodajmy jeszcze bardzo dobrze zrobiony dubbing (angielski) - głosy pasują do swoich postaci, a aktorzy dobrze odegrali swoje kwestie.
No i wracając do tamtego, cytowanego przez Ciebie argumentu - nierzadko kolejne wersje seriali są lepsze od poprzedniczek. Wg mnie, również ważnym punktem do zrozumienia popularności jest porównanie starszych wersji z tą nową. Starsze nie cieszyły się popularnością taką, jak ta nowa obecnie.

(23-09-2011 16:07 )Roofix Wrote:  Tak ciężko wyprosić na człowieku, by się dowiedzieć, jakie ma zdanie.
Zabawne jest, jak odnosisz się do mojego argumentu. Miałem powtarzać inne, jakie się ukazały? Z Twojej wypowiedzi wywnioskowałem, że wszystkie argumenty broniące traktujesz jako brak konkretów, byłem więc ciekawy, jakie traktujesz (w swoim odczuciu) za konkretne.

Np. posty kaszubiaka. Traktowały o *gasp* detalach!

Quote: Dziwne wydaje się nazywanie moich postów "monologami". Ciekawi mnie, dlaczego tak uważasz? Cóż, że zbywałeś moje późniejsze posty, to na pierwszy rzut oka mogło wyglądać na monologi osoby spoza dyskusji.

To moje posty były monologowe, bo zamiast detali oraz konkretów pisałeś ogólnie. Zaś 'zbywanie' nie było zbywaniem, bo sam napisałem o końcu rozmowy ze swojej strony. Rozumiesz? Bo nie chcę w kółko powtarzać tego samego.

Quote:Ja napisałem potem krótko, dlaczego ludziom się serial podoba - prosta fabuła, nie rażąca cukierkowością, jak mają to w zwyczaju robić inne seriale dla dzieci (może też dlatego trafia do starszych), to samo tyczy się humoru, animacji. Sądzę, że kluczem do zrozumienia popularności jest przede wszystkim animacja, kreska i kolorystyka, w Internecie jest masa fanowskich obrazków, mnoży się to np na takim DeviantArcie. Nie pamiętam teraz innych seriali animowanych, które wywołałyby coś takiego (po za wszelkiej maści anime).

Właściwie serial jest cukierkowy (Fluttershy much?) oraz infantylny - przyjaźń górą, banalne dylematy oraz idiotyczne (a dla maluchów zabawne) rozwiązania fabuły. Poniacze są jak muzyka pop - prostackie, mało wymagające oraz płytkie. Łatwo wchodzą do głowy, bo od odbiorcy nie wymagają niczego - masz tylko siedzieć oraz chłonąć obrazy.
Mam coś na poparcie tej tezy - Futurama odznacza się prostą kreską, prostą animacją (spontaniczne 3D, dopiero w szóstym sezonie zaczęli nieco bardziej ją stosować), nie za bardzo skomplikowaną fabułą. W Internecie można znaleźć dużo obrazków z tegoż serialu. A czemu nie wywołał furory? Bo postacie mają głębię, są także obecne wzruszające momenty, świetnie dopasowane (bez sztampowego wyliczenia morałów pod koniec odcinka jak w MLP), humor jest także wyższy.

Quote:Dodajmy jeszcze bardzo dobrze zrobiony dubbing (angielski) - głosy pasują do swoich postaci, a aktorzy dobrze odegrali swoje kwestie.

Patrz wyżej.

Quote:No i wracając do tamtego, cytowanego przez Ciebie argumentu - nierzadko kolejne wersje seriali są lepsze od poprzedniczek. Wg mnie, również ważnym punktem do zrozumienia popularności jest porównanie starszych wersji z tą nową. Starsze nie cieszyły się popularnością taką, jak ta nowa obecnie.

Starsze nie miały czegoś takiego jak Internet, dzięki któremu poniacze stały się popularne. Nie było pojęcia lulzu, a myślę, że właśnie z niego spora część ludzi zaczęła oglądać ten serial. Jeśli zatem zignorujesz czynnik internetowy, to dwa seriale będą stać na tej samej linii.

[/quote]

Wiatry w mojej głowie prowadzą mnie.

Żeś dojechał z tą Futuramą - przecież to serial skierowany odgórnie do starszej widowni. Co do postów kaszubiaka - ja doceniam chęć dogłębnej analizy, w co sam w tym przypadku nie miałem ochoty się bawić - mi zawsze zależało na prostych wyjaśnieniach. Masz rację co do samego serialu, jaki jest, co nie zmienia faktu, że popularny jest właśnie dzięki animacji, dubbingowi, oraz prostemu humorowi.
Co do wpływu Internetu, jedna z wcześniejszych wersji, jeszcze bardziej przesłodzona, powstała w 2009, czyli nie tak dawno. A ta nie jest popularniejsza, a komentarze na YT bardzo często stwierdzają, że nowsza wersja jest lepsza. Nie ignoruję czynnika internetowego, wręcz przeciwnie - zauważam aspekty, dzięki którym serial zyskuje popularność w Sieci. Inaczej np nie byłoby pewnego szału na Chowdera w Polsce, jaki był jakiś czas temu.

(24-09-2011 12:33 )Roofix Wrote:  Żeś dojechał z tą Futuramą - przecież to serial skierowany odgórnie do starszej widowni.

Żeś pojechał ze zrozumieniem tego posta - porównywałem obie bajki pod kątem ich popularności i takich czynników.

Quote:Co do postów kaszubiaka - ja doceniam chęć dogłębnej analizy, w co sam w tym przypadku nie miałem ochoty się bawić - mi zawsze zależało na prostych wyjaśnieniach.

Przez co cierpią same posty. Jeśli chcesz poprzestać na prostocie, to po co teraz zaczynasz się bawić w jej rozwój i kontynuujesz rozmowę?

Quote:Masz rację co do samego serialu, jaki jest, co nie zmienia faktu, że popularny jest właśnie dzięki animacji, dubbingowi, oraz prostemu humorowi.

LOLWAT. Oglądałeś Futuramę?

Quote:Co do wpływu Internetu, jedna z wcześniejszych wersji, jeszcze bardziej przesłodzona, powstała w 2009, czyli nie tak dawno.

Subiektywizm jako odgórne stwierdzenie jest dość zabawny. Twoją jedyną linią obrony jest wyciąganie dowodów na to, czym ten serial nie jest, a na argumenty czym on jest, ignorujesz.

Quote:A ta nie jest popularniejsza, a komentarze na YT bardzo często stwierdzają, że nowsza wersja jest lepsza.

Fakt, komentarze miłośników/psychofanów są zawsze miarodajne. Naprawdę tym popierasz swoje tezy? Bo czuję się jakbym oglądał starą reklamę proszku Dosia.

Quote:Nie ignoruję czynnika internetowego, wręcz przeciwnie - zauważam aspekty, dzięki którym serial zyskuje popularność w Sieci. Inaczej np nie byłoby pewnego szału na Chowdera w Polsce, jaki był jakiś czas temu.

I dlatego ten serial jest popularny. Wielka tajemnica poliszynela odkryta.

Wiatry w mojej głowie prowadzą mnie.

Quote:Żeś pojechał ze zrozumieniem tego posta - porównywałem obie bajki pod kątem ich popularności i takich czynników.

OK, zgoda, co do popularności, ale chodziło mi o to, do kogo odgórnie jest skierowany serial - nie dziwi popularność Simpsonów, Futuramy (tak, oglądałem parę odcinków, szkoda, że nie puszczają go w telewizji tak często, jak Simpsonów), Family Guy'a itp.

Quote:Przez co cierpią same posty. Jeśli chcesz poprzestać na prostocie, to po co teraz zaczynasz się bawić w jej rozwój i kontynuujesz rozmowę?

Hmm, sprowokowałeś mnie tym:

Quote:'Zief' miało swój własny kontekst na Wielkie i Poważne argumenty roofixa, które były niczym innym, jak negacją moich własnych. To, że chłopak nie chciał tego pojąć, sprowadziło na mnie swojego rodzaju zniechęcenie.

Na przyszłość rozmówcę, który traktuje Cię poważnie, ty traktuj tak samo, a nie jakby patrząc dlań z góry.

Quote:Subiektywizm jako odgórne stwierdzenie jest dość zabawny. Twoją jedyną linią obrony jest wyciąganie dowodów na to, czym ten serial nie jest, a na argumenty czym on jest, ignorujesz.

Gdzie ten subiektywizm? Które argumenty niby ignoruję? Przedstawiłem swoje argumenty, nie ma sensu ponownie ich przytaczania. Twoich tym bardziej nie ignoruję - albo przyznaję im rację, albo kontrargumentuję, jeśli się z nimi nie zgadzam.

Quote:Fakt, komentarze miłośników/psychofanów są zawsze miarodajne. Naprawdę tym popierasz swoje tezy? Bo czuję się jakbym oglądał starą reklamę proszku Dosia.

Przesadzasz, a stwierdzanie, że to miłośnicy, lub psychofani (odgórne narzucenie schematu), nie jest najlepsze. Ktoś sobie obejrzy obie wersje i stwierdzi "fakt, nowsza wersja jest lepsza". Od razu jest miłośnikiem/psychofanem?

Quote:I dlatego ten serial jest popularny. Wielka tajemnica poliszynela odkryta.

Tak, wspominałem już, dlaczego - ludziom spodobały się animacja, humor, dubbing, wokół których skupiła się grupa fanów, robiących fanarty, gify itp. Niektórym mogły się podobać piosenki, ale do tego trzeba podejść z dystansem.
Że komuś to może się nie podobać, cóż, nikt mu nie narzuca lubienia tego, jak każdego innego serialu animowanego.
Ps. Cytowanie tutaj jest straszne.