Witam wszystkich

Do Dragon Age'a mam mieszane uczucia. Gra w wielu miejscach zaskakuje rozmachem i możliwościami, które stoją przed graczem, natomiast czasami jest zgrzebna, nudna, niepotrzebnie uproszczona. Zacznę od zalet.
Bardzo podoba mi sie postawienie gracza przed wieloma ważnymi wyborami dotyczącymi niebagatelnych kwestii dla świata gry. Odczuwałem głemboką sadysfakcje gdy pod koniec gry okazało się, że każdy mój wybór mial znaczący wpływ na fabułe.
Postacie i dialogi to kolejny mocny punkt gry. Sam system może za dobry nie jest, bo sporo dialogów da się wyklikać przy pierwszym posiedzeniu w obozie, ale... po co to robić? Same postacie są jednak interesujące i większość z nich ma drugie dno
Co do zadań - z 50% zadań to irytująca masówka od Nieregularnych itd. Zadania polegające na przyniesieniu czegoś czy wyrżnięciu - zadania na odwal się, robione tylko dla pieniędzy.
Muzyka również nie przypadlna mi do gustu. Uważam, że mogli by ją lepiej dobrać.
Gre ukończyłem w 42h.

Mimo wszystko gra jest bardzo dobra i znajduję się na górze listy moich ulubionych gier. Jakie są wasze doswiadczenia związane z tą grą?

Mnie się gra bardzo podoba, ale narazie doszedłem tylko do Ostagaru, muszę ukończyć tą grę końcu i zabrać się za przebudzenie. :dodgy: Ogólnie gra jest dobra i dziwne że chodzi u mnie na full detalach, aż tak źle nie jest. :D

Bio Ware po raz kolejny pokazało, że KOTOR był jego ostatnim crpg.
Sieczka, średnie postacie, system rozwoju, brak balansu w poziomie trudności, naiwna fabuła o ratowaniu świata - po raz kolejny, acziwmenty, głupia SI wroga i kumpli..itak dalej, i tak dalej.
Plusem pozagrowym jest to, że dała się szybko ściągnąć i stosunkowo szybko przejść. Na takie, wybaczcie, gówno, nie dałbym złamanego grosza.

EDIT HOGAR: "4.4 Posty nie mogą zawierać treści obrażających uczuć religijnych, mniejszości narodowych i zawierać treści uważanych powszechnie za wulgarne oraz nie mogą propagować piractwa."

Hurr, hurr, polecam przeczytnie definicji propagowania piractwa.
Jeśli już, to wasza stronka je propaguje, gdyż wielu z waszych 'zagrajmerów' gra w pirackie gierki/nieodpowiednie dla ich wieku (czyli wniosek taki sam). Więcej luzu.

Wiatry w mojej głowie prowadzą mnie.

Dragon Age - trudno ocenić. Choć początkowo bardzo wciąga, jej długość oraz późniejsze niezróżnicowanie questów sprawia że staje się zwyczajnie nudna. W moim osobistym odczuciu - solidne 8/10

Quote:Hurr, hurr, polecam przeczytnie definicji propagowania piractwa.
Jeśli już, to wasza stronka je propaguje, gdyż wielu z waszych 'zagrajmerów' gra w pirackie gierki/nieodpowiednie dla ich wieku (czyli wniosek taki sam). Więcej luzu.

Co ma granie w gry nieodpowiednie dla wieku gracza do piractwa? Lulz. System PEGI to tylko sugestia dla rodzica - on sam decyduje czy jego dziecko może grać w takie gry czy nie i nie ma to nic wspólnego z piractwem.
Co do tego że Zagrajmerzy grają w pirackie gierki, zarzuć jakimkolwiek dowodem bo każdy potrafi rzucać bezpodstawne oskarżenia.

Do piractwa ? Niewiele. Mówiłem o ostrzeżeniu, jakbyś nie widział.
No pewnie, przecież każdy dzieciak może grać w San Andreas i słuchać przekleństw, MAnhunta/Punishera i widzieć przemoc i krew. Widziałem rezultaty takiej pobłażliwości i powiem, że są niewesołe.
Skoro już tak bardzo prosisz, masz dowód- nawet z tobą w roli głównej. Bi hepi.

Wiatry w mojej głowie prowadzą mnie.

To czy abandonware jest piractwem, czy nie jest, to nadal kwestia sporna.
To że ID Software po 16 latach po wydaniu gry chce dalej na niej zarobić jest moim zdaniem zwykłą pazernością - oni już swoje na niej zarobili, podtrzymuję moje zdanie wyrażone na forum CDA, to może teraz znajdziesz jakiś przykład takiego prawdziwego piractwa, a nie naciąganego dla odmiany?

(28-11-2010 22:05 )Gimper Wrote:  To czy abandonware jest piractwem, czy nie jest, to nadal kwestia sporna.
To że ID Software po 16 latach po wydaniu gry chce dalej na niej zarobić jest moim zdaniem zwykłą pazernością - oni już swoje na niej zarobili, podtrzymuję moje zdanie wyrażone na forum CDA, to może teraz znajdziesz jakiś przykład takiego prawdziwego piractwa, a nie naciąganego dla odmiany?

To nie jest naciągane. Stary, ściągasz gierę, za którą się płaci - piracisz. To żaden spór, to fakt. Abandonware to na pewno nie jest, nie pasuje do definicji. Miej jaja i się po prostu przyznaj, zamiast chować głowę w piasek.

Wiatry w mojej głowie prowadzą mnie.

Choć gra jest typowym dla naszych czasów "średniakiem", bardzo przyjemnie mnie się w nią grało. Jedyne co odrzuciło mnie, to skrajne poziomy trudności, jak nie za niski, to cholernie wysoki.
Co do "Hardkorowego i Core'owego RPG'a" - ludzie w naszych czasach już nie wiedzą, skąd się to wzięło. Zbierasz kumpli, pakujesz się do jednego z Podręcznikami, Kartami i kośćmi, zamawiasz pizze i grasz.

Jak ja grałem w Dragon Age to z początku spodobał mi się ale zaś szybko mi się znudził .
Bardzo mi się w tej gdzie podoba że można mieć psa :D i tryb rozgrywki.

Ogólnie gra jest moim zdaniem świetna, przechodze ją 3 raz i mi się jeszcze nie znudziła. Druga część jest niestety troche słabsza :D