Wstęp: Gratuluje Rojowi zdrowego dzieciaka, mam nadzieje, że będzie rozwijać się zdrowo, i nie będzie jakichś komplikacji.
I tak forum jest uważany za ośrodek youtubowych przegranych i hejterów, także dorzucę do pieca.
Rojo dość nie dawno wrzucił film, gdzie pokazuję - wydaję mi się - dość mocno prywatną strefę swojego życia, co wy myślicie, czy takie zachowanie jest dobre lub złe? Rozumiem, pochwalić się przy znajomych i rodzinie, ale ludziach z internetu? Randomów którzy do tego filmu mogą fapać? Czy nie wydaję się wam, że ten człowiek zgubił trochę kontakt i rozgraniczenie między światem wirtualnym, a realnym?
Filmik o którym mowa:
Zapraszam do dyskusji.
(This post was last modified: 24-01-2013 16:14 by Innominatus.)
24-01-2013 14:44
KrzychuuuPe Posts: 41
Joined: Mar 2012
{socialsites}
Za bardzo cenię sobie prywatność. Osobiście nigdy bym nie angażował bliskich. Jednakże co kto lubi. A Rojo chyba idzie w ślady Rocka. Aż dziw, że córka nie leży na tarczy.
Ja mam tylko nadzieję, że jego córka spowoduje (takie dzieci np. dużo śpią), że Rojo będzie mniej darł mordę i "pohamuje downa" (z zaciekawienia obejrzałem wczoraj parę jego materiałów i miałem spory niesmak ze stylu tego pana). Ja nie wiem, Rojo może jest nadpobudliwy i w jakiś sposób musi się rozładować? No nie wiem. Takie sprawia wrażenie, nie pasuje mi.
To tyle.
(This post was last modified: 24-01-2013 15:16 by KrzychuuuPe.)
Ja nie widzę w tym nic złego, Rojo czuje jakąś więź z widzami i do tego jest to przecież vlog, czyli pokazywania jakiejś części swojego życia. Jak jacyś celebryci pokazują swoje dzieci w gazetach to jakoś nikt nie mówi, że ta osoba ma problem między rozgraniczeniem świata show biznesu, a życiem prywatnym (co nie zmienia faktu, że niektórzy przesadzają)
Jeżeli Rojo nie będzie pokazywał córki w każdym filmie i w przyszłości nie będzie robił (według mnie) błędu Rocka, czyli pokazywania swojego dziecka jak będzie starsze. (Dziecko Rocka może mieć w przyszłości problem z rówieśnikami, a jest za mało świadome by wiedzieć co robi jego ojciec i jakie mogą byś konsekwencje uczestniczenia w jego filmikach) to jest jak najbardziej w porządku.
Dla mnie jakiekolwiek włączania kogokolwiek ze swojej rodziny do kanału youtube jest fatalnym posunięciem. Takie dziecko nie może decydować samo za siebie a w przyszłości może być wyśmiewane z powodu czasem śmiesznych zachowań z nim związanych, które na pewno w internecie przetrwają. Jednak skoro tak postanowił to jego sprawa, mam tylko nadzieję, że liczy się z konsekwencjami
IMO zupełnie normalne zachowanie u świeżo upieczonego rodzica. Ludzie z mojego otoczenia faszerują Facebooka zdjęciami swoich dzieci od lat. Przed erą Internetu zupełnie normalną rzeczą było dostać list ze zdjęciem dziecka od jakiejś dalekiej rodziny z którą normalnie nie utrzymujemy kontaktu. W takich sytuacjach ludzie chwalą się nie tylko tym, których znają, a wszystkim tym którzy słuchają.
I'm the root of all that's evil, yeah, but you can call me cookie.
Całkowicie zgadzam się z CTSG. Dla młodych rodziców planowane, pierwsze dziecko (a nawet i nie planowane) to tak wielkie szczęście, że nie da się tego opisać.
"Takie dziecko nie może decydować samo za siebie a w przyszłości może być wyśmiewane z powodu czasem śmiesznych zachowań z nim związanych, które na pewno w internecie przetrwają"
Na obecnym etapie, wątpię żeby to dziecko miało jakieś problemy. Bo musiałoby to wyglądać mniej więcej tak: "Ej widziałem Cię jak byłeś noworodkiem. Musze Cię wyśmiać..."
24-01-2013 19:35
MrChmielOO Posts: 173
Joined: May 2011
{socialsites}
Rojo o ile się nie mylę mówił kiedyś, że inspiruje się i stara kreować na polskiego PewDiePie'a myślę, że to wiele wyjaśnia dlaczego jego jakość nagrań i komentarza jest taka a nie inna, a że gimby z jego kanału raczej nie przepadają za czymś przy czym trzeba za dużo myśleć to go oglądają. Co do vlogów to są w moim odczuciu robione na zasadzie "mam magistra to się pomądrze" gdzie bryluje chyba jego podział na "gatunki" hejterów.
@CTSG
Jednak sam zaznaczyłeś, że zdjęciami spamują twoi ZNAJOMI swoim ZNAJOMYM. Nie wiem jak ty, ale ja uważam, że wrzucenie zdjęcia mojego dziecka moim znajomym, a wrzucenie filmiku który obejrzy +/- 50000 osób których nie zna i nigdy nie pozna jest pewna różnica.
(This post was last modified: 24-01-2013 20:55 by MrChmielOO.)
MrChmielOO przeczytaj jeszcze raz to co napisał CTSG:
"W takich sytuacjach ludzie chwalą się nie tylko tym, których znają, a wszystkim tym którzy słuchają."
Nie chce tutaj wyjść na jakiegoś Rojo-Tarczownika bo osobiście też nie lubię darcia się do mikrofonu itd. ale sytuację z dzieckiem rozumiem i nie uważam, żeby to było jakoś niestosowne czy coś.