Google Adsense.

@topic

Wystarczy jedna wiadomosc e-mail do producenta lub lokalnego wydawcy konkretnego tytulu by uzyskac pelne blogoslawienstwo. W przeciwienstwie do fair use (lub w tym wypadku nadinterpretowanego prawa cytatu) blogoslawienstwo od producenta/wydawcy nie podlega zadnej dalszej dyskusji.

Wiadomosc taka moze tez regulowac sprawy dotyczace tytulow ktore dopiero w przyszlosci pojawia sie w produkcji lub dystrybucji. Robiac filmy dobrej jakosci o grach ktore lubimy... zazwyczaj chetnie polecimy ich zakup. Dlatego solidny wydawca powinien nam nawet dorzucic jakis bonus. Np. dostep do FTP na ktorym trzyma materialy promocyjne dla dziennikarzy.

Dla pierdoly/debila ktory caly dzien dlubie w nosie skonstruowanie takiej wiadomosci jest zbyt duzym wysilkiem. Tymbardziej skonstruowanie jej tak by odbiorcy wystarczylo odpisac w formie "ok".

Miesiac temu pewien gosc gadajacy na YouTube o nowych filmach dostal kilkanascie roszczen dotyczacych fragmentow trailerow itp. Jeden wieczor wysylal maile a teraz nie tylko ma w dupie roszczenia ale dostaje wszystkie informacje prasowe i zaproszenia na e-mail. A ma tylko 2000 widzow na zasranym jiutjubie.