Quote:Ale nie mam zamiaru marnować na to mojego czasu,bo jak znam życie tak nie jest. Ale odpowiadając na głupie posty innych, sam piszesz jeszcze głupsze posty wciągając się w czyjeś trollowanie lub głupotę- np. moją =)

Quote:O? To coś nowego, przyznam. Tylko że twoja teoria rozbija się o fakty. I jak, wspominając wcześniejszą pisaninę, ma się to do głupot - własnego zdania?
Nieważne. Po prostu wskaż mi, gdzie napisałem takie posty.

Odpisując Ci teraz robię to sam,a Ty kiedy odpiszesz mi,także to zrobisz. Bo widzisz, ja Cię wciągnąłem w mój tok myślenia, który- może dobry, może nie- opiera się na odpowiadaniu,domysłach i opiniach. Jeżeli dotąd nie załapałeś to zacznę od początku. Wcześniej napisałem posta z odnośnikiem do Ciebie i moją, że tak to ujmę - teorią/domysłem. Ty na niego odpisałeś, dałeś mi do myślenia i wytłumaczyłeś co miałeś na myśli. Ok. Moja teoria ma się właśnie do tamtego co napisałeś wcześniej,a także do tego co ja piszę teraz.Widzisz- z jednego domysłu tworzy się inny.Z jednej opinii tworzy się druga i tak w kółko. Mogę podać prosty przykład, bo jest nim właśnie post na który odpisuję. A kiedy zapytałbym się Ciebie gdzie ja coś takiego napisałem, możesz popatrzeć na ten właśnie post lub ten na który odpowiadałeś wcześniej.

Trochę zagmatwane to wszystko, kto wie może tylko ja to rozumiem poprawnie. Jak znam życie to raczej znowu dla każdego kto to będzie czytał, będzie to brzmiało jak jeden wielki "majndfak" lub jakieś brednie, tak jak to już ktoś wcześniej tak pięknie nazwał, "gimbusa".

No ale takie to już są realia w tym internecie i każdy się z tym musi liczyć.

Quote:Uważam za gorszych tych, którzy poprzestają na rzuceniu garści przypuszczeń, nie znają definicji słów, które używają i tak dalej i dalej. Gorsi są jeszcze ci, którzy nie chcą dostrzec błędów w takim postępowaniu, wycofując się chyłkiem...no, chyba załapałeś.

Nie do końca tak to wygląda. Większość ludzi z natury nie potrafi lub nie cierpi przyznawać się do swoich błędów. Wolimy wytykać wady innych ludzi żeby zakryć swoje. Czasami robimy to nawet zbyt często i nachalnie. A kiedy już coś wyjdzie na jaw, to człowiek z natury próbuje się wytłumaczyć lub po prostu tchórzy i potocznie mówiąc "daje dyla".
Musisz pamiętać,że nikt wszechwiedzący nie jest i często zdarza się wielu z nas powiedzieć słowa,których znaczenia nie do końca znamy - dzieje się tak,bo niektóre rzeczy słyszymy codziennie, np. w filmikach na YT ,czy nawet w szkole, pracy etc.
Każdy z nas ma w głowie wiele przypuszczeń, tylko nie każdy ma odwagę je przedstawić do opinii publicznej. To, że ktoś coś myśli i się tym z nami dzieli to nawet dobrze, w końcu od tego jest dział "Dyskusje". Wtedy takiego kogoś za pomocą dobrze dobranych argumentów można z błędu wyprowadzić, udowadniając mu jego pomyłkę.
Także jest wiele ludzi,którzy tak jak powiedziałeś nie chcą swoich błędów zauważyć. Tutaj się zgodzę z Tobą, takim to niestety nic nie wytłumaczysz.
Ale trzeba też rozróżnić ludzi, którzy nie chcą błędu zauważyć, od tych którzy mimo to, że chcieli by to nie do końca potrafią.

Z mojej strony tyle. Pozdrawiam, TheMeldero.

Ps.Jak znam życie to znowu jest w tych wypocinach wiele błędów, z góry przepraszam =)