Erm... what? Muszę przyznać szczerze, że tutaj mnie zagiąłeś, bo nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek z Tobą grał (możliwe, że wtedy byłeś na koncie Argeena, a ja o tym nie wiedziałem; na US nigdy nie grałem, ba, nie mam nawet tam konta). Ogólnie rzecz biorąc masz rację, pewnie nie gram jakoś szczególnie dobrze, ale wątpię, żebym też grał szczególnie źle. Na podstawie tej samej co Ty mogę wysnuć wniosek, że prezentujemy podobny poziom.

Wybacz, że uraziłem cię moją kpiną/drwiną/nazwij to jak chcesz. Po prostu czasem jest to silniejsze ode mnie. Teraz mogę po prostu rzec: u mad, że się naśmiewałem z focusowania tanka? Takie zachowanie jest całkiem popularne, zauważ. Na forum EU, podczas Dreamhacka, powstał temat komentujący błąd pewnego Twisted Fate'a. Nazwa temat: "Don't worry guys i'm here to help", treść zaś: "*throws blue card*". Była to reakcja na nieudany gank, podczas którego rzeczony czempion użył niebieskiej, zamiast złotej karty. Ludzie lubią śmiać się z błędów, więc nie ma co się irytować o bzdury. Chyba że prezentujemy zachowanie rodem z dram. Jeśli krytyka jest negatywna, irytuja nas, więc ją usuwamy, bo po co sobie psuć dzień?

Poza tym, nie trzeba grać na poziomie Shusheia, żeby znać podstawy gry i wiedzieć, że nie focusuje się tanka. Równie dobrze CLG mogło robić tower dive'y na pierwszych poziomach, albo ślepo lecieć na Nexus przeciwnika. Tego też się nie robi, ale skoro to prawdziwy zawodowcy to na pewno mają w tym jakąś strategię.
To co zrobiło Millenium było podstawowym błędem i za to będą wyśmiewani. Dlaczego? Bo o ile w amatorskiej grze jeszcze to ujdzie, to zawodowcy mają jeden cel: wygraną. To nie są gry for fun, tylko zawody, z jakąśtam stawką. To wymaga skupienia i przemyślanych zagrań.
A żeby wygrać nie można popełniać takich błędów, bo to może kosztować wiele. Walki drużynowe były wygrywane przez CLG właśnie przez to, że wszystko leciało w Cho, a za plecami Zilean czekał jeszcze ze swoim ulti.

I żeby nie było, że ten post brzmi agresywnie w niektórych częściach, nie miałem i nie mam zamiaru Cię urazić, mości Gimperze. Wiem, że internet to serius business, ale nie bierz zachowań ludzi z internetu tak bardzo do siebie. Szkoda życia.